ale ja mam dylemat :(:(:(

witam, otoz zdecydowalam sie napisac na tym forum, poniewaz nie wiem co mi odxxxoliło po maxie chyba oszalalam :) , ale uwazam ze cotam :P nigdy nie zasiegalam jakichkolwiek rad na forum; zwlaszcza na TAKIE tematy. mozecie uwazac, ze zgubilam gdzies jakas klepke, ja sama tak mysle gdy to teraz pisze, bo zawsze radzilam sobie z tym sama. i w ogole boje sie zdemaskowania xD. jestem z torunia a to nie jest wcale takie wielkie miasto. naprawde przelamuje wszystkie lody piszac tutaj, a z kolezankami nie chce na ten temat rozmawiac, bo one mysla jakos inaczej niz ja. chodzi mi o męzczyzne, do tej pory nie mialam problemu z poradzeniem sobie z nimi, jak dotad wszystkie flirty i zaloty traktowalam tylko jako podkreslenie i upewnienie sie o mojej atrakcyjnosci, ze wciąż jestem atrakcyjna i sie podobam innym. nie, zebym miala figure modelki i byla jakas najpiekniejsza na swiecie- to jednak mezczyzni za mna patrza, nie wiem dlaczego, ale tak jest naprawde. prawia mi komplementy, ze az juz nie chce mi sie ich sluchac i znam je na pamiec.:). Z facetami tez przeszlam swoje, wiec z czasem postanowilam odbic pałeczkę i traktowac ich jak zabawki, bo szkoda mi glowy sobie nimi zawracać, ale ... hmm sama nie wiem co o tym myslec. otóż niedawno spodobal mi sie taki jeden koleś :| co nie znaczy ze teraz bede zwracac na innych uwage..2 razy w miesiacu tak dla rekreacji :)) i spedzenia wesolo wolnego czasu uczeszczam na basen :)) takich lasek jak ja jest sporo wiec nie musze chyba obawiac sie zdemaskowania lol. i wiec ... eh.. :) wiecie jak to jest on chyba tam pracuje to czasami trafiam na jego zmiane :P i gdy "zauwazyl" mnie po raz pierwszy to caly czas spedzil tylko na wypatrywaniu mnie, rozgladaniu sie za mna, prężeniu sie przede mna, łazeniu za mna i calym tym jezykiem ciala dawal mi wyraznie znac ze mu sie podobam- A ja oczywiscie zadarlam nosa i pokazalam swoja godnosc i ani razu na biedaka nie spojrzalam, a zly nie jest. :) tak mi sie go jakos zal zrobilo ...:):) nawet wyszedl za mna przed basen, wyraznie dal znac ze jest zainteresowany. a ja nawet nie mrugnelam okiem, nie wiem dlaczego bo uznalam ze tez jest interesujacy :/ czasem go widze na basenie i od tamtej pory patrzy sie na mnie juz nie tak czest jak wtedy a jak Ja sie zaczne gapic, to wodzi wzrokiem gdzie indziej. i czasami nei wiem jak to ODIERAC. ja mysle ze jest atrakcyjny itd. ale ciekawe co on o mnie mysli soie tam siedząc na tym krzeselku :P:P w ogole czasami sie zastanawiam czy warto chodzic na ten basen, bo nie ukrywam chodze tam po to zeby moze zwrocic na siebie jego uwage ?? wiecie- ja mam hopla na punkcie swoich 6 kilo nadwagi i nieraz ktos z rodziny mi tam cos powie i zazartuje ze mnie A zebym miala sie przed kims rozebrac to wole sie zabic :)) a on widzial mnie w stroju basenowym bikini i jednak chyba zaakceptowal moj wyglad skoro tak sie zachowywal wtedy... I własnie tym mnie ZŁAMAŁ, moj slaby punkt- ze jednak mu sie taka podobalam. nie wiem czy wogole zawracac sobie nim glowe, bo skad mam wiedziec czy on nie jest ZONATY i czy nie ma dziecka lub dzieci ???? prosze doradzcie mi cos, czy zrobic cos, zeby wzbudzic nim ponownie swoje zainteresowanie, a jak tak TO JAK????? Czy moze olać to, bo juz starcilam u niego szanse ???? dodam, ze tylko przy nim czuje sie bardzo niesmiala i jak ostatnio spojrzelismy sobie w oczy to zlapalam BURAKA!! :)) prosze doradzcie mi cos, nie chce szukac pomocy u przyjaciol, bo oni to widza inaczej. ja bardziej chce poznac zdanie ludzi z Zewnątrz :) ehh juz nie wiem co pisac. czekam na odpowiedzi :)

kto by to czytał takie gówno na wieczór

przeczytaj to wcale nie jest jakies gowno xD

przeczytałam ale nie wiem co ci doradzić :P

:(:(:(

hmmm

moge zapytac w jakim wieku jestes?

mam 24 lata

on jest napewno starszy ode mnie na moje oko ma tak ok. 30-36 lat

moze to on wlasnie robi teraz to co ja i czeka az ja pierwsza dam mu znak? ej no spiscie czy jak?

hmm .. :( ??

Słońce.. ale się rozpisałaś:P musisz przełamać nieśmiałość i dać mu do zrozumienia, że też jesteś zainteresowana. uśmiechnij się np xD

dokładnie, usmiechnij się do niego na facetów to działa:) jak sie do ciebie tez usmiechnie to bedziesz wiedziala co dalej;))

a jak nie odwzajemni to sie chyba utopie ze wstydu w tym basenie :D bo z natury jestem baaaardzo wtydliwa :D nie bedzie mnie teraz do poniedzialku, ale prosze pisac- jak przyjade to przeczytam i odpisze :) dziex.

ale mysle ze topowazny facet wiec chyba nie bedzie sie ze mnie "nabijac" pozniej

nie bedzie. masz prawo sie usmiechac. nawet jak nic z tego nie wyjdzie. mozesz miec przeciez pogodne usposobienie. usmiechnij sie. pewnie odwzajemni. unika cie bo poczul sie splawiony. meska duma. daj sobie i jemu szanse.

Masz 24 lata i uzywasz zwrotow jak 13 latka? Idac Twoim tokiem myslenia i wyslawiania skomentuje tylko -ZAL.PL:O

masz lat to myślałam że to jakaś 12-latka pisze:O:O Ogarnij się dziewczyno bo zachowujesz się jakbyś jeszcze gimnazjum nie skończyła