kolejny temat z cyklu "mam przyjaciela"...

Otóż wszystko zaczęło się 6 lat temu. Wtedy się poznaliśmy. Nie pamiętam dokładnie w jakich okolicznościach... Jednak niedługo potem zaczęło coś się dziać. Zaprzyjaźniliśmy się, razem się wtedy uczyliśmy itd... Znalazł dziewczynę. Osobiście uważam, że nie jest ona zbyt urodziwa, on sam zresztą też tak uważa, zresztą nieważne. Zdziwiłam się, gdy on mówił o niej za każdym razem źle... Wypowiedzi typu, że nic sobie z niej nie robi, ma ją gdzieś gdy ona wiecznie go kontroluje a gdy przyjeżdża do niego chodzi za nim krok w krok. Nie pozwala mu kontaktować się z nikim gdy jest z nią. Mogłoby to trwać tygodniami. Na moje pytanie, dlaczego jej nie rzuci, odpowiedział, że boi się, że ją zrani. Stwierdził, że to zawsze dziewczyny go rzucały. Mówi, że jej nie kocha ale JEST z nią... Nie umiem przyznać się do tego, że jednak coś do niego czuję. Umawia się ze mną i z nią. Cudownie tak spędzać z nim czas... Musiałam się wygadać :P

kolejny pierdołek :D

to daj mu wyraźne znaki -pocałuj go namięęęęęęęęęętnie

a pewnie że pierdołek :D no właśnie się przymierzam... nie wiem czy jest sens :D

a pewnie że pierdołek :D no właśnie się przymierzam... nie wiem czy jest sens :D

jest sens :) daj buziaka, powiedz że coś do niego czujesz i daj mu czas to przemyśleć

spróbuj

a jak się wystraszy i ucieknie? :D

pewnie będzie w szoku :D ale zdrugiej strony to typowy pierdołek wiec musisz za niego podjąć działanie bo sie nei doczekasz aZ on zerwie

jak mu się nie podobasz to powie nie żartuj se tak a jak mu się podobasz to jutro on cię pocałuje ,zobaczysz

czasem to nawet mam na niego ochotę... :D macie racje dziewczynki, muszę wziąć sprawy w swoje ręce :) ehh, nie ma prawdziwych mężczyzn... albo pierdoły, albo odludki...

kilka razy zdarzyło się tak, że sam się przytulał jak gdyby nigdy nic... :P

weź bo może tracicie czas na tej niby przyjaźni bo jedno drugiego się boi

może i masz rację, że tracimy czas... :)

tylko jak to zrobisz to napisz nam tu co on ,ok?

ok, dam znać :)

ok, dam znać :)