Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marysiuenka z gotowic

mam w domu taki chlew ze glowa boli

Polecane posty

Gość marysiuenka z gotowic

Nie potrafie utrzymac czystosci,teraz jestem w pracy i jak pomysle jaki w domu mam chlew to sie we mnie gotuje.Jak sobie radzicie z utrzymaniem czystosci.Z praniem jestem na biezaca,ze zmywaniem tez dalam sobie rade kupiulam zmywarke i staram sie wszystko na bierzaco wkladac.Mam czas i energie zeby sprzatac tylko w sobote i piatek bo reszta dni odpada,bo jestem zmeczona po pracy.Mam dosc.SAmierdzi jakos w tym domu fuuuujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnioskuje....
smierdzi bo nie wietzrysz i nie sprzatasz:P fuujjj ale niech cie glowa nie boli i tak musisz posprzatac....albo starego pogon:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
nie wierze ze Ci smierdzi aż. musialabyś kitrac gnijące smieci po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam syf, ale nie smierd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam syfior
sprzątałam ostatnio w środę, a potem nas dwa dni w zasadzie nie bylo bo wracaliśmy na noc, ale dziś od rana moje dzieci zdążyły zrobić sajgon. Będę jutro sprzątała. Nie śmierdzi bo codziennie otwieram wszystkie możliwe okna. Mam duzo prania, ale się za to zabrałam, a tak to wszędzie walają się zabawki i łóżka nie pościelone no i podłoga też by nie płakała jakby ją ktoś umył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
podlogi to juz wogole osobna historia.Mamy psa ktore teraz zaczyna sie lenic.Masakra.Wczoraj umylam podlogi a nie chcielibyscie widziec dzisiaj kątów.Ja niemam nawet dzieci jeszcze a sajgon w domu totalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwoje dzieci, dwa psy w domu i pracuje. Maz równiez pracuje i czesto bywa tak ze wraca wieczorami do domu, wiec prawie wogóle mi nie pomaga w obowiązkach domowych. Róznie z tym bywa, ale napewno nie ma az takiego sajgonu i napewno nie smierdzi. Poprostu albo jestes leniwa, albo nie potrafisz się zorganizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
No ale co w domu może śmierdzieć? Piszesz, że naczynia myjesz na bieżąco, a dzieci nie masz (bo mogłby leżeć brudne pieluchy po kątach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co? pies
fujj pewnie siedzi sam w domu przez pół dnia to i mu się zdarzy posikać. W ogóle zwierzaki śmierdzą. Jak okna pozamykane to wyobrażam sobie jak musi cuchnąć. Bardzo lubię zwierzaki, ale nie w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
mam takie wrazenie ze moj pies sobie teren oznacza i podsikuje tu i ówdzie.Czasem jak myje podlogi na kolanach to sa miejsca ze mnie cofie.Trzy kropelki i juz ma teren oznaczony a ja umieram,jak mowie mojemu mężowi to ten nic nie czuje.I taka robota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
ale juz tlumaczylam mojemu mezowi,ze moze warto bylo by psiaka oddac komus ktoma ogródek bo widzi, ze nie dajemy rady.Pies zawsze ma spacer tak 1-1,5h codziennie a tak to krotkie wyjscia rano i wieczorem.KOcham mojego psiaka ale nie wytrzymam tego dluzej.Wiem ze sporo osob by go chcialo ma 1 rok,wiec jeszcze mlody do tego to Husky,ma różnokolorowe oczka:)maz sie upral na taka rase,a ja normalnie nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frkaym
ja tez nie nadążam ze sprzątaniem.jednego dnia błysk a na drugi dzień bałagan znowu ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
gdzies cos w tym domu mi zdycha chyba bo zawsze jak wchodze do domujest taki smrod ze masakra zaraz otwieram okna na przestrzal i wietrze.Niedawno mialam tez remont i wszedzie na szafach leza jakies wirtarki wkrety itp.Moj maz pracuje na nocki stale i spi az przyjde z pracy wiec raczej nie wietrzy do popoludnia.Poprostu mi sie juz niechce bo: a)przychodze z pracy zmeczona(dzis mam luz wiec moge troche napisac,zeby nie byłó zaraz coja robie w pracy,ze jestem taka zmeczona,ale jak juz napisalam w piatek jest w miare luz wiec mam jeszcze sile na sporzatanie) i niechce mi sie b)albo niemam czasu,mam swoja firme wiec musze zadbac o cale zaopatrzenie papiery itd.wiec z reguly wpadam do domu tylko cos zjesc i biegiem na jakies hurtownie i jak wracam to jest 19-20 i wracamy do podpunktu a)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
zanim zaczelam pracowac.To mialam zjechane na punkcie sprzatania,ale mialam na to czas.Teraz jak koncze prace to marze zeby sie napic kawy i poogladac TV,ale jak widze ten sajgon to mnie odrzuca Najgorsze jest np to ,ze : nastawie sobie pranie wypierze sie wszystko ladnie,ale juz niechce mi sie go rozwiesic i tak jest np 3-4 razy jedno i to samo nastawiam 4 razy w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiuenka z gotowic
w ten sposob zniszczylam mase ubran bo niechce mi sie juz tego roziwesic.A czasem mam tak ze nastawie jedno pranie szybko rozwieszzam juz drugie i caly kosz upiore w jedno popoludnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
no to sorry, ale jednak jestes len i brudas. jedyny wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frkaym
oj tam,to wasze krytykanctwo zawsze najlepiej oceniac,a wy oceniajacy jestescie w kazdej dziedzinie zycia naj i nie macie sobie nic do zarzucenia? marysienka,nie przejmuj sie,nie ty pierwsza i nie ostatnia tak masz czasem tylko trzeba sie zmotywowac i juz i obiecac sobie np,ze jak juz wstawisz to pranie to chocby nie wiem co to je wywiiesisz,albo kup suszarke do ubran(ta na prad)to tylko wrzucisz i z glowy-nie wiele zostanie do rozwieszenia-tylko jeansy,jakies bluzeczki itp.ale reczniki,posciel,gatki,pizamy to z powodzeniem suszyc w niej mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co? pies
marysienko miałam to samo z praniem. I kupiłam sobie suszarkę do ubrań taką elektryczną. Nastawiam odpowiedni program i ubrań nawet prasować nie trzeba. Szczerze polecam. Można ją postawić na pralce i kupić specjalną listwe maskującą ze wygląda to jak jedno duże urządzenie. Nie musisz mieć dostępu do odprowadzania wody bo woda zbiera się w plastikowym pojemniku i po suszeniu go opróżniasz. Super rzecz, a jeden problem Ci odpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co? pies
Ja tam pakuje do niej wszystko również jeansy, bluzki itd. Nic się nie niszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikiliki
Dziewczyny może mi któraś pomoże, wystarczy że wygracie grę i się zalogujecie za 1,22 zł. Wtedy będą napływać mi punkty a potem prześlą mi trochę kasy. oto link http://puzz.org.pl/?p=EMpR0gnYtkum Jestem samotną mamą 4 miesięcznego synka i każdy grosz się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frkaym
ja moze mam jakos starszy typ bo nie mam funcji takiej ze nie trzeba prasowac tylko mocne lub lekkie grzanie.i t shirtów z nadrukiem nie wrzucam ani drozszych wyjsciowych bluzek,tak na wszelki wypadek.ale taka suszarka to ulatwia zycie kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
wrzuccie ktoś fotkę ciuchów w takim stanie w jakim wychodza z tej suszarki prosze :) bo nie uwierze że nie trzeba prasowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×