Ile razy pierzecie w ciagu tygodnia?

Ja na dwie osoby robie 5, 7 pran na tydzien. Sama nie wiem ale tyle mi wychodzi. Tylko ja piore co tydzien posciel i reczniki. A ubrania tez codziennie nosze inne, wiec sie nazbiera.

Ja maz i dziecko roczne. Piore 2 razy w tygodniu, raz jasne, raz ciemne i jak sie nazbiera to reczniki z posciela (co dwa tygodnie) pralke mam na 7 kg, wiec spokojnie ubrania z calego tygodnia sie mieszcza. Ja codziennie wrzucam ciuchy do kosza, dziecku rowniez codziennie, a maz po kilka dni chodzi w ciuchach.

Piore codziennie rodzina 6-osobowa :)

srednio w tygodniu 4 prania; 2 razy kolory, raz biale rzeczy a raz czarne i granaty. Jak maz ma badania ze zwierzetami to dodatkowo jeszcze 3 prania w tygodniu. Rodzina 2+1

Prac baby prac, bo tylko do tego sie nadajecie!!!!!!!

rodzina 3 osobowa ja maz i dziecko 22 mc-e pranie co 2 dni

serio albo nie umiecie jeść albo jesteście mechanikami...

no nie do konca moj syn uprawia czynnie bardzo sport ma 13 lat poci sie i brudzi ,maz zajmuje sie ogrodami tez przychodzi brudny, corka i ja normalnie uzywamy ubran ,ale ja nie potrafie zalozyc im ubran dwa razy, sama tak nie robie i oni tez nie ,pranie na 30 minut na oszczednym programie i tyle.Nikt nie chodzi brudny

zmieniamy ciuchy codziennie...mój mąż pracuje w smarach, oprócz tego na polu...piore tylko w soboty - 2 prania Da sie? da...troche checi i wiecej zorganizowania...ale chyba lepiej wrzucic jedna pare skarpetek do pralki co tam... wasz brak oszczednosci i zorganizowania przeraża

Popieram, brak organizacji ;| Ja nie wiem jak mozecie robic pranie codziennie? I to wam schnie? i co dzien prasujecie? Macie na to sile po pracy? Ja w 4 osobowej rodzinie w sobote biale, kolory, czarne no i ewentualnie reczkini posciel itp... w tygodniu jeden wsad kolor

Czyli wychodzi u Ciebie 5 pralek na tydzień. Ty robisz to hurtem w sobotę a inni raz na dzień w ciągu tygodnia i wychodzi tyle samo. To inna organizacja a nie jej brak. :)

codziennie lub prawie codziennie ok 6 razy w tygodniu, 3 osoby;)

No ja nie wiem jak ty robisz 2 prania na tydzien. Przeciez trzeba wszystko kolorami i tkaninami posortowac. I ja prawie nie prasuje, bo susze w suszarce, a po wyjeciu z niej zaraz skladam i mam spokuj. I tez robie kilka pran raz na tydzien, a nie codziennie.

ile trzeba. z reguly 2-3 razy w tygodniu po 2 pralki takie 7kg:D nie znosze jak mi rzeczy sie w koszu na pranie kisza. Drazni mnie jak nie mam co tydzien czystej poscieli i czesto wymienianych recznikow w lazience. Do szewskiej pasji mnie doprowadza jak mam ochote cos zalozyc a ta rzecz wlasnie sobie lezy w koszu na pranie. Chyba jestem nienormalna. Potrafie tez prac koce i pledy czesto bo mi sie wydaje ze juz tak ladnie nie pachna jak pare dni temu.... kurtki zimowe nagminnie ( oczywiscie w sezonie ). Generalnie wiecznie mam cos do uprasowania albo cos sie suszy... Czy jeszcze ktos tak ma? Bo mi sie wydaje ze to nienormalne.

tak, to nie jest normalne

Rodzina 3-osobowa : mama + tata + syn :) Piorę średnio 4 razy na tydzień: 1- ubrania białe nasze + białe dziecka 2- ubrania kolorowe nasze+ kolorowe dziecka 3- ubrania ciemne dziecka + moje ciemne 4- ciemne ubrania męże 1 raz w miesiącu piorę ręczniki i 1 raz w miesiącu posciel + ewentualna zmiana firan = dodatkowe 2 prania. Mamy własny dom więc z susezeniem super :jak jest ciepło to na dworze, a jak zimno na suszarce w domu :)

miesiącu ręczniki ? tak rzadko zmieniacie reczniki ? ja piore reczniki przynajmniej raz na tydzien - i uzbiera sie cala pralka a wsad mam 7 kg

JA PIORE ZE 120 RAZY W TYGODNIU

A ja 300 razy w tygodniu ,pralka 7kg ,1 osoba

a ja nie piorę bo tym zajmuje się mój mąż ;) więc luz, ja tylko rozwieszam pranie a i to nie zawsze, bo często rozwiesza je mąż, ja prasuję .... ale pranie robimy średnio co 2-3 dni -czyli wychodzi ok.3 razy w tygodniu, i codziennie zmieniamy ubranie i małemu też codziennie zakładam czyste, bo nie wyobrażam sobie mu zalozyć coś drugi raz pod rząd. Do tego dochodzi pranie ręczników, pościeli średnio raz na 2tygodnie. Więc nie wiem dlaczego wam wychodzi codziennie pranie? Jakbym miała codziennie to rozwieszać, składać, prasować, układać w szafie to dostałabym bzika, bo na samym praniu porządki codzienne się nie kończą, tylko tego jest tyle-sprzątania i codziennej krzątaniny że waszym sposobem nie miałabym czasu na nic ....

na 2 tyg piore reczniki,bo mam kilka kompletow i zbieram np 10 wtedy wsadzam do pralki..Ciuszki dzieci raz na 2 dni..Moje i meza raz w tyg i raz w tyg robocze..

na 2 tyg piore reczniki,bo mam kilka kompletow i zbieram np 10 wtedy wsadzam do pralki..Ciuszki dzieci raz na 2 dni..Moje i meza raz w tyg i raz w tyg robocze..

meza ma uniform w pracy

Piorę żonę tak czesto jak zasluży. Przeciętnie 2-4 razy w tygodniu

Tak piorę ręczniki co miesiąc - zmieniam cp tydzień z uwagi na to iż tez mam parę kompletów :P pościel zmieniam raz w miesiącu

ja piore 2-3 razy w tygodniu wsad 5 kg,wystarczy codziennie ręcznie przeprac majtki,rajstopy,skarpetki z dzieci to samo i juz jest o wiele mniej.Bluzka jak nie brudna to po domu dziecku załoze to samo ze spodniami wiec skąd wy macie tyle tego prania?

Hmm pisalam ze codziennie ale chyba jednak nie zawsze, sa takie tygodnie ze tak.Chociaz moj nastolatek wczoraj po wypraniu wszystkich biezacych brudow zaladowal mi wieczorem pelna pralke:O coz taki wiek sport ,dziewczyny i sterty ubran:)

Hmmm ja mam podzielone ciuchy :) osobno po domku i biegania po podwórku i osobno na wyjście, więc jak syn wraca z przedszkola to zaraz zmienia ubranie. Nie wyobrażam sobie aby w nich chodził cały dzień - aby domazać bo szkoda mi nowych ubrań!!! :P Więc jeśli jakaś koszulka ma jedną malą plamke to spiorę ją ręcznie, jeśli jest czysta wkładam z powrotem do szafki. Jeśli jest ubrany w koszulkę min. 2 razy poźniej daję już ją do prania, bo zazwyczaj jest już brudna. W spodniach przechodzi nie raz i 3-4 razy. Ja tak jak pisałam piorę 4 razy w tyg, przez 2 dni. Później składam na kupkę i wszystko prasuję w piatek wieczorem.

buahahaha sortować tkaninami :D:D:D widać, że nie macie nic innego do roboty tylko po pachy w tym praniu a potem mąż zdradza bo chce mieć kobietę a nie kursko domowe co albo całymi dniami przy praniu lub przy garach :D prać codziennie buahahaha pewno po tygodniu wasze ubrania wyglądają jak sprane szmaciska :P

Codziennie, a jest nas dwoje