Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wargasm

czy slub cywilny biora ci ktorzy planuja sie rozwiesc?

Polecane posty

Gość wargasm

Moja narzeczona nie chce slubu koscielnego, a przynajmniej narazie nie chce... Nie jest wierzaca, nie chodzi do kosciola, nikt z jej rodziny nie chodzi itd. Stwierdzila ze chce slubu cywilnego... A koscielny...moze keidys...nie mowi nie...jesli maja byc jakies problemy z tego powodu ze nie mamy koscielnego to mozemy go wziac... w sumie nie mialem nic przeciwko, bo sam nie jestem specjalnie "koscielny" ale... rozmawialem z moim ojcem, ktoremu to sie nie podobalo.... I stwierdzil ze sam slub cywilny biora tylko osoby ktore nie mysla powaznie o malzenstwie, i z gory planuja ze moze sie ono rozpasc.. Czy tez tak sadzicie? Spotkaliscie sie kiedys z taka opinia? Ojciec ciagle mi to powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest niewierząca, to po co ma przysięgać coś przed Bogiem? Dla niej on nie istnieje. Sama jestem niewierząca i wzięcie ślubu kościelnego byłoby dla mnie głupią szopką, zupełnie bez sensu. Też wystarczyłby mi cywilny i to wcale nie znaczy, że chciałabym sie kiedyś rozwieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze mowiac cos
w tym jest sama mialam tylko slub koscielny i wiem tez dlaczego! uswiadomilam sobie to tez z czasem... jednak do konca nie bylam pewna, czy to malzenstwo jednak jest to na zawsze... milosc od pierwszego wejrzenia, 24/ dobe przebywania, ale jednak uczucie w brzuchu i moze tez intuicja zenska nie zostala usmiercona... po 6 latach wlasnie bierzemy rozwod (dzieci brak notabene)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiądz Robak
Większość moich znajomych, którzy brali ślub cywilny już się rozwiodła. To taka "deska ratunku", gdyby coś nie wyszło. Ale nie ma co uogólniać. W Twoim przypadku może być inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ktos jest niewierzacy to trudno zeby chcial przysiegac przed Bogiem kiedys mowili ze koscielny jest dla rodziny a cywilny dla panstwa po slubie koscielnym nie rozwodu koscielnego tylko jest uniewaznienie malzenstwa, sprawa trwa kilka lat i musza byc wazne powody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wargasm
czyli jednak cos w tym jest moj tata mi tlumaczy ze to dowod na to ze moja dziewczyna nie mysli o mnie powaznie, i chce miec droge odwrotu ze nie mysli o mnie powaznie i dopuszcza opcje ze sie rozejdziemy wiec nie chce se utrudniad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za bzdura, lepiej śłubować przed Bogiem, nawet jeśli sie w niego nie wierzy? Tylko po co? Kościelny jest dla ludzi wierzących-praktykującyh. Chęć przysięgania przed obliczem Boga musi wynikać z wiary. Nie z tradycji, przymuszenia, marzenia o białej sukni, obawy przed "co wiocha powie" Dodam, że brałam tylko cywilny, i póko co nie zamierzam się rozwieźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
a twoj ojciec dobry , sam do kosciola nie chodzi a slub koscielny musi byc - to sie nazywa hipokryzja skoro oboje nie wierzycie w boga to po jaka cholere slub w kosciele , no powiedz mi ! bo taka tradycja ? bo mamusia i tatus mieli to ty tez musisz? paranoja jakby planowala sie w przyszlosci rozstac to by wcale nie brala slubu , nawet cywilnego a skoro nie uznaje koscielnych to nie przeszkadzałoby jej pewnie to ze ma z toba koscielny w razie rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmysle jak twoj ojciec
Skoro nic nie stoi na przeszkodzie,wiec czemu nie chce?? Zreszta ogladajac filmy slub koscielny po cywilnym jest och ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj ojca, dla Twojej dziewczyny ślub kościelny to po prostu największa głupota. To, że jest niewierząca, nie znaczy, że będzie chciała rozwodu. Co innego, gdyby była wierząca i nie chciałaby kościelnego, wtedy mógłbyś podejrzewać, że coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro chce tylko slub
cywilny to wiadomo,ze chodzi jej o kase a nie o milosc romantyczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwodu koscielnego nie ma! Jest tylko uniewaznienie malzenstwa ale jak wiadomo trzeba stracic duzo czasu i nerwow,a rzadko uzyskuje sie uniewaznienie malzenstwa.Natomiast rozwod cywilny to tylko kwestia i male oplaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
ivona masz za dluga stopke, skróc albo zgłaszam na moderacje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A rozwód czy po kościelnym, czy cywilnym wyglada tak samo. Tylko drugi raz się do ołtarza nie pójdzie." Nieprawda!uniewaznienie malzenstwa w kosciele trwa dobre kilka lat,cala rzesza swiadkow,papiery,wywiady.... Ale jesli dostanie sie papier uniewaznienia,mozna znowu brac slub przed oltarzem.Wiem co pisze,bo moja kolezanka uniewaznila swoje malzenstwo.Bylo trudno choc powod dosc powazny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dletego, że rozwód kościelny uzyskać trudno to i tak się wszyscy rozwodzą cywilnie. Tylko po cholerę wcześniej to przysięganie przed Bogiem, skoro tak szybko o nim zapominają, kiedy przychodzi się rozwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale jesli dostanie sie papier uniewaznienia,mozna znowu brac slub przed oltarzem.Wiem co pisze,bo moja kolezanka uniewaznila swoje malzenstwo.Bylo trudno choc powod dosc powazny" I to własnie dowodzi, ze ślub kościelny powinni brać ludzie naprawdę głęboko wierzący i praktykujący. Dla Twojej koleżanki przysięga przed Bogiem była na tyle ważna, że trudziła się aby wobec kościoła uzyskać rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
ivona masz 5 min albo cie zablokują:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego razi mnie
to ze do kosciola po slub a do sadu po rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego razi mnie
a przy drugim i kolejnym malzenstwie juz nikomu koscielny nie jest potrzebny, wtedy rodzina nie naciska i nikt nic nie mowi, jakos sie godza z cywilnym i jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny biora ludzie
niewierzacy albo nieidyentyfikujacy sie z kosciołem. Dodatkwo - mnie np od slubu koscielnego odrzuca przysieganie milosci. Miłosc to nie jest cos, co mozna przysiąc, to nie zalezy od woli, nawet najlepszej. Mozna najwyzej przysiąc wiernosc fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111czerwony milk
Przepraszam CO MA CHODZENIE DO KOSCIOLA WSPOLNEGO Z BOGIEM? Nie mieszajcie Boga z kosciolem bo On nie ma z nim zadnego zwiazku! BÓG JEST WSZEDZIE! I WSZEDIZE MOZNA SIE MODLIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilny biora ludzie
a z checia rozwodu nie ma to nic wspolnego, po prostu powazne traktowanie własnych przekonań i własnego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etgetg
Chcę tylko cywilny a nie zamierzam się rozwieść. Dziękuję za uwagę. Teza ojca została obalona. (P.S. Jak by to napisać żeby nie obrazić inteligencji twojego ojca...? Chyba lepiej nie napiszę nic.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×