długi lot samolotem - proszę o porady

Hej czy moglibyście dać mi jakieś wskazówki jak przetrwać 10- 12 godzinny lot samolotem? Będę wdzieczna :)

weź aspirynę- rozżedza krew, lepiej zniesiesz ciśnienie i polecam spakować skarpetki może być zimno.

chocby aspiryne. Pij duzow czasie lotu , glownie soki. Ruszaj jak najwiecej stpa,mi, dlonmi, zaciskaj mięsnie. Posmaruj nogi czyms przeciw zylakom i puchnieciu. Wychodz do toalety,zeby wstac i sie poruszac. A jak sie stresujesz to golnij sobie, alebio wez aviomarin ( ja po nim zasypiam)

ja niedawno wrocilam z Bangkoku i przspalam cala podroz

dzięki :) a nie wiecie jak to jest z przesiadkami? jak wysiądę z jednego samolotu to idę znowu na odprawę czy od razu do gejtu na drugi samolot?

jak sie odprawisz na samym poczatku do miejsca przeznaczenia to potem tylko do geitu.

a jak zrobię zakupy na wolnocłowym w wawie to wpuszczą mnie z tym potem do drugiego samolotu? chodzi mi np o płyny powyżej 100ml i szklane butelki

a to roznie, nieraz dadza ci od razu karty pokladowe , a czasami trzeba do kazdego samolotu isc po karte, bo inaczej nie wlozą bagazu albo nie wpuszcza na poklad

ja kupilam wode w Warszawie w malej butelce ale powyzej 100 ml i w Wiedniu kazali mi to wypic albo wyrzucic

to chyba nie będę ryzykować i daruję sobie zakupy. a lecę do Japonii.

to mozesz wiezc czy wode , czy wódę

W sumie to nie wiem jak by to bylo z kosmetykami albo alkoholem, czy tez kazali by wyrzucac tak jak wode. Kupilam kiedys w Hong Kongu takie rzeczy i potem w uropie normalnie z tym przeszlam, wiec nie wiem dlaczego z ta wodą tak bylo

a bagaz odprawiasz wPolsce i juz wiecej cie nie obchodzi, Chyba,ze masz osobne bilety.

Niby nadają w Polsce ale jak raz nie poszlam po karte pokladawą to przylecialam bez bagazu