Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nellyyyyy

Przyjaźń

Polecane posty

Gość nellyyyyy

Witam, jakieś półtora roku temu zerwałam kontakt z przyjaciółka. Miałam powód, choć ona pewnie do dziś nie wie o co mi chodziło, bo jej tego nie wyjasnilam. Od pewnego czasu zaczęłam bardziej za nią tęsknić, zaczęło mi brakować naszych rozmów. Kiedyś byłyśmy niemal nierozłączne, nie moge uwierzyć, że to się mogło rozpaść, że już tyle czasu nie mamy kontaktu. Postanowilam to odbudować- wysłalam jej zaproszenie na NK, pomyslalam sobie, że jesli je zaakceptuje tzn, że tez jej zalezy, że pamięta. Zaakceptowala i nie wiem jaki krok teraz podjąć? Napisać do niej wiadomość?? Nie wiem tak naprawdę co napisać. Chcę mi się pllakac jak pomyslę jakie to wszystko pochrzanione. Może macie jakieś rady? Ktoś miał podobna sytuację? chcę wierzyć, że będzie między nami tak jak dawniej, lecz nie wiem czy to wgl możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfhfhghjhkjjjjj
Po prostu z nia szczerze porozmawiac. Ja takze mam przyjaciolke i to juz od 9 lat i wiem ze podstawa jest wlasnie rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co musisz się odezwać i najlepiej wyjaśnić o co Ci wcześniej chodziło. Musicie oczyścić atmosferę między wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Zamierzam do niej napisać, ale tak naprawdę nie wiem co? Przez ten czas wiele się zmieniło, mamy takie ''zaległości''. Jest mi głupio, ale wiem, że muszę coś z tym zrobić, bo jej mi bardzo ciężko żyć w takim ''konflikcie'', przechodzić obojętnie obok osoby, z którą dzieliło się kiedyś wszystkie smutki i radosci, Chcę, by tak było znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W maju miałam to samo, ale musiałam przyznać się do błędu, bo wina leżała ewidentnie po mojej stronie. Teraz wszystko jest jak dawniej, za bardzo kochałam moją przyjaciółkę, by zniszczyć przyjaźń trwającą 13 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
A pokłociłyscie się? Bo u mnie jest własnie najgorsze to,że nie wiem co jejpowiedzieć, my się nie pokłociłysmy mnie po prostu cpoś bardzo zabolalo i rozluznialam kontakt aż w koncu się urwał, teraz wiem, ze to bylo głupie, ze tak się nie robi, ale wtedy czułam się tak bardzo urażona, a pózniej brakowało mi odwagi by cokolwiek zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym sensie się pokłóciłyśmy, ale potem mówiłyśmy sobie cześć, bo przyjaźnimy się we czwórkę. Jednak było mi tak pusto bez niej, każdy dzień był coraz gorszy, aż w końcu wyznałam co i jak. Teraz jest między nami świetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
My udajemy, że się nie znamy to idiotyczne i dłużej tak nie może być, ciężko żyć z takim obciążeniem. Mimo,że to nie była idealna przyjażń to bardzo mi jej brakuje,bo spędziłam z nią chwile, które teraz uważam za najpiękniejsze w moim zyciu, Nie wiem tylko, czy ona myśli tak samo, czy jej jeszcze zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli było wam wspólnie dobrze, to myśli tak jak Ty. Nie martw się, pomyśl, że to cały czas ta sama osoba, ta której ufałaś i z którą dzieliłaś wszystkie swoje chwile. Zrozumie jeśli wytłumaczysz jej o co chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Dziękuję Ci bardzo za wsparcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaVidaLoca
Hej ;) Ja mialam identyczna sytuacje,czytajac myslalam ze to o mnie mowa. Poklocilam sie z Nia po dowiedzialam sie ze wygadala rzecz o ktora prosilam aby zostala w tajemnicy , bo samej trudno bylo mi sie z tym pogodzic. Potem inna zyczliwa kolezanka powiedziala mi ze o tym wie od Niej. Na poczatku wogole sie do siebie nie odzywalysmy, bylam na Nia wsciekla. Chociaz z biegiem czasu mysle ze przesadzalam z tym calkowitym zerwaniem kontaktu,chociaz Ona mnie pprzepraszala za wszystko i obiecywala ze tak juz nie bedzie,ja bylam nieugieta ;) . Ale potem zaczelysmy pisac na gg co tam ogolnie slychac i dobrze wiedzialam ze jest mi nadal bliska. Potem byly moje 18 urodziny, oczywiscie przyszla, zaczelysmy sie spotykac i od pol roku jestesmy nadal nierozlaczne,wiec mysle ze Ty tez sobie z tym poradzisz,pozdrawiam Cie ; ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
pytasz czy jej jeszcze zależ??????????? ja jestem pewna że tak :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma za co. Ja też nie wierzyłam w to, że po rozłące będzie nadal jak dawniej, ale okazało się, że to możliwe. Musisz zrobić pierwszy krok by cieszyć się dalej waszą przyjaźnią. Jeszcze będziecie wspominać z żalem czas, który spędziłyście bez siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Muszę się zebrać na odwagę i wysłac jej na NK numer gadu, powiedzieć ze nr tel tez nie zmieniłam i żeby się odezwała jesli ma ochotę. Dziękuję dziewczyny za wsparcie, baardzo. Ja niestety na 18-stkę jej nawet nie zaprosiłam :-( żaluję, że byłam taka uparta, że zerwałam coś tak fajnego, Lepiej byłoby się pokłocić, już dawno byśmy pewnie były pogodzone, Ale ja kretynka musialam odejść bez słowa brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
powiem ci jedno ja też przyjaźniłam się z jedną dziewczyną coś jej odbiło i zerwała kontakt mimo że ja jej tłumaczyłam że ją kocham że traktuje ją jak prawdziwą przyjaciółkę ale ona stwierdziła że jest inaczej i zakończyła to mi było bardzo ciężko płakałam ona nie była mi obojętna po długim czasie odezwała się i przeprosiła powiedziała że nie potrafi beze-mnie żyć bez rozmów wspólnych wieczorów pytała czy jej wybaczę bałam się powtórki ale zależało mi na tej przyjaźni więc wybaczyłam do dziś jesteśmy blisko siebie,,, ale czeka nas rozłąka bo ja wyjeżdżam w rodzinne strony męża a to jest ponad 500 km odległości boje się tej rozłąki będzie mi jej bardzo brakowało widzieć się tylko dwa razy do roku nie wyobrażam to sobie ,,,, Dziewczyno więc bier szczęście w swoje ręce i naprawiaj to co popsułaś bo prawdziwa przyjaźń przydarza się tylko raz :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz nie czas na żale do samej siebie. Bierz sprawę w swoje ręcę i ratuj taką przyjaźń. Ona też w głebi duszy czeka na to żeby wszystko się ułożyły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
Będzie dobrze trzymam kciuki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LaVidaLoca
Moze napisz jej na nk wiadomosc z pytaniem ktore mogloby was laczyc(szkolarozklad autobosow czy cos w tym stylu ; ) ),nawet jakbys znala na nie odpowiedz ,tylko zeby nawiazac z Nia rozmowe jakos trzeba to ratowac ; ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Macie rację, ona tez pewnie w głębi serca czeka na jakis ruch, choć pewnie straciła już nadzieję. W sumie niecale dwa lata rozłąki to nie jest przepaść, której nie można pokonać. Przyjazn jest warta każdego ryzyka,odezwę sie wiec do niej bo nie chcę, by ta chora sytuacja trwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Jestem bardzo wdzięczna, ze się odezwałyscie dziewczyny :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Jakoś mi lżej wiedząc, że ktoś trzyma za mnie kciuki gdzieś daleko :-) a w sumie oże blisko heh skąd jesteś jeśli moge wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srfgse
nie wracaj do niej. tez mam taką jedną którą odsunęłam od siebie bo mi zdrowo zaszła za skórę. z tą róznicą że z nią gadam czasami ale nigdy juz nie pozwolę jej być moja przyjaciółką. śmierć frajerom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
z Małopolski nowy sącz a ty Nellyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Ja kujawsko-pomorskie, więc dalekooo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Super:-) Od dzis zaczynam bardziej wierzyć w ludzi :-) Jeśli ktoraś z was dziewczyny ma ochotę pogadacć, albo się poradzić to piszcie na maila emilka1991@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nellyyyyy
Okolice Bydgoszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
a wiesz Nellyyyy że ja będę się przeprowadzać w twoje strony ???? a mogę wiedzieć skąd dokładniej ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×