Panowie ile kosztowały was

przecierz to nie jest wazne ile kosztowal to jest symbol miłosci czy to ma jakies znaczenie? jednego stac na drogi drugi musi skladac miesiac dwa zeby kupic jeden z tanszych

2 lata temu 980 zł wiem bo ja wybieralam moj maz sie pytal jaki chce pierscionek , zareczyny byly planowane i odbyly sie podczas moich urodzin ktore ja przygotowywalam wiadomo zrobilam tort itp. moj maz byl z innego miasta i wtedy na zareczyny po raz pierwszy przyjechala tesciowa, maz zapomnial kupic mi kwiaty hehe kupil tylko mojej mamie

?Ja nosze złote. Maż mi kupił. Więc możesz mi pozazdrościć. Trzeba być kompletnym idiotą,żeby startować z pierścionkiem za 200zł. OBCIACH

Na pewno ci zazdroszcza. Kazda kobieta ma w oczach radar i wie, czy na palcu nosisz srebro, platyne, biale zloto, czy dany kamien to jakis sztuczny krysztalek czy diament itp. no i oczywiscie kazda wie ile kosztowal :D

żadnych fytek nie było. Chyba nie byłaś nigdy w karczmie! skoro nie wiesz. Chyba ci żal że ja wydałem tyle na narzeczoną a na ciebie to nie chcą wydać nawet koledzy 5zł że aż tak to cię ruszyło

nie na kolacje był kapuśniak na świńskim ryjku i do tego kopytka z zasmażką narzeczonej smakowało. Ja miesiecznie przepalam 400zł więc musiałem kupić tańszy

zresztą pracuje jako rozwoziciel pizzy i dużo nie zarobie. Żona na mnie musi pracować.

jak napisała "karmeneczek89" to ma być symbol miłości i deklaracja jej. A nie jakieś przechwałki

Wogóle to chciałem jej dac na zaręczyny plastykowy pierścionek z gumy do żucia

ani nie jedliśmy kapuśniaku, ani kopytek a także nie pale fajek i nie pracuje jako rozwoziciel pizzy.

jesteś zazdrosny,że nie stac Cię na nic lepszego dla Twojej kobiety. Ja jej moge tylko współczuć. Szczerze współczuć. I jszcze tego kapuśniaka co jej zaserwowałeś na kolacje:) idiota z ciebie

moja narzeczona jest sprzątaczkom po podstawówce i jest z biednego domu i potrafiła to docenić

Ani troche Ci nie zazdroszcze! Do takiej żałosnej żdz... jak ty to bym w życiu nie zagadał. Na szczęście takich jak ty jest nie wiele.

kazdy kupuje taki na jaki go stac, nie z cena sie zareczamy, tylko z czlowiekiem.Przyjecie tez nie jest najwazniejsze. Dwa razy w zyciu dostlam taki pirscionek, jeden raz z pompa, drugi byl dla mnie komletnym zaskoczeniem, tylko my dwoje i ten drugi raz byl chyba przez to bardziej szczery i intymny. Zadnej szopki dla rodzin, ale kazdy robi jak mu sie podoba.

nie kazda kobieta zasługuje na brylanty moja nie zasługuje

koniec kłutni! pierścionek czy za 150zł czy za 1000zł jest tylko deklaracją wspólnej przyszłości. Może ktoś jeszcze się wypowie

hehe ja to bym nie spojrzała na takiego gołodupca jak ty i Twój pierscionek za 200zł to bym kazała Ci w dupe wsadzić. A na kolacje za 50zł to bym w życiu nie poszła

Bogata z domu ---> obciach to Ty jesteś i do tego cholerna materialistką. Zawsze mi wstyd, ze jestem kobietą jak czytam takie posty. Mój brat dał pierścionek wart 250zł bo tak lubią oboje i dla nich biżuteria nie ma znaczenia. Poza tym kupił ogromny bukiet róż, oficjalne zaręczyny były w czasie Wielkanocy, są zgodnym małżeństwem od 3 lat. Mój narzeczony kupił pierścionek wart 950 zł (i też wiem to z certyfikatu, bo sam mi powiedzieć nie chciał) i uważam, że też za dużo dał bo to tylko symbol przecież! Najważniejsze są uczucia i związek sam w sobie a nawet najdroższy pierścionek nie jest gwarantem szczęścia. A zaręczyny były na Moście Karola w Pradze - bo tak chciał, chociaż na wycieczkę zbieraliśmy wspólnie. A za 2 tygodnie przypieczętujemy nasz związek ślubem. Wyszłabym za niego nawet gdyby dał mi nakrętkę metalową bo pierścionek choć śliczny to tylko i wyłącznie symbol!

STWIERDZENIE ŻE KOBIETA NIE ZASŁUGUJE NA BRYLANTY JEST HAMSTWEM, TO PO GÓWNO JEJ DUPE ZAWRACASZ . PEWNIE NIE BYŁA DZIEWICĄ ?

te dziewczynki dla ktorych wazne jest ile kosztowal radze nie sciagac nigdy ceny z tego piercionka by kolezaneczki tez mogly zobaczyc i zebys ty zobaczyla ze one ci zazdroszcza:O glupie kretynki!!

Ja dostałam pierścionek za 2 tyś złotych na kolacji nie byliśmy. Jestem zadowolona. Ale soryy za 200zł pierścionek? Śmieszne

mój pierścionek dla narzeczonej kosztował 269 zł i zaprosiłem ją na kolacje pod innym pretekstem (były jej urodziny) więc takie nie spodziewane. I podobnie do ewfdcdas gr kosztowało mnie 75zł + kwiaty dla narzeczonej i później jeszcze jedne dla teściowej gdy pojechaliśmy oznajmić o zaręczynach

ja na gówno za 200zł bym nawet nie spojrzała

pierścionek za 200,- to dobra cena ja powiedziałam mojemu ze jak dostane to tak do 200 zł ale może też być poniżej 100 dla mnie sie nie liczy za ile go kupi, może być taki nawet za 5 ,- kupiony na jakimś stoisku np. na molo w Sopocie ale ważne żeby był dany z miłości, szczerze dany. Wg mnie głupie są laski które muszą się pierścionkiem pochwalić... tępe pustak

a skąd byś wiedziała że kosztował 200 a nie 600?

byście się bardziej postarali. Nie wstyd wam dać gówno za 2 stówy? Może z lombardu kupiliście albo ukradliści e jakieś starej babci?

pytanie było do "Ale skąpiradła"

jestem jubilerem i pracuje w zakładzie mojej matki więc znam się za tych zabawkach

Pierścionek kosztował 3,5 tysiąca. Kolacja- 300zł wino musujące i jakieś 15 zł miseczka truskawek:) Miejsce i czas- wakacje, wieczorny spacer po plaży na Sycylii. Wspomnienia- bezcenne:) Było warto.

Nie jest ważny sam pierścionek tylko KTO go daje! Ja byłabym szczęśliwa, gdybym od miłości mojego życia dostała plastikowy pierścionek z gumy do żucia czy odpustu, niestety nawet to nie jest mi dane:( A po co mi pierścionek za parę tysięcy, jak mam się później męczyć z facetem, którego nie kocham:(