Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Astoria1985

do kobiet po inseminacji

Polecane posty

Gość Astoria1985

Dziewczyny ile razy próbowałyście inseminacji zanim się udało lub zanim zrezygnowałyscie i podeszłyście do in vitro? Ja mam już 2 inse za sobą, 3-cia za tydzień będzie. Trochę już zaczynam się poddawać i coraz częściej myśleć o in vitro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjfbvjkbd
2, w maju mielismy podchodzic do ivf, w marcu zaszlam w ciaze naturalnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjfbvjkbd
czy przeszlas juz wszystkie badania (hormony, nasienie, laparo)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
Tak, mam badania hormonów, jestem po laparoskopii, jajowody są drożne, nasienie mąż miał słabe, bo miał jakąś bakterię, ale już ją wyleczyli. Teraz ma nasienie w normie na szczęście. Ja mam niestety PCOS i nie wiem już co robić... Lekarze mówią że nie mam aż tak złych wyników żeby od razu iść na in vitro. Ale ja tak bardzo pragnę dzidzi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjfbvjkbd
a bralas clo?? i pozniej cos na pekniecie?? moj maz mial teratospermie (90% plemnikow o nieprawidlowej budowie) ja co prawda mialam podejzenie PCO, ale co inny lekarz to inna opinia, a zaszlam w cyklu w ktorym uzylam zelu pre-seed, nie wiem.. byc moze byl to czysty zbieg okolicznosci:) a staralismy rowniotko 2 lat:) i tez wylalam morze lez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
To trochę mnie pocieszyłaś, może wkońcu się uda... Ja biorę co cykl clo, a potem zastrzyki na pęknięcie. Zawsze lekarze robią po inseminacji i pokazują, ze pęcherzyk pękł... Więc nie wiem dlaczego się nie udaję. U mojego męża tak jak już pisałam - teraz wyniki sa w normie ustalonej przez lekarzy... Chyba pozostaje mi spróbować tego żelu - co mi zależy... :) Gdzie go można kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjfbvjkbd
hm ja mieszkam w UK i zamowilam sobie przez internet, powiem ci ze chywtalam sie juz wszystkiego, byly nawet ziolka o. sroki, castagnus a na clo bylam 6 miesiecy ;) zaszlam w miesiac po laparo i to wtedy kiedy stwierdzilam ze dzieci mnie denerwuja, moja siostra zamieszkala u nas na miesiac z 15 miesiecznym dzieckiem na czas remontu, i stwierdzilam ze dziecko to jakas meka:D dodam tylko ze przeslimy przez relaxujace weekendy itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały-elf
Witam. Ja jestem dopiero po pierwszej nieudanej, koncem wrzesnia podchodze prawdopodobnie do 2-giej.Wiem ze po 3 próbach szanse maleja. Jestem w zasadzie po wszystkich badaniach mąż równiez no i ja po laparoskopi.Wszystko ok, jedynie czego nie miałam to badania z kontrastem ale po co skoro po laparo okazało se ze nia ma zadnych problemow. Miałam równiez robione wymazy, bakteriologiczne, na chlamedie, test ponstosunku( mam wrogi śluz) jak i badania na toksoplazmoze. Z medycznego punktu widzenia nie ma przeszkód. Jednak są skoro 4 letnie starania nie przynoszą owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
No ja właśnie chyba jeszcze ze 2 razy podejdę do inse, a jak się nie uda to in vitro niestety. Chciałam tego uniknąć, ale jeśli nie będzie wyjścia to się zdecyduję... W sumie to z mężem używamy różnych lubrykantów i możliwe że one nizbyt korzystnie wpływają na zapłodnienie. Warto spróbować, bo widzę, że ten lubrykant jest na allegro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały_elf
... a dlaczego tak drastycznie i odrazu in vitro. Wiem ze jesli iui się nie udaje to są tam jeszcze inne sposoby, nie pamietam nazw bo mają dziwne skróty, in vitro to juz ostatecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały_elf
"lubrykant"-pierwszy raz spotkałam sie z taką nazwą i szczerze musiałam poczytac co to. My z męzem zakupilismy sobie żel z dureksa, niebieski. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest rewelacyjy a jaka jest róznica cenowa miedzy tymi specyfikami to nie wiem. Z durekca koszt ok 20 zł jesli dobrze pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
Nie ma niestety innych metod. Po inseminacji zostaje już tylko in vitro. NIESTETY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
No też używamy obecnie Durexa, ale ponoc tradycyjne lubrykanty niekorzystnie wpływają na spermę... "Tamują" dojście do celu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały_elf
więc jesli z Dureksa pomaga a nie szkodzi to po co jakies inne stosowac? Zostan przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjfbvjkbd
dziewczyny, wszystkie lubrykanty w tym slina..zabija lub oslabiaja plemniki, z wyjatkiem tych medycznie polecanych, polecam forum nieplodnosc na gazeta.pl i nasz-bocian, to kopalnie wiedzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
Tak, ale które są medycznie polecane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w to
staraliśmy się 10 miesięcy i zaszłam w tym cyklu kiedy dostałam na urodzinki durexa od mężusia. Na żelu napisano, ze nie osłabia w żaden sposób nasienia. Po pierwsze jest fajnie i to bardzo, a po drugie wreszcie się udało. Więc ja polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 razy
inseminacja...pozniej in vitro udane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam po 2óch
inseminacjach. Nie udało się i miałam mieć 3 po wakacjach (ostatnia była w maju) a 3 dni temu zrobiłam test (brak miesiączki, osłabienie, wymioty aż się bałam ,że to jakiś wirus bo w Tajlandii byłam) i wyszły dwie krechy. :) Dziś dostałam potwierdzenie od gina że to początek 6 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASTORIA 1985
Zazdrozczę Wam dziewczynki... Ja niestety nie jestem zdrową osobą (mam PCOS), stąd też wzięły się moje problemy... Heh... Nie wiem już co robić... Muszę porozmawiać z lekarzem czy jest sens próbować inseminacji... Co do żelu - zamówiłam ten Preseed, ale strasznie on drogi jest... Szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×