Brak pomocy przy dziecku.Kto tak ma.

a ja zgadzam sie z "przesadzasz...."... jak mozna nie cieszyc sie z wyprawy z dzieckiem???? wiem ze jeszcze male i niewiele mozna sobie podyskutowac ale bawic sie mozna juz fajnie.... pamietam jak moj synek mial poltora roczku to biegalismy za rece w przejsciu podziemnym pod Wislostrada i krzyczelismy oboje: jahooooo! :-D (tekst z jakiejs bajki)... Poltoraroczniaki to juz naprawde bardz kumate stworzonka ;-)

dopiero utrata jakiejś rzeczy uświadamia nam co straciliśmy...

więc morda w kubeł scierwa!!!!!!!!!!!!!!!!!

do autorki- wydaje mi się, że powoli wpadasz w dół, może i depresję i żadne takie rady w stylu weź się w garść, bo ja sobie sama radzę albo inni mają gorzej o kant dupy można potłuc. Dziewczyny zastanówcie się, zanim napiszecie coś takiego osobie, która potrzebuje pomocy, zwyczajnej ludzkiej życzliwości.. takie z Was wspaniałe matki, partnerki, dające sobie radę, a na formu od razu ostra krytyka, gdzie ten Wasz spokój, optymizm mamusie najcudowniejsze? żenada. Autorko, mnie byłoby bardzo ciężko bez męża, choć wraca późno ( aj też pracuję, tylko wracam wcześniej), siedząc z dzieckiem w domu całymi dniami można zwariować, mieszakmy na odludziu, ani przystanku, ani sklepów, ani ludzi, z którymi można pogadać, żadnych placów zabaw itd. Sorry, ale nie każda musi być matką polką i mówić jak to cudownie, wspaniale, bo tak nie zawsze jest. Co nie zmienia faktu, że kocha się dzieci. Ale trochę zdrowego rozsądku, trzeba odpocząć od codzienności, a 3h w tygodniu to i tak mało. Jesli nie złobek, to może jakas młoda dziewczyna dwa razy w tygdoniu posiedzi z córką? nie daj sobie wmówić, że masz siedzieć cały dzień i noc z małą, masz prawo do chwili oddechu, to naprawdę poprawi też Twoje nastawienie do małej. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko:)

A skąd jesteś dokładniej bo ja też jestem z pomorza.

Staram sie dla malej jak najlepiej.Mimo ze samotne macierzystwo to bardzo ciezka praca. Codziennie z mala chodze na plac zabaw- bo uwielbia pobujac sie na chustawce.Wszystko co robie to robie pod corke. Staram sie zeby malej nic nie zabraklo, zeby byla szczesliwa.

to naprawde musi byc ciekawa terapia u psychologa- matka z dzieckiem, zero odprezenia itd.Po przepisanie tabletek mozna isc ale nie na rozmowe. Zastanowcie sie zanim cos napiszecie. Nie macie w sobie za grosz empatii, jak juz ma sie dziecko to tzreba siedziec cicho i sie cieszyc. Ale kazdy ma inne zycie, kazdemu uklada sie inaczej i czego innego potrzebuje!!

Wczoraj od x czasu bylam bez malej 2 h.Owszem myslalam od niej caly czas.Ale bylo mi tak dobrze.Tak odpoczelam.A jak wrocilam do malej po 2h to tak sie czulam jagby jej wieki nie widziala.Jak mnie zobaczyla odrazu do mnie [przybieglai tak mocno sie przytulila.To bylo piekne.

tabletek.

Też mam dwójkę dzieci, mąż pracuję po południ mi pomaga zajmie się dzieciakami ja mam chwilę dla siebie. póżniej on też. Ile ta twoja córeczka ma lat zawsze można sobie pomóc.

J koszalin okolice.

dla nie wiedzacych- przepisuje!

oj to przykro mi daleko my okolice gdańska

Nie przepisuje.Bo gdyby mogla to dalaby mi jakies tabletki na wyciszenie.

Psychiatra ma przygotowanie typowo medyczne, skończył studia medyczne i ma prawo wypisywać recepty na przeróżne lekarstwa np. na leki antydepresyjne natomiast psycholog to człowiek, który skończył studia psychologiczne, nie mogący wypisywać recept na lekarstwa nawet psychologowie kształceni w kierunku klinicznym.

a te zmije ktore tylko krytykuja niech sie modla zeby nigdy nie popasc w taki stan jak autorka, to juz jest depresja! jak kazda choroba , to trzeba leczyc w d... sobie wsadzcie rady wez sie w garsc, nie przesadzaj jenyyy takie madre jestescie a nawet nie wiecie jak depresja dziala na czlowieka tego sie nie da opisac slowami tu moze to wyglada ze autorka ma dosc tylko swojego dziecka to nie tak, ona ma wszystkeigo dosc, nawet na glupim forum sie wyzalic nie moze bo zmije ja zezra matki polki zasrane kazdy czlowiek ma prawo do odpoczynku, do czegokolwiek, jesli autorka ma depresje to na spotkania najlepiej by bylo chodzic samej, a nie jesdzcze z dzieckiem tepe zmijeeeeeeeeeeeeeee nienawidze was

to po co dawałaś nieodpowiedniemu facetowi, trzeba bylo go najpierw dobrze poznać, teraz to możesz, najwyżej oddać dziecko do rodziny zastępczej lub tp. instytucji. jak ja nienawidze takich biadolących matek a to na brak czasu, a to na brak pieniędzy, baby, kto wam karze robić dzieci. Czy wy naprawdę nie wiecie co to antykoncepcja, to najpierw douczcie sie a później dopiero dawajcie, a nie odwrotnie

Powiem Ci tak. Mam 2 miesięczna córkę i mieszkam w UK. Mam tu mamę, tate, siostrę, teściów i męża. Mąż pracuje po 8/10 godz. Jak wraca nie pomaga w niczym. Mała nie śpi zazwyczaj w dzień od kad się urodziła a jak śpi to ja sprzątam, gotuje, myje podłogi oraz robie pranie i prasuje. Jeśli wychodzę gdzie kolwiek to z mala. Nikt też mi nie pilnuje dziecka. Tez mam lekarzy, dentyste itp itd. Nie jest łatwo tym bardziej ze nie mam czasu dla siebie. Śpię po 3/4 godz w nocy czyli wtedy kiedy mogę i mała śpi. Jestem bardzo zmęczona ale nie narzekam. Jakoś daje rade robić wszystko. Mam bardzo wymagające dziecko. Do tego karmię piersią gdzie zajmuję to czasami wieki (nie tak jak przy butli). Chodzę zmęczona ale uwierz dla chcącego nic trudnego. Jak nie masz gdzie podrzucić malca to trzeba było wcześniej trochę myśleć. Dziecko na świat się nie prosi samo

idiotko to temat sprzed 5ciu lat