Jak reagujecie, gdy facet sie nie odzywa????

dziewczyny, napisalam chlopakowi, z ktorym sie widywalam, ze przyjade na kilka dni do miasta, w ktorym mieszka. zapytalam sie w zwiazku z tym, czy sie cieszy. od tej pory jest cisza- ani smsa, ani wiadomosci na gg. jestem zla i przygnebiona. chcialam mu napisac, ze nie zauwazylam entuzjazmu i ze szkoda, ze tak wyszlo. Napisalybyscie cos czy po prostu olaly? przyznam, ze mam dosc zalatwiania takich spraw metoda olewania. jakos nigdy nic z tego nie wyniknelo.

ja w takiej sytuacji dzwonię do innego

sciagam majtki

bo jesli facet nie jest zainteresowany kobieta, to ani twoje chodzenie kolo niego, ani tez olewanie nie zdaja egzaminu- to chyba logiczne?

hmm, do innego chetnie, ale nie mam niestety nr:P

powiem ci- znam te zasade i wiem, ze masz racje. no ale tak nagle? po prostu probuje to sobie wytlumaczyc i poukladac. jestem naprawde bardzo poirytowana i jednoczesnie jest mi tak przykro:(

wszystko dzieje sie nagle... kiedys cos trzeba skonczyc, a ze nie mial zadnych wiekszych zobowiazan wobec Ciebie to wlasnie uczynil tak, a nie inaczej.

ehhh, masz racje. zobowiazan nie mial zadnych. szkoda, ze nie mogl tego zakonczyc jak dorosly facet. po prostu poinformowac mnie. chyba bym zrozumiala:(

mój facet się nie odzywa, kiedy jest zmeczony lub zły, wściekły(ale n ie na mnie!!!). Ja to rozumiem, już się przyzwyczauiłam. Powiem ci tyle, jeśli naprawdę mu ufasz i jest dla ciebie bardzo ważny, to daj mu czasem chwilkę odpoczynku, a na pewno to doceni i się sam odezwie później:):)

panterka, to mile i bardzo pocieszajce co piszesz. daje nadzieje. ale to nie jest moj facet, a po prostu ktos, z kim sie spotykalam.

mysle, ze w zwiazku z tym, ze on jest dorosly jak piszesz, to wiele takich sytuacji przezyl i pewnie wie, ze w 90% przypadkow to sie nie konczy na powiedzeniu komus w twarz "bye"; zaczynaja sie pytania, dlaczego, po co, a moze jednak bysmy bla bla. moim zdaniem chcial tego uniknac... nie chcialo mu sie po prostu gadac z Toba o tym... tak ma swiety spokoj i luz.

masz racje, niestety:( no trudno, tak wyszlo. troche sie posmuce i w koncu przejdzie. dzieki za wytlumaczenie.

Kiedyś próbowałam wyjaśniać, teraz milczę i wiem swoje... gdy komuś zależy na znajomości z drugą osobą zawsze znajdzie sposób żeby się z nią skontaktować.

A co powiecie w takiej sytacji.Poznalam faceta znamy sie ok.3 miesiace.Tylko znajomosc w necie. Raz jest konatkt staly przez jakis czas.Potem cisza - znow sie odzywa. Sam wysyla mi swoje fotki.Pyta sie czy mi podoba fotka.Co on cche. Gdyby mu zalezalo to by konatkt byl staly.