mam male cycki, przegrałam życie

jestem totalnie płaska, pisze na wstepie, moje piersi przypominaja bardziej przepolowione cytryny, brzmi to dla mnie jak czarny humor, w tym momencie czuje sie okropnie i dlatego chce napisac, co mnie meczy od paru lat (mam 20) chociaz wlasciwie nie ma o czym pisac, problem jest prosty - moj defekt przycmiewa moja atrakcyjnosc, zupelnie, chociaz mam ladna twarz to zaden chlopak nie zwroci na mnie uwagi, chyba, ze homoseksualista niezdecydowany jeszcze na zadna konkretna plec, to brzmi okrutnie, smiech i lzy same cisna sie na twarz jedynym moim pocieszeniem jest operacja plastyczna, mam zamiar powiekszyc sobie biust, to moje postanowienie zycia, moj cel numer jeden, osiagne go, chocbym miala oszczedzac na wszystkim z jedzeniem wlacznie i robic fizycznie 12h dziennie (co przez wakacje robilam) mam juz odlozone 3 tysiace, wiem, ze to maly procent potrzbenej kwoty, ale na czechach i slowacji operacje plastyczne sa duzo tansze najbardziej dobija mnie, ze cokolwiek nie zrobie, jakiejkolwiek fryzury nie bede miala, mejkapu, ubioru, to i tak bede postrzegana jako deska - przegraniec zyciowy, z ktorego nawet smieja na komixxach, ze wszystkich stron wszystko przypomina o tym defekcie, w tv, w raidu, na ulicy, kolezanki, j.ebane c.ipy specjalnie zaczynaja przy mnie temat cyckow, maja 5x wieksze ode mnie i uzalaja sie, ze maja male, by podniesc sobie samoocene, czuje sie wtedy najbardziej podle i nienawidze calego swiata, mam ochote zamknac sie w domu i nigdy nie wychodzic moze cos jeszcze tu napisze, chociaz watpie, bym miala odwage

w czechach oczywiscie, jestem zdolowana i nie zwracam uwagi na to, co pisze

cycki rosną do końca a niektuży kochają deski

wiem, ze cycki rosna do konca zycia, tzn zmieniaja ksztalt pod wplywem noszonego stanika, przebytej ciazy, karmienia piersia itd. ale nie wiesz jakie ja mam cycki (i wiedziec na pewno nie chcesz), musialabym urodzic cale przedszkole, by urosly do normalnego rozmiaru, chociaz bylaby to sama skora, gruczol nie rosnie tak bardzo, dlatego planuje sylikony

Ja tam mam małe i jakoś nie nartekam na brak męskiego towarzystwa...w końcu Potwór,nie potwór, ważne by maił otwór. Dlatego radze Ci-puść się z pierwszym lepszym a z pewnośćią Twoja samoocena poskoczy w góre o 100 %,gdy Ci się spuści do buzi. Pozdrawiam wszystkie deski> te Heblowane i nieheblowane :D

pokaż ile masz w biuście i pod biustem?

Z tego co wiem to większość facetów woli znikome naturalne od wielkich silikonów. Naturalne są milsze w dotyku a silikon - jak każda sztuczność - nie :P Niektórzy się nawet brzydzą. Choć wyglądają całkiem całkiem :D

tez mam małe bardzo... nosze staniki z usztywniona miseczka czy tez z push-upem, niewiele to daje ale jest mi z tym dobrze! A faceci? Ogladaja sie za mna ze kolezanki mi zazdroszcza :)

urosną,urosną będą Cię chłopacy używały wiosną

ty rzata małgo to byś tylko oglądała

ja tez bym chetnie rzucił okiem na jakies małe, przytulne cycuszki :D

w biuscie 82 pod 74 czyli prawie wartosc minusowa i nie chce sobie robic wielkich sylikonowych balonow, chce miec normalne piersi, ktorych nie musialabym sie wstydzic na ulicy

Moj facet osobiscie woli tylki anizeli biust.. a wiec... jesli masz pokazne bioderka to kaaazdy bedzie Twoj :P

erotomanom podziekuje, widok moich nagich piersi podniecilby jedynie fetyszyste przemyslu stolarskiego........

Ja bardzo lubie kobiety z malymi tzytzkami. Naprawde nie ma to dla mnie wielkiego znaczenia jakie sa. Wszystkie sa podobnie wrazliwe, i to jest najwazniejsze :) Wiec sie nei martw tym :)

wielkie zwisy do kolan albo do brzucha.

uwierz mi że lepsze mikro piersi niz wstretne wiszące bimbały :O Ja na ten przykład mam pierdolca na punkcie ładnych i płaskich brzuszków - reszta nie ma wiekszego znaczenia (no oczywiście poza cipka bo facetów to je raczej nie teges)

jak jesteś szczupła to git w porządku jak najbardziej, no chiba , że masz piersi mniejsze od brzucha

JA mam w biuscie 84 a pod 75... Mysle ze do 40 moze mi co podrosnie...

Mam na myśli, że zawsze silikon jest gorszy niż naturalny cycuch :P Silikon mały czy duży, pasujący czy nie to zawsze silikon

nie jestem erotomanem, a juz na pewno nie manem Gdybys wrzucila fotę wiedzialabys ze małe mogą się podobac.

Cycki mam małe ale to jeszcze nie najgorsze bo nogi są dla mnie tragedią. Mam łydki tak chude, że nie stykają się ze sobą. Jestem jak pokraka. Ty możesz cycki powiększyć a ja nie mam takiej możliwości. Mażę choć raz w życiu założyć sukienkę przed kolano. Widzisz więc, nie tylko ty jesteś jedna która cierpi przez swój wygląd. A tak na marginesie też jestem Magda.

W sumnie lepiej miec male anizeli zwisajace ''ogony bobra'' lub wielkie wymiona poorane rozstepami. na widok takich cyckow rzygac sie chce . ble to juz wole te swoje malenstwa.

dzieki za mile slowa, ale zostalam juz raz bardzo upokorzona przez chlopaka, ktory najwyrazniej poczul sie oszukany biustonoszami push-up i nie pozbede sie urazu, dopoki nie zwieksze rozmiaru biustu..

Magda K.... i jeszcze Ci napisze, ze to wlasnie jedne baby, drugimt aki los straszny serwuja, zeby wlasnie je udreczac. Widocznie Ci czegos zazdroszcza, ja bym chetnie zobaczyl czego, moze buzie mas zladna, albo figure fajna, czy tez po prostu ajna babka z Ciebie. A operacja? Lepiej wydaj te pieniadze na cos pozytecznego :)

ja też nie mam cycków, a wiekszość moich koleżanek to cycate panny(nie wspominając o mamie i siostrze). Ale ogólnie zlewam na to, czasami robię sobie zwałe z mojej deski :D Mój brak cycków mi nie przeszkadza :)

Ale cipsko masz. a co ja mam powiedziec jak ja mam takie cos http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a5af88acb82ff36.html tez bym chciał sobie zaroochac ale przeciez nie z takim czyms :O

ato moje piersi http://img150.imageshack.us/i/schowek01k.jpg/

Boshe... ludzie co wy macie za problemy? Deski pocieswzaja deske?? Komiczne. Wez sie dziewczyno rzuc z mostu. Zrobisz przysluge spolecenstwu.Takie deski jak ty powinno sie unicestwiac biologicznie,bo tylko siedza i biadola jakie to sa nieszczesliwe. Tfu

Gorzej bo oprócz tzytzków z psyche też nie wszystko ok.