Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martuśka83

SAMOTNOŚĆ W ZWIĄZKU, BRAK SEXU, BRAK ZAINTERESOWANIA

Polecane posty

Gość Martuśka83

Witam. Jestem kobietą... chyba jestem, już od dawna mój partner nie traktuje mnie tak. Nie ma w naszym życiu czułości, sexu, żadnej cielesnej bliskości... Żyję w cieniu jego problemów... Jeśli jest ktoś kto żyje w podobnym związku, zapraszam, może łatwiej będzie mi to znieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w imię czego masz to znosić
zmień to, a nie znoś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielkaxxx
mysle ze wiele kobiet zyje w ten sposob .bez milosci czulosci ,,,,,stara sie dostosowac do zycia i niczego juz nie oczekuje ,,,, ja mam podobna a moze i gorsza sytuacje ,,,ale radze sobie ,,,bo zycie jest tylko jedno,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Ale ja mimo wszystko kocham go... I mamy wspaniałego synka.To nie takie łatwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
ja mam córeczkę..... i zero czułości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Wiem że nie jestem jedyną kobietą na świecie z takim problemem... Wiem też że niektóre Panie przyzwyczajają sie do takiej sytuacji, ja jednak jestem typem romantyczki, wydaje mi się że do wszystkiego podchodzę zbyt uczuciowo. Może powinnam nauczyć się żyć raczej "obok" tego wszystkiego, może będzie mi łatwiej. Jak na razie pozostają mi płacz w poduszkę i noce spędzane na rozmyślaniu co jest ze mną nie tak...??? Czuję się jak żebrak sępiący miłości, który jest ciągle odpychany. :( Przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek odpowiedzcie sobie na pytanie czy wy jesteście tymi samymi osobami (pod względem emocjonalnym, fizycznym i psychicznym) jak w czasach Waszej największej aktywności miłosnej? Czasem przyczyna może być prozaiczna - kobieta przestaje pociągać ponieważ zmieniła się, czy to pod wpływem wieku, wydarzeń czy po "powiększeniu rodziny". Z drugiej strony to samo można odnieść do faceta, czy pod wpływem powyższych nie stracił na intensywności swoich amorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokurka wodna
a długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
kisielfisiel - w jakim wieku jest Twoja córeczka, jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Jesteśmy razem od 4 lat, nasz synek ma pół roku, wszystko zaczęło się psuć już podczas ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
3 latka i widzę że jesteśmy bardzo podobne. Ja też przepłakałam wiele nocy bo nie mam czułości od męża i też zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak? Czy to ja źle coś robię? w ogóle obojętnie co bym nie zrobiła to nie ma znaczenia, na łyso bym się ogoliła i też by nie zauważył.....przykre.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Dodam że nie zmieniłam się zbyt dżo po ciąży. A może to już zaczęło psuć się wcześniej... RFaczej już wcześniej było inaczej chyba sama przed sob ą udawałam że wszystko w porządku jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielkaxxx
czytajac twoja wypowiedz ,,mam wrazenie jakby to bylo o mnie ,,masz racje to przykre czekac na docenienie zauwazenie ,pomimo ze tak wiele sie robi w tym kierunku ,,ja mysle ze poprostu nie te polowki jablek sie polaczyly,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
U nas to była wielka miłośc, pozniej coś zaczęło się psuć, mąż wyjechał za granicę 2 m-ce po ślubie że niby zarobi na naszą przyszłośc, pozniej ciąża i jeszcze gorsze relacje, a teraz liczy się dla niego tylko córka ja jestem jedynie żoną na papierku i matką jego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deemo
przechodzilam w zwiazku to samo nude i beznadzieje masakra kiedy zdecydowalam sie odejsc zyc w pojedynke to tylko zaluje jednego , dlaczego tak pozno : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Ja już czasem sobie myślę że powinnam traktować go tak jak on mnie traktuje. Ale jak odbiłoby się to na naszym synku... ? No i moja miłość do niego, ciągle jest wieelka choć boję się że w końcu się wypali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
deemo a mieliście dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
deemo czy w twoim związku były dzieci? Cały czas wydaje mi się że gdyby nie było synka to mimo miłości nie dałabym się tak traktować, poniżać żebrając o uwagę i czułość. Raczej bym odeszła... Nawet teraz czasem jak nazbiera mi się tego wszystkiego to takie myśli przychodzą mi do głowy ale wtedy widzę moje dzieciątko, które potrzebuje taty. A on dla synka jest bardzo kochany ( wtedy gdy jest już w domu). Ciężke życie sobie wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielkaxxx
zycze ci aby wszysytko sie ulozylo ,,,dla dziecka mozna zrobic duzo tylko pamietaj dzieci szybko rosna ..zanim sie obejrzysz bedzie juz dorosly a ty samotna ,,wiec czy warto ??? ja teraz wiem ze nie ....bo zycie szybko mija ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
Nie tylko ty Martuśka83.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Muszę już dzisiaj uciekać, synek domaga się uwagi:) Moja pociecha:) A później kolejna" samotna " noc u boku człowieka którego już chyba nie znam... Mam nadzieję że będę mogła utrzymać z Wami kontakt na tym forum, czasem dobrze jest się komuś wygadać a rodzinie to tak jakoś głupio... Miłej nocy i wieczoru wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielfisiel
jak wyobrażam sobie nas za parenaście lat to płakac mi się chce, podejrzewam że jak mała będzie starsz to my ze sobą nie będziemy, ja chyba nie dam rady, przecież życie z kimś bez uczuc to kompletne dno a nie życie, jak można brac cokolwiek z takiego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgielkaxxx
z takiego zycia malo jest okazji do radosci ...i masz racje lepiej sie rozejsc,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
No i mam chwilkę dla siebie;) Słoneczko śpi, a tata poszedł do łazienki. Przede mną kolejna smutna noc, bez czułego dotyku, namiętnego pocałunku... Oj... jak mi tego brakuje, niektórzy twierdzą że bez sexu da się żyć ale czy to nie jest przyadkiem element normalnego związku? Walczę, jeszcze walczę o nas a czy przyniesie to jakieś efekty???? Nie wiem ale po każdej próbie rozmowy po każdej kolejnej próbie bycia bliżej zaczynam wątpić w sukces tego wszystkiego. Jak zaczynam rozmowę to od razu jestem kwitowana że ja o niczym innym nie myślę tylko o sexie... !!! Ja niedługo zapomnę co to wogóle jest:( Czsem dziwię się jak to możliwe że udało się spłodzić Niuńka... W dzień jeszcze jakoś daję radę, najgorsze są noce kiedy chciałoby się przytulić, pocałować, pobyć tylko we dwoje... Niestety przyszło mi wylewać łzy w poduszkę. kisielfisiel - trzymam kciuki za Twoją rodzinę, może coś drgnie... mgielkaxxx- Tobie też życzę wiele ciepła Mam nadzieję że Słonko się jeszcze kiedyś do nas uśmiechnie i sytuacja wyjaśni się sama:) Albo jakiś dobry duszek podpowie "coś" naszym panom i się opamiętają... W końcu trzeba cenić to co się ma.. Przecież można to tak łatwo stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Dzień dobry... Czasem będę zaglądała na tą stronę, może jeszcze znajdzie się ktoś chętny do rozmowy:) Właściwie może i dobrze że zbyt wiele osób tu nie zagląda, może oznacza to że nie ma jednak aż tylu samotnych osób:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×