Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samama mama266

Brak pomocy przy dziecku.Kto tak ma.

Polecane posty

Gość przesadxasz i to zdrowo
Samotna mamo to usiądź i użalaj się dalej. Nie wiem dlaczego uważasz, ze nalezy ci się wolne raz w tyg od dziecka. Nie przypominam sobie, zebym miala wolne od swoich dzieci i jakoś nie widzę wśród moich bliskich zeby takie wolne sobie robiły, a powiem ci ze jedna moja znajoma ma dziecko z porażeniem mózgowym i musi być przy nim 24 na dobę bo dziecko jest już duże i tylko ją toleruje i to nie jest robota jak przy zdrowym dziecku, ze dasz zabawki i się pobawi tylko trzeba nosić, myć, karmić jak noworodka, a chłopak ma już swoje lata i sobie waży, a drugie ma małe 1,5 roczne łażące krok w krok i też sama z nimi jest bo mąż w pracy i nigdy nie słyszałam zeby narzekała! I wiesz ona sobie nie wybierała żeby jej się chore urodziło, a ty swoją sytuację życiową wybrałas sama. Wiedziałaś że nie masz rodziny i środków do życia to po co decydowałaś się na dziecko z kimś nieodpowiedzialnym? Bo nie pisz mi że tak się zdarza bo zdarza się że partner odchodzi po kilku latach związku ale jak ktoś zostawia kobietę w ciaży albo z noworodkiem to jest nieodpowiedzialny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetka dębicka
Nie bądx taka honorowa, dlaczego siostry nie poprosisz? Możesz sie jej potem jakoś odwdzięczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samama mama266
J czuje sie jak w klatce.Ja zaczynam powoli sie dusic. Na nic nie czekam kazdy dfzien taki sam.Weekendy sedzamy same bo kolezanki maja swoje rodziny i z nimi spedzaja czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nie chodzi z dzieckiem sam na spacery, na zakupy też nie bo w ciągu dnia robię zakupy z dzieckiem. Mnie tylko zastanawia Twoja roszczeniowa postawa m.in "mogła by ciotka zając się dzieckiem", "wy macie partnerów to macie lepiej", ok ale to nasza wina że jesteś sama? albo ciotki/siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samama mama266
Ale nie moglam przewidziec ze moj byly okaze sie nie dojrzalym gowniarzem. Czy 2-3 h yg. to jest duzo.Ja tez jestem czlowiekem i potrzebuje odpoczynku.Ale nie moge sobie na to pozowlic. Np. wieczorne bieganie. Moge zapomniec.Wyjsc gdzies wsobote tez. Takie zycie to nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
wiesz co? to co napisałaś jest głupie. Kolezanki spędzają weekendy z rodziną a ty tylko z cóką, a córka to co? pies? To też twoja rodzina mimo że ty ją traktujessz jak balast i powód do użalania si,ę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samama mama266
Mojej siostry pilnuje.Cale 2 miechy u niej siedzi.I moze pomoc.A mi dlaczego nie moze pomoc.I to nie jest mile kiedy twoje dziecko jest gorzej traktowane. A pozniej sie dziwi ze nic jej nie cche mowic o swoich problemach, bo i tak wiadomo wszystko moja wina. Mam gdzies taka rodzine na ktorej wogole nie mozna polegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
Jak nie dla ciebie to są instytucje które znajdą dziecku rodzinę zasdtępczą bo nic wiecej ci nie mogę poradzić skoro obudziałas się po 9 mies ciazy i 1,5 roku zycia dziecka i stwierdziłaś ze to nie dla ciebie. Jasne ze to nie twoja wina ze facet jest nieodpowiedzialny, ale to tylko i wyłącznie twoja wina ze dałaś sie wkręcić w to co masz! Bo jak wiedziałaś ze nieodpowiedzialny to na Boga po co z nim sobie dziecko zrobiłaś? Współczuje dziecku bo skoro już teraz na nią zwalasz swoje niepowodzenia to nic dobrego malutką w zyciu nie czeka. Pewnie nieźle na nią warczysz ze musisz soboty z nią spedzać zamiast następnenych fagasów podrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
no tak same super rady krytyka, ze ja sobie daje rady a Ty nie.... Jak autorka w takim razie ma isc do psychologa, no jak? z dzieckiem? zastanowcie sie zanim skrytykujecie. Autorko ja tak mam, maz duzo pracuje etc, zrezygmowalalm z wileu rzeczy niestety typu silowania itd. Za rok syn pojdzie do przedszkola wiec odzyje a poki co mecze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarka____
Masz z siostra zle relacje, tak??? Dziwie sie wam... macie tylko siebie, a nie potraficie byc dla siebie wsparciem :-O jestem w stanie zrozumiec ciebie, ze sie "dusisz".... masz prawo tak sie czuc... ale jestes tez chyba troche pusta lalka, egoistka... bo w tobie nie ma zalu na przyklad z powodu tego, ze dziecko nie ma ojca.... ze ma tylko ciebie... wiesz, a moze oddaj corke do adopcji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
Bo ma taki kaprys i jej wolno. Widocznie twoją siostrę lubi, a ciebie nie , co akurat rozumiem bo ja cie nie znam a juz cie nie lubię za twoją roszczeniową postawę i użalanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samama mama266
Wiedze co to jest rodziNa.Mama tata i dziecko. Ze jezdza do rodzicow i tesciow.A dla mnie kazdy dzie jest taki sam.Jada gdzies na jakas wycieczke. Pojechac gdzies, co za przyjmnosc samej z mala. Jeszzce niedawno bylo ok.Dawalam rade a teraz po prostu zaczynam wariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
mi tez nikt z rodziny nie pomaga bo mam skrecone dziecko. Raz meza siostra zostala nam i poszlismy do kina, raz!!!! Wspolczuje poza tym rodziny, serio. I nie zwazaj na glupie wypociny niektorych kotorzy maja pomoc z kazdej strony i w zyciu nie byli w Twojej sytuacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
a czy to jest temat o ojcu autorki dziecka ze nawiazujecie do niego??? Ludzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsffc
jakie skrecone dziecko ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
mama tata i dziecko i kot to rodzina z podręcznika do podstawówki. obudź się. Rodzina to twoja córka! Doceń co masz bo masz ją i jak widać tylko ją i jak tak się będziesz zachowywać to zostaniesz sama niedługo. Są różne modele rodziny. Nie koniecznie mama tata i dziecko. Nie mogę pojąć jak dorosła kobieta może pisać, ze jej dziecko nie jest jej rodziną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acadalfooo no tak same super rady krytyka, ze ja sobie daje rady a Ty nie.... Jak autorka w takim razie ma isc do psychologa, no jak? z dzieckiem? zastanowcie sie zanim skrytykujecie. Ja byłam z 6-cio tygodniowym synem u ginekologa - sama! Dało się. Pielęgniarka pilnowałam małego w pokoiku obok. Fryzjerka przyjeżdża do mnie bo z półtoraroczniakiem raczej bym się nie wybrała. Zakupy, urzedy załatwiam z dzieckiem na ręku jakos mi do głowy nie przyszło zeby ktoś się małym zajmował w tym czasie. Wyżej jedna dziewczyna pisałam ze do psychologa szła z dzieckiem. Mój zasypia od jakiegoś czasu o 21, wcześniej zasypiał później i wtedy odpoczywam. Da się! a dziecko rośnie, a utorki dziecko idzie do żłobka od września czy października, mój pójdzie dopiero za rok - dwa i co mam sie rozpłakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
annnnnnna a byłas kiedykolwiek u psychologa? Jak mozna w ogole porownywac taka wizyte! Zastanow się. Jaq tez sobie radze i zyje. Ale czasem sa sytuacje kiedy ktos by sie przydal do pomocy i autorka o tym wlasnie pisze. A wy zamiast jej pomoc to rzucacie sie na nia i szukacie w jej slowach czegos do czego moznaby sie przyczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
to ja pisałam o psychologu i owszem byłam i to z 2 dzieci a nie jednym w tym jeden to noworodek, a 2 1,5 roczniak. I prosze nie pisz mi że się nie da. A autorka najwyraźniej nielubi swojego dziecka i tu jest problem. Dupa ją swędzi bo już nie mam innych określeń na to co ona napisała. Nie cieszy jej wyjście na wycieczkę z córką. No jasne bo kogo jej potrzeba do towarzystwa? Posuwacza jej potrzeba jak to określa moja matka. Od co. Cały sens tej historii na tym polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
To widac że pokrewny. Bo zaden dobry psycholog nie przyjmie na wizyte kobiety z dzieckiem bo w takich warunkach pracowac sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadalfooo
przesadxasz i to zdrowo jestes tak wulgarna i przykra ze az nie chce wiedziec jaka jestes w realu;/ ale niestety kafe takie sie zrobilo ze jest tu pelno kobiet- matek ktore wszystko wiedza najlepiej i zero zrozumienia. Tylko krytyka, wulgaryzm i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetka dębicka
Same swięte tu siedzą. Laska szczerze napisała, ze jej czasami bokiem wychodzi, ze potrzebuje raptem 3 GODZIN w tygodniu - a wy na nią skaczecie, ze wymaga nie wiadomo czego. Bo one tez z dzieckiem siedzą. Tak, siedzą. Tylko jak chlop przyjdzie z pracy, to mają z kim porozmawiać, maja odmianę, mogą wymienic mysli, opowiedziec o swoich problemach - a ona musi ZE WSZYSTKIM radzic sobie sama. I nie dziwne, że dostaje jebla. Czy ojciec dziecka nie ma w ogóle życzenia widywać sie z córką? Nie patrz tak negatywnie, spręż sie trochę i spróbuj znalexć jakies wyjscie, które bedzie choc troche satysfakcjonujące. Nie unos sie honorem, mozesz też sie czasem usmiechnąć i o cos poprosić. Nie żądaj, tylko pros z uśmiechem, to przynosi zupełnie inne rezultqaty niz nadąsana mina i "nalezy mi się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimijka
ja jak miałam małe dziecko też nie miałąm pomocy ze strony rodziny, przychodzili do mnie tylko podziwiać go. ale znalazłam panią z dziekciem, która za 4 zł/h mi popilnowała. Załatwiłąm wiele rzeczy- lekarze, badania lekarskie, urzędy i zakupy. Była wtedy zima i nie chciałam ciągnąć malucha. sa też "kluby malucha" i tam też można zostawić dzicko na kilka godzin. Mi było ciężko jak mały nie miał roku, ale z on rośnie i wszystko się zmienia, jest lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadxasz i to zdrowo
owszem krytyka bo co mam rozumieć? Dziewczyna pisze, ze nie ma czasu dla siebie wcale a wczoraj pisała na kafe, dziś pisze to znaczy ze to dziecko nie jest tak absorbujące i potrafi się sobą zająć. A pisanie, ze psycholog nie przyjmie kobiety z dzieckiem to czysta głupota. Każdy lekarz przyjmie matkę z dzieckiem, a tym bardziej psycholog, który ma pracowac z samotnymi matkami i zrozumieć ich problemy. Przykro mi, ze nazwałam sprawę dosadnie, ale po lekturze wczorajszego tematu i tego dzisiaj to po prostu o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samama mama266
Codziennie o tym mysle ze mala nie ma ojca.Ze nigdy nie zazna tego jak wyglada normalna rodzina.Mama tata i ona. Ojciec dziecka dopiero po okazal sie frajerem- bo bedac razem nie widziaklam w nim nic zlego.Dlatego zdecdyowalismy sie na dziecko.Bardziej on chcial- a ja ze juz bardzo tego pragnelam zaszlaw ciaze. Wtedy nie martiwlam sie o nic.Bo miazlabym jego, jego mam by nam tez pomogla. Ale stalo sie ja sie stalo. To nie jest tak ze ja musze i juz ze mam dziecko i sama wychowuje tylko moja rodzina na kazdym kroku okazuje mi ze jestem gorsza i wypomina mi to.Ze strony rodziny nie mam zadnego wsparcia. Moja siostra jest inna i umie grac. Ona chowa emocje w sobie a ja musze je wydobyc na zewnatrz.Mowie otwarcie co mi sie nie podoba i co mnie boli.Dlatego mam przesrarne w zyciu. Wiele razy mowila mi ze ciotka nie umie sie jej corka zajac. Ake co ma zrobic.A ja sie cieszyla jak ciotka zaporoponowala jej opieke na dzieckiem przez wakacje.600ZL ma w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetka dębicka
psycholog rpzyjmie, tylko u psychologa ona ma sie odprężyć, skupic na sobie i na swoich odczuciach, a nie myslec cały czas o tym, czy dziecko nie ściagnie ze stołu telefonu albo nie przytnie sobie paluchów drzwiami Zresztą nawet jakby miała do góry brzuchem leżeć - to inaczej sie leży do góry brzuchem, jak się wie, ze ktos inny ma oko na dziecko, a jej leżenie do góry brzuchem jest TYLKO JEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasztetka dębicka
No to jeszcze masz jedna osobe - matka twojego byłego. To jest babcia twojej córki, myslę, że jej wstyd za syna, a wnuczkę by na pewno chciała poznać. Dlaczego tam nie spróbujesz? Po prostu nawiąż z kobitą kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie mamcia
czytam te wasze pożal się boże wypociny i stwierdzam, że same tępe wieśniary tu siedzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lil meyer
tyle kobiet nie może mieć dzieci, a wam źle, że je macie! IDIOTKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×