Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klopps

dziewczyny, jak oceniacie tego typu zachowania mezczyzny?

Polecane posty

Gość klopps

Kobiety, czy mezczyzna zachowujacy sie w ten sposob wzbudza u was pozytywne czy moze negatywne odczucia. Prosze o szczere wypowiedzi. 1)Kiedy w miejscu publicznym, czy wsrod osob trzecich ktos mnie czepia, zajezdza droge, wpycha w kolejke, robi jakies dziwne rzeczy -milcze, za wszelka cene unikam konfliktu, uwazam ze lepiej na tym wyjde jak nic nie powiem i pojde dalej, nie ma co reagowac, nic nie osiagne tym, stoje, patrze, ewentualnie ide dalej, nic nie mowie 2)Kiedy w towarzystwie jest jakas goraca dyskusja, ludzie podaja argumenty, nie zgadzaja sie, wyrazaja swoje zdanie -ja wole milczec, raczej slucham, przygladam sie, ale na pewno nie dyskutuje z nikim, jestem obserwatorem 3)Potrzeby, checi w zwiazku - nie wymagam nic od dziewczyny, nie mowie o swoich specjalnych marzeniach czy preferencjach, na czym mi zalezy, ze czegos mi brakuje, ze cos bym chcial, ze potrzebuje czegos od niej np. wsparcia, czy czulosci. Uwazam ze sama powinna to wiedziec, bo to oczywiste, skoro nie wie...to trudno... 4)Kiedy dziewczyna powie cos niemilego, zrobi cos zlego czy skrytykuje -nigdy nie daje po sobie poznac ze mnie to zabolalo, czy ruszylo, nie wyrazam negatywnych emocji. Albo milcze albo ja chwale, mowie cos milego. nie mowie ze jestem zly, ze cos mi sie nie podoba, ze sie z czyms nie zgadzam, nie dopuszczam do klotni, chce ich w zwiazku uniknac, wole przemilczec niz wdac sie w dyskusje. nie daje znac ze cos mi nie pasuje, cos sie nie podoba, cos wkurza. czekam az miarka sie po prostu przebiera. Czy uwazacie ze ktores z tych zachowan moga zle wplywac na zwiazek i relacje miedzy facetem a kobieta? Co wy dziewczyny sadzicie o takim kims jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) -> plus 2) - neutralne Za to 3 i 4 to normalnie trumna dla związku. Po pierwsze każda kobieta potrzebuje rozmowy o związku, kontaktu, to daje jej poczucie intymności :p 3 to już naprawdę... "nie wie, to trudno"? Nie zależy Ci na porozumieniu z własną babką?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że tak, mogą źle wpłynąć 1) zero asertywności, dziewczyna "wejdzie Ci na głowę" lub uzna za frajera, który nie umie nawet zadbać o własny interes, ot o co mu sie należy, to jak ma się opiekować nią czy rodziną w przyszłości, uzna za nieporadną ciapę 2) spoko 3) dziewczyna to nie jasnowidz, jeżeli ludzie dobrze sie znają to pewne rzeczy wyczuwają, ale jak nigdy nie bedziesz mowil o swoich potrzebach to nie oczekuj ze zgadnie 4) Gromadzisz w sobie żale, a to źle, lepiej powiedzieć, porozmawiac to mi sie nei podoba i pozwolic by dziewczyna to przmyslaal , zmienila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ok, dzieki za wasze komenatrze i rade.... dziewczyna zjechala mnie za te zachowania i wlasnie chyba zaczne nad soba pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Autorze, powiem Tobie, iż postronne osoby mogą odbierać Cię jako mruka, gbura, mało inteligentnego, który nie umie sklecić zdania, wyartykułować swoich myśli, który nie wie nic o świecie i nie ma żadnych poglądów. Powiem też Tobie, iż takim zachowaniem nie zjednasz sobie ludzi, gdyż na ogół ludzie spotykają się ze sobą, aby ze sobą rozmawiać czyli wymieniać myśli, spostrzeżenia, opowiadać dowcipy , śmiać się, komentować zdarzenia itd. Jeśli Ty nigdy nic nie mówisz, to spotkania z taką osobą, przestają być atrakcyjne dla innych ludzi. Powiem też Tobie, że jesli inni widzą, że nie szanujesz siebie i pozwalasz, aby ktokolwiek był dla Ciebie niedobry, nieuprzejmy itd to oni nie chcą takiego znajomego, który będąc dorosłym nie potrafi obronić nawet siebie, nie mówiąc już o tym, iż np. wlasną kobietę miałby ochronić. Powiem Tobie, że być może jesteś zbyt krytyczny wobec siebie, ale opis przez Ciebie przedstawiony nie zachęca do poznania Twojej osoby, gdyż nie ma w tym opisie nic ciekawego, nic co intryguje, nawet żadnego hobby, którym mógłbyś kogoś zarazić itd. Wieje nudą od Ciebie, stagnacją i marazem. Powiem Tobie, iż jesli opis jest zgodny z prawdą o Tobie i chcesz zmienic swoje życie, to zacznij się rozwijać, jakieś studia, kursy, otwórz się na ludzi, naucz się mowić o swoich potrzebach, bo nikt nie jest jasnowidzem, a każdy z nas potrzebuje czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pupciaan
Proponuje zwalic konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ilez mozna dzieki wam odkrywam ze moze to w co wierzylem prawie 30 lat to jakas bzdura rodzice mnie tak wychowywali i twierdzili ze najlepiej na tym wyjde jak nie bede siedzial cihco i spokojnie, nie wychylal sie, ewentualnie komplementowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie powinienes mowic o swoich potrzebach,o swoim wyobrazeniu.Po prostu rozmawiac z partnerka.Nie byc mrukiem!I nie dusic w sobie zalu,pretensji bo jak sie "miarka przebierze" zwiazek moze pojsc z dymem-po prostu wybuchniesz! A co do pierwszego punktu:niby asertywnosc jest wspaniala cecha,ale czasem przemilczenie jest wskazane(widzieliscie dzentelmena wyklocajacego sie o cokolwiek?Dzentelmeni sa na wage zlota :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci, że ja na taką osobę w ogóle nie zwróciła bym uwagi. Bo to tak, jak by nie miał własnego zdania, poglądów, nie umiał zawalczyć o swoje, a z drugiej strony uważał się za pępek świata, bo trzeba wiedzieć co w danej sytuacji mu potrzeba, i jak się czuje. Dno totalne. Czlowiek bez wyrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnych emocji w Tobie nie ma .. osoba patrząca z boku myślała by ,że wszystko po tobie przelatuje jak po kaczce.. ja bym nie chciała być z kimś takim w związku co nie umie bronić swojego zdania albo go nie ma.. nie da się żyć bez konfliktów , większe czy mniejsze zawsze będą.. a Twoje zachowanie może właśnie też przyczynić się do konfliktu w związku mimo ,że Ty właśnie tak się zachowujesz aby tego uniknąć. Kolejna sprawa to jak można pozwalać ,żeby ktoś Cie obrażał a Ty się nie odezwiesz bo nie chcesz kłótni.. Do tego nigdy nie powiedział byś nic miłego swojej kobiecie i nie pokazywał czułości. Myślisz ,że któraś kobieta by wytrzymała w związku bez tego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ja jej mowie same mile rzeczy wlasnie, co by nie zrobila, a ona nie dosc ze przestala to szanowac to jeszcze sie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
jejku autorze zajmij sie sowja dziewczyna a nie znow zakladasz nowy watek... walkowalismy to juz tyle razy na poprzednim topiku jestes nudny jak flaki z olejem, zacznij sie czyms interesowac i rozmawiac ze swoja dziewczyna, wyjdz z inicjatywa, pmysl ze ona moze cie rzucic za chwile nie jest ci smutno przez to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ae jeden koles w tamtym topiku napisal ze mam racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kurcze nie przesadzaj w 2 stronę na pewno jest coś co Ci przeszkadza co trzeba dopracować w związku i Ty musisz pokazać swoje zdanie dziewczyny lubią facetów co właśnie mają swoje zdanie i coś do powiedzenia i bronią tego. A jakby np jakiś chłopak dobierał się na Twoich oczach do Twojej dziewczyny też byś mu nic nie powiedział ,żeby się nie kłócić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu to samo prowo
:O jedno jest bez watpienia prawda, jestes nudny na maksa, bo Twoje prowo zawsze dotyczy tego samego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
no kiedys byla taka sytuacja.... bylem na wakacjach z moja dziewczyna, w egipcie, siedzieismy na elzaku i do niej ciagle przychodzil jakis koles, taki podrywacz, tydzien do niej przychodzil, ja podrywal, cos tam gadal, ze slub z nia wezmie... ja se siedzialem obok i nic nie mowilem, bo przeciez wiadomo ze to jakis balwan, i nic powaznego a ona miala pretesje ze tydzien nic nie powiedzialem, nie wkurzylem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co ? też sobie napisze :P
1- Na drugi raz z buta gościa 2-Wyraz swoje zdanie i przetłumacz opornym ręcznie że masz rację. 3- Niech gania po browar, najlepiej w tempie wkurwionego strusia- tyle wystarczy. 4-Od razu wal w pysk, niech nie myśli sobie. ONE TO LUBIĄ PODSTAWOWE ZASADY 1- facet ma zawsze rację. 2- a jakby co do czego, wrócić do punku pierwszego. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
klopps ae jeden koles w tamtym topiku napisal ze mam racje to sie z nim zwiaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
ja pierdziele, daj mi nr do swojej laski...!! niech ona od ciebie jak najszybciej ucieka koles podrywal ci ja a ty nic?? a jakby zaciagnal ja w krzaki i zgwalcil to tez nie chcialbys sie klocic... skad ty czlowieku jestes, gdzie cie tak wychowali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
psychicznie chory, a wy silicie sie na wzniosle posty- strata waszego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ze starachowic, a aktualnie z warszawy .... nie odnajduje sie w rzeczywistosci jeszcze na studiach, w akademiku jakos bylo ale teraz jest coraz gorzej, mimo ze nie ma mnie w domu juz 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
ty jestes pustym tepakiem, wez sie za siebie... ta dziewczyna zaraz od ciebie odejdzie... co czujes zjak o tym myslisz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
wybacz ze te slowa ale mnie taki zachowanie irytuje, tyle czasu walkujemy ten temat a ty swoje. powodzenia dbranoc, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopps
ale to nie jest tak ze ja tego nie slucham czy nie biore do ciebie wydaje mi sie ze cos nawet swita w mojej glowie jeszcze sie upewniam, chociaz wlasciwie tyle osob juz sie wypowiedzialo ze chyba jednak moja dziewczyna ma jakas racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
jesli tyle czasu zabiera ci dochodzenie do wnioskow do powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ale to nie jest tak ze ja tego nie slucham czy nie biore do ciebie" Nie, wcale... Przeczytaj swój poprzedni temat i to co ci napisałem... "wydaje mi sie ze cos nawet swita w mojej glowie" A mi się wydaje, że nie, i że dalej masz wywalone na to, co inni piszą. "jeszcze sie upewniam" Nie, ty po prostu czekasz, aż ktoś napisze to, co chcesz przeczytać, i będziesz miał święty spokój i czyste sumienie, bo przecież dobrze robisz, bo "jeden koles w tamtym topiku napisal ze mam racje" "chyba jednak" Nie chyba, tylko na pewno. "moja dziewczyna ma jakas racje" Jakąś? O niebiosa... I jak pisałem, zdecyduj się na jeden topik, a nie zakładasz kilka, licząc, że w którymś ktoś powie, że wszystko z tobą ok, a laska wydziwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×