Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia-zyczliwa

pomocy!!!!!! agresywny facet:( i to na 2 dni przed

Polecane posty

Gość asia-zyczliwa

Pomocy, nie wiem co mam myśleć. Z moim facetem jestesmy już ponad 3 lata, planujemy w tą sobotę ślub, problem tylko w tym, że on ma takie napady agresji. Wiadomo, że pary mają różne problemy, ale trzeba wtedy rozmawiać a on nie potrafi wymienic zadnego argumentu, tylko odrazu wyzywa i to bardzo wulgarnie, ostatnio doszło nawet do tego że mi groził. Za dwa dni nasz ślub, a ja nie wiem co myśleć:( Wiem ze tacy sie nie zmieniają ale boje sie go stracic, jednak wiem ze lepiej odejsc przed slubem niz czekac az zacznie bic. Prosze o pomoc i podpowiedz co mam robić, chciałabym tego slubu ale boje sie ze to sie zle skonczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hygtfrds
porozmawiaj z nim. postaw jasno, że nie pozwalasz na takie zachowanie. Skoro cię nie szanuje teraz, co będzie po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym przełożyła ślub jesli to mozliwe albo w ogle odwołała..dobrze ze teraz ukazał swoje alter ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po slubie bedzie Cie bil bo bedziesz przeciez "jego" i wszystko zostaje miedzy wami. Ja bym spieprzal i to jak najdalej od takiego swira :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj od niego dziewczyno! Nie bądź kretynką, która myśli, że po ślubie się zmieni. Po ślubie będzie jeszcze gorzej! Nie bądź naiwna, nie niszcz sobie życia na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
sam fakt że masz wątpliwośći powinien wystarczyć do zerwania zaręczyn, wiem,że i tak pójdziesz w tę sobotę jak ciele na rzeź po to tylko aby rozpocząć nowy etap w życiu zwanym koszmarem. Sądzisz że od niedzieli będzie pięknie? poczekaj tydzień po ślubie i swoje nowe frustracje. Bąź dzielna i pogadaj z rodzicami oni powinni Ciebie przekonać,że nie powinnaś za niego wychodzić.Chyba że szkoda im kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benny B. Good
Z Twojego listu: on ma takie napady agresji, wyzywa i to bardzo wulgarnie, ostatnio doszło nawet do tego że mi groził Dziewczyno tu nie ma się co zastanawiać. NATYCHMIAST odwołuj ślub i przestań się z nim widywać. Jaki normalny facet tak się zachowuje? Ratuj się i swoje życie, swoją przyszłości. Nie chcij tego ślubu bo to tylko Twoja obawa, że zostaniesz sama. A co wolisz, żeby mięć mężulka pana i władce, który będzie Cię bił i obrażał z byle powodu? "Niechby pił, niechby bił, byle był"? Sama zauważyłaś "tacy się nie zmieniają" to znaczy, że już wcześniej startował do Ciebie, i nie bał się, bo wiedział, że za wszelką cenę dążysz do ślubu. Przemyśl to dokładnie, lepszy skandal i ucieczka sprzed ołtarza, niż potem obdukcja i leczenie w szpitalu. Serio Ci radzę. Zostaw dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
przeczytaj topik pt" nieszczęśliwa mężatka" i pomyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katehy
zostaw go, nie wiadomo co będzie po ślubie ale nie bedzie dobrze. Nie chcesz chyba zyc w starchu o siebie i swoje dzieci.... pomysl jak nie o sobie to o dzieciach jaki moga miec dom, dziecinstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
jak go zostawisz to pisz tu do nas. będziemy podtrzymywać Ciebie na duchu , pomyślimy razem, poradzimy, tylko się odzywaj nawet kiedy płakać będziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
Dzieki wielkie za słowa otuchy. Naprawde duzo mi to daje, bo wstyd mi przyznać sie do tego co sie dzieje przed rodzina i tylko skrotowo im to opowiadam:( a ze znajomymi to są rózne opinie, typu ze przesadzam, ze wszyscy faceci są tacy... I teraz mam jeszcze jedno pytanie, nie wysmiejcie mnie, ale poprostu chciałam sie spytac jak Wam sie układa w zwiazkach czy tez zdarzaja sie tam takie napady agresji u faceta? Jak czytam rozne fora, to wszedzie pisze ze to normalne, ze facet to facet musi sie wykrzyczec, a ja naprawde nie zniose samotnosci i z tad moja obawa, czy nie trafie wprzyszlosci z deszczu pod rynne:( Na razie wciaż sie waham, z rodzicami delikatnie rozmawiam, ale tez nie chce ich zamartwiac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asia-zyczliwa
a przedstaw moze dokladnie sytuacje? opisz dokladnie o co poszlo, jak zareagowal, co mowil, co robil, co zrobil po calej awanturze? bo takie facet agresywny nam nic nie mowi, moze mial powod do agresji i wybuchu? moze go zdradzilas? opisz sytuacje dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
więc pokolei: te jego napady zdarzają sie srednio 2 razy w miesiacu. Nie ma nigdy okreslonego waznego powodu, tylko wystarczy ze cos go troche zdenerwuje i wtedy moge sie spodziewac wszystkiego. Na codzien jest bardzo miły, czuły wydawało mi sie ze tworzymy idealna parę, ale niestety przerazają mnie te jego wyzwiska i agresja. Rozumiem ze zawsze ebda problemy ale trzeba umiec rozmawiac, a on jest poprostu nieobliczalny, z błachostki zrobi wielka afere i wyzywa mnie tak długo az nie poplacze sie. Potem zazwyczaj mnie przeprasza i ja od razu mu wybaczam, moze jedynie mam troche jakies fochy. Czasem pewnie go czymś sprowokuje, na pewno tez nie jestem swieta, ale nie wiem czy to w jaki sposob mnie wyzywa nie jest juz przesada, zwlaszcza ze teraz powinien byc dla mnie dobry przed slubem, wiec jesli teraz mu nie zalezy to boje sie co bedzie potem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo....mój narzyczony potrafił wydzwaniać do mnie po nocy i wyzywać od kurw tylko dlatego że się upił...nadmierna zazdrość i alkohol wszystko niszczą.. ja poważnie myślę o odejściu od niego.. mam już po prostu dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
jeszcze dodam tylko jedno, cały czas nam było bardzo dobrze, mimo wszystko nie kłócilismy sie czesto, wydawało mi sie za bardzo pasujemy do siebie i naprade bylismy razem bardzo szczesliwi np. mielismy juz zaplanowana przyszlosc. Problem tylko w tych jego napadach agresji, teraz sobie tak mysle, ze moze jakos bym to zniosla i bylibysmy szczesliwi tak jakby pomiedzy tymi jego hustawkami nastrojow, ale boje sie ze kiedys skonczy sie to rozwodem, albo ze bedzie mnie bil, lub wybuchnie tak przy kims z moich bliskich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asia-zyczliwa
a jak bardzo Cie obraza? jakos nie umie sobie tego wyobrazic.. uderzy sie przypadkiem w futryne i tak sie wkurwi ze zaczyna jechac Cie od dziwek itp bez powodu? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
podam przyklad, np przedwczoraj mnie bardzo zwyzywał i gdy wczoraj wrocilam z pracy chciałam z nim porozmawiac, najpierw mnie przeprosił ale zrobil to w taki sposob jakby nie mowil powaznie bylo mi smutno i usiadlam kolo komputera on zaczał marudzic ze ma ochote sie kochac, a ja mu na to ze dzis na pewno nie bedziemy bo zbyt pamietam co bylo wczoraj on zaczal sie wscikac ze przeciez przepraszal i sie tak powoli nakrecal i nakrecal az zaczely leciec wyzwiska typu ze sie mnie brzydzi ze jestem psychiczna a potem juz ostrzej ze dla niego jestem gownem i najchetniej by mnie zabil, ja juz wtedy poryczalam sie na dobre i chcialam zeby sie uspokoil ale on mnie nawet nei dopuszczal do słowa bo twierdzil ze z taką poj... idiotka ktora na ktora najchetniej by sie zrzygal nei ma ochoty rozmawiac i dalej sypal wyzwiskami nawet mnei nei dopuszczając do słowa. tylko ze mowie ze to jeden przyklad a normalnie w naszymz wiazku jest dobrze nawet stara sie wogole unikac wulgaryzmow bo wie ze tego nie lubie ale czasem zdarzaja sie takie jazdy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asia-zyczliwa
w takim wypadku nie mam watpliwosci, uciekaj jak najdalej od niego, dziewczyno, zniszczysz sobie zycie, jestem facetem, i wiem ze kobiety czesto wyolbrzymiaja i przesadzaja, i kazda kazdej radzi jak ma robic a sobie sama nie umie poradzic, ale uciekaj od niego poki mozesz, to jest psychol, predzej czy pozniej Cie uderzy, straszna nienawisc w nim jest do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
dobrze ze sie sklada ze jestes facetem bo ma pytanie, czy jest jakakolwiek przyczyna aby facet zwyzywal kobiete? Nie chodzi mi nawet zeby az tak wulgarnie, ale czy normalnemu facetowi przeszły by przez gardlo wyzwiska kiedy nie ma zbyt duzego problemu, a widzi ze juz doprowadzil swoja kobiete do placzu? bo nie wiem moze faktycznie przesadzam. Na przyklad zbyt moze naciskam aby mnie przeprosil w takich chwilach albo za rzadko sie z nim kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asia-zyczliwa
wiesz co, nie ma prawa tak sie do Ciebie odnosic, kompletnie Cie nie szanuje, ja rozumie, ze moga puscic nerwy, gdy kobieta zdradzi, zrobi cos strasznego, strasznie nas zrani, ale to jak on cie traktje nie jest normalne, a to, ze nie pomaga nawet jak sie rozplaczesz, a on dalej swoje, to juz przesada, a seks to osobna kwestia, skoro nie masz ochoty to nie bedziesz sie zmuszala? chyba, ze faktycznie kochasz sie z nim raz na miesiac, ale to tez nie jest powod do takich wyzwisk, normalny facet pogada z swoja kobieta, a jak sie nie dogadaja to sie rozejda i tyle, te wyzwiska sa chore, nie szukaj winy w sobie bo sytuacja nie jest normalna, zostaw go, to furiat, uderzy Cie wkoncu zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka
o żesz do w dupe jebanej kurwy nędzy! TO POTWÓR! PSYHOL I HUJ WIE CO! ale jak chcesz być bita, i żeby twoje dzieci też były bite to proszz, hajtaj sie idiotko. tym bardziej że widze że to jest regularnie występująca furia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać...
że masz symptomy osoby wobec której stosowana jest przemoc. odpowiem Ci na pytanie, nigdy i w żadnej sytuacji a ni nerwach mężczyzna nie powinien podnosić glosu na partnerkę. Można się sprzeczać, każdy może mieć inne zdanie, ale należy odnosić się do siebie z szacunkiem. Twoj narzeczony zupełnie Cię nie szanuje, więc i dbać o ciebie nie będzie. To co dzieje się u ciebie w związku jest nienormalnę! Nie powinnaś wychodzić za niego, on będzię cię gnębil całe życie. Z resztą gdyby moj mężczyznam powiedział mi to, co twoj juz nie był by moim mężczyzną, bo nie potrafiłabym zapomnieć tak przykrych słów. onma ćię za nic, więc radzę ci uciekaj, żle robisz że rodzina nic nie wie, ale tak jestes zaprogramowana przez niego, wiem o czym mowię. powiedz rodzicom co on mówi do ciebie, że ci groził, powiedz wszystko nieczego nie zatajaj, zapytaj ich o radę, owiedz co czujesz i że nie wiesz co robić. Jeśli nadal będziesz chciala wyjść za niego, on mosi wiedzieć że twoja rodzina wię, w ten sposob może trochę jego zachowanie wobec ciebie złagodnieje i nie będzie czuł się taki pewny. Tylko zastanów się dlaczego chcesz wyjść za faceta, który najchętniej by cię zabił i brzydzi się tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAlling
WOW te cudowne odkrycia 2 połowek przed slubem to juz chyba jakas PANDEMIA na kafe;-] wezcie wymyslajcie bardziej nieoklepane PROWOKACJE;]...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
a teraz nie wysmiejcie mnie, ale jest jeszcze taki problem ze mną ze strasznie boje sie ze po naszym rozstaniu nei znajde nikogo. A naprawde moim najwiekszym marzeniem jest rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać...
to po co szukasz boksera i psychopaty? Jesli chcesz mieć rodzinę to szukaj kandydata na męża! że niby zostaniesz sama? dlatego wychodzisz za psychopatę??? wizyta u psychologa by ci się przydala, bo cos z twoją samooceną jest nie tak, myslisz złymi kategoriami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia-zyczliwa
to nie prowokacja, mam prosbe nie wiem jeszcze co zrobie, poki co sklaniam sie do odejscia, ale za pare godzin zno sie z nim spotkam i w sumie to bedzie takie decydujące jak sie zachowa, jesli znow bedzie to samo to na pewno odejde, ale czuje ze jesli bede widziala ze przeprasza to bede miala dylemat, w kazym razie co do prosby prosilabym ze jesli ktos serio chcialby cos mi podpowiedziec i wesprzec mnie to tutaj podaje nr gg teraz zalozony zeby byc anonimowa i jakby mi ktos szepnął jakąs podpowiedz to bylabym wdzieczna: gg 25965819

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ile macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×