Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ihuana

Praca-plotka ktora mnie niszczy

Polecane posty

Gość ihuana

dzisiaj dowiedzialam sie ze "kolezanka" z pracy rozpowszechnila na moj temat okrutna plotke po zakladzie pracy. dodam ze zaklad ten zatrudnia ludzi na roznym poziomie (ja pracuje w biurze ale wiekszosc pracownikow to pracownicy fizyczni). plotka ta funkcjonuje juz od dawna w srodowisku, jednak do mnie dotarla dzisiaj dopiero. jak zareagowac? co powiedziec tej dziewczynie? czy mialyscie/mieliscie podobne sytuacje? caly dzien boli mnie brzuch-nie moge dojsc do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
Ona opowiada robotnikom, że w wolnych chwilach oddaję się mej pasji - przebieram się w drelichowe ciuchy i straszę starsze panie w parku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
prosze bez podszywow- ta sprawa jest naprawde bolesna dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
To powyżej to podszyw:( Naprawdę, jesteście źli - sądzicie, że ja chcę się przebierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może w obecności świadków zapytaj ją głośno i wyraźnie, czy to prawda, że rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na Twój temat. I niech się peezda tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
tyle ze w biurze jestesmy 4 i wszystkie wiemy ze ona ma problem ze soba... tu nie musze sie nikomu tlumaczyc, ale chodzi o innych pracownikow, ktorych spotykam codziennie np. na stolowce...przeciez nie bede sie wszystkim tlumaczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
Najlepsza obrona jest kontratak. Rozpuśc plotke, tzn powiedz w zaufaniu kilku osobom, że ta X jest zła na ciebie, bo dowiedziałas sie o niej czegoś nieprzyjemnego, i w zwiazku z tym boisz sie, ze ci będzie robic koło pióra. A jak będa pytac, czego takiego się dowiedziałas, to powiedz, ze nie mozesz tego rozpowiadać, bo nie jesteś plotkarą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
bazienka kierowniczka wie o wszystkim, ale wiesz jak to jest jesli sprawa bezposrednio nas nie dotyczy to nie przejmujemy sie tym az tak bardzo:( co gorsza sprawa jest nieweryfikowalna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alltheway
ja bym na Twoim miejscu ją skompromitowała. Poczekałabym na sytuację w której będzie was otaczać jak najwiecej wspolpracowników. Ja odradzam rozmowy na osobności- wyprze się i jeszcze będzie miała satysfakcję,że Cię boli. I przy tych wszystkich ludziach na głos kazałabym jej powtórzyć Ci prosto w twarz to co Ci zarzuca,skoro jest taka sprytna, żeby obgadywać za plecami. Jeśli pokażesz że się nie boisz to zrozumieją że nie masz nic do ukrycia i jesteś fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
alltheway ale w biurze wszyscy wiedza ze ona ma rozdwojenie jazni i problemy emocjonalne- ale pozostali- tzn ci robotnicy nie wiedza bo dla nich jes milutka i zawsze usmiechnieta...a robotnikow jest wielu....najbardziej boli mnie ze dlugo pracowalam na swoja pozycje bo ciezko bylo sie mi przebic-uwazali: ładna+młoda=glupia...a teraz ta szmira wszystko niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juiiy
a ty skad wiesz, ze ta wlasnie osoba rozpuscila plotke na twoj temat? Moze to takze plotka i obwiniasz bogu ducha winna dziewczyne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłabym jej na złość kupując nową ,idealnie pasującą garsonkę,założyłabym ja następnego dnia,zrobiła delikatny makijaż,oraz szałową fryzurę. I vła la zaprezentowałabym się jej. Nerwica trafiła by ja na miejscu ;] . A potem na stołówce dogryzłabym złośliwym komentarzem tak by wszyscy słyszeli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
nie to nie podszyw- wiem ze kierowniczka do dupy:( ale co zrobic takie czasy... moglabym do dyrektora napisac skarge ale sprawa jest dla mnie wsydliwa i bolesna i nie wiem czy takie roztrzasanie cos da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
nie to nie podszyw- wiem ze kierowniczka do dupy:( ale co zrobic takie czasy... moglabym do dyrektora napisac skarge ale sprawa jest dla mnie wsydliwa i bolesna i nie wiem czy takie roztrzasanie cos da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
plotka jest oczywiscie nieprawdziwa... ale co mam napisac dyrektorowi ze ona powiedziala robotnikom i kolezankom z biura ze sie puszczam?????? bo o to chodzi w tej plotce-ktora jak zaznacze raz jeszcze nie ma nic wspolnego z prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihuana
bazienka czy moglabym prosic Twojego maila?mialabym kilka pytan ale wolalabym na osobnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×