mój facet uważa, że jeśli pracuje to nie ma już żadnych obowiązków ;/

Jesteśmy młodzi. I wpadliśmy.. Mamy syna. Nie mieszkamy razem, ale planujemy wspólne życie. On pracuje .. Ja zajmuję się małym, ale od 1 września szkoła więc moja mama będzie zajmować się szkrabem. W kwietniu urodziłam i od tamtej pory zajmuję się dzieckiem SAMA ( nie wliczając oczywiście pomocy mamy ) nie mam dla siebie wg czasu, nie mam przyjaciółek, bo całe życie postawiłam na dziecko. A on ? nie mam od Niego żadnej pomocy ;/ Jak do Nas przyjedzie to pobawi małego i nic więcej (ciągle powtarza, że go kocha itp.) ale jak ja go nie zmuszę do tego żeby np go przebrał albo nakarmił to sam z własnej woli nie weźmie się za to ;/ On pracuje na nocki i rozumiem, że chce odpocząć, ale czasem też by mógł się wysilić i pomóc trochę przy dziecku ;/ Dziś mieliśmy wybrać się na imprezę. Po prostu się troszkę rozerwać. Przecież to nic złego prawda ? Chciałam żeby przyjechał wcześniej i zajął się trochę małym, bo na mojej głowie jest posprzątać dom i ogarnąć się a przy 4 miesięcznym dziecku to nie takie proste. Obudziłam go. Zadzwoniłam i go obudziłam. Nie zdążyłam go o nic poprosić, bo już jakieś fochy. A na koniec napisał : "To Ty się połóż przed 8 a za 4 godziny wstań... Ciekawe... Widzę, że mnie nie rozumiesz. Ja też mam prawo odpocząć. Pa " No dajcie spokój. Nigdy go kur*** o nic nie prosiłam takiego ;/ I OCZYWIŚCIE TEGO, ŻE JA TEŻ MOGĘ BYĆ ZMĘCZONA NIE WIDZI, BO JEGO TU NIE MA I NIE WIE CO TO ZNACZY DZIECKO WYCHOWYWAĆ ! ;/ Wszystkiego mi się odechciało ;/ Mam serdecznie dość ... ;/

puszczalska zdzira i jeszcze śmie narzekać

Niestety marnie zarabia bo jedynie 2600zł a za tyle to ja sprzątaczki nie wynajmę.

O kurde to tak jakbys opisala moj problem... tylko z ta roznica ze my mieszkamy razem ... codziennie sie przez to kłocimy ;/ nie bierze malego na rece nie przebierze nie wykapie.... tragedia :/ sama wszystko robi9e :( on mysli ze jak pracuje to nic nie musi robic (tez nocki) i jeszcze nie mam od nikogo pomocy :/ wspolczuje Ci i sobie, chyba go wykopie na zbity pysk.

Maja . Niestety marnie zarabia bo jedynie 2600zł a za tyle to ja sprzątaczki nie wynajmę. DZIĘKI, ŻE SIĘ PODSZYWASZ ....

ale duupy to się fajnie dawało co? Wybrałyście sobie zera, to teraz się z nimi męczcie.

opieka nad dzieckiem to 24h/7 zwlaszcza tak malego faceci nie zdaja sobie sprawe,ze czesto to sa tez duze nerwy ,ze my kobiety rezygnujemy z siebie nma rezcznmalej istotki a oprocz tego musimy sie zajac domem, sprzątaniem, gotowanie,prasowanie,zakupami i obiadkami :O moj maz tez uwaza,ze skoro pracuje to on nie bedzie nic robil bo odpoczywa a reszta to moj obowiazek i juz! szkoda mi synka ,ze tata poswieca mu tak malo czasu no ale walcze z tym juz od dawna i jak narazie brak rezultatu... oczywiscie rozumie,ze skoro pracuje to ma prawo do bycia zmeczonym ale ja tez nie jestem niczyja niewolnica i potrzebuje czasem psychicznie odpoczac od tego calego macierzynstwa... takze rozumiem cie w 100%

Sorki ale jak ty sobie to wyobrażasz...pracowałaś kiedyś ? Pewnie nie.Wydaje ci się że w pracy to odpoczywa...jakbym miał taką żonę to bym się wkurzył że jedyne na co ma ochotę to odpoczywać

Kamcia3532 DAJ SPOKÓJ PRZECIEŻ TO MOŻNA OSZALEĆ ;/ nie dość, że się przy porodzie człowiek namęczy to później jeszcze od faceta żadnej pomocy przy dziecku ;/

:D

debilu zasrany ja chcialam miec dziecko, ciebie tez nikt nie bedzie chcial bo jestes zerem widac po twojej wypowiedzi.

Na to jest prosty lek - wy do pracy, facet w domu z dzieckiem. Wersja lajtowa - wyjechać na weekend, zostawiając dziecko i listę rzeczy do zrobienia w domu tacie. Od razu mu się perspektywa poprawi.

" Maja . Sorki ale jak ty sobie to wyobrażasz...pracowałaś kiedyś ? Pewnie nie.Wydaje ci się że w pracy to odpoczywa...jakbym miał taką żonę to bym się wkurzył że jedyne na co ma ochotę to odpoczywać" zmień chociaż nick ;/ nie masz pojęcia co to znaczy dziecko wychowywać. Ja go rozumiem, że on chce odpocząć. I nie bronię mu tego ale odkąd mały się urodził on mi nie pomógł kapujesz ? ;/ Wiecznie jest tylko zmęczony i wiecznie by spał ;/

maja dokladnie , jakbym wiedziala ze tak bedzie ... :( no ale jestem zmeczona i szczesliwa mama :) moze kiedys sie zmieni , mi tez szkoda malego ... czasami patrzy sie na swojego ojca jakby byl obcy :(

Gamoń :P

Sorki to nie miał być podszyw tylko chciałem skopiować twój nick żeby zrobić cytat...sorki jeszcze raz

taki jest gościu fajny, przypakowany, dziarę ma na pół ręki, jeździ beemką, kuutasa ma fajnego i dobrze ruucha. Ale dzieckiem nie chce się zajmować :( Kto by pomyślał.

a ja to kur** za przeproszeniem mam mieć siły za dziesięciu do tego facetów ;/

Sama dałas mu się zapłodnić, a on też chciał r00chanka to teraz chowajcie dzieciaka!

ok przeżyję .. tak tylko, że ja sama chowam dzieciaka jak to napisałeś ;/

Kamcia3532 u mnie jest to samo. Boję się, że jak mały będzie większy to zapyta mnie kim on dla Niego jest ? :/

siedzisz cały dzień pierdolisz głupoty na kafe i narzekasz jak to ty masz dużo pracy cały dzień na kafe ?? człowieku jestem tu max 3 razy w tygodniu a Ty mi PIERDOLISZ że cły dzień !!! ;/

U MNIE JEST TO SAMO I NIE PŁACZĘ Z TEGO POWODU JA ZAJMUJĘ SIĘ DOMEM AON PRACĄ DZIEWCZYNY RADZĘ WAM SIĘ DO TEGO PRZYZWYCZAIĆ A NIE TYLKO NARZEKAĆ BO TO NIC NIE DA MÓJ MĄŻ OGŁASZA WSZEM I WOBEC JAKĄ TO JA JESTEM ZARADNĄ KOBIETĄ ZAJMUJE SIĘ DOMEM DZIECIAKAMI MAMY DWÓJKĘ UCZĘ SIĘ I POMAGAM DLA TEŚCIOWEJ DO TEGO JESTEM W MIARĘ ATRAKCYJNA DUMNY JEST JAK PAW A JA SIĘ JUŻ PRZYZWYCZAIŁAM ŻE MAM LENIUCHA W DOMU :0 JEST LENIEM ALE DAJE MI WIĘCEJ NIŻ POMOC W DOMU DAJE MI MIŁOŚĆ SZACUNEK I BEZPIECZEŃSTWO MUSIMY PAMIĘTAĆ ZA CO ICH KOCHAMY A NIE CO NAS W NICH DENERWUJE POZDRAWIAM

024sylwia no cieszę się że u Ciebie tak kolorowo ale wybacz.. nie każdy jest taki zaradny i atrakcyjny jak Ty ;/

024sylwia narzekam bo mialo byc inaczej :( przeciez on jest tak samo ojcem jak ja matka z ta roznica ze ja malego karmie , beznadzieja no ale to jemu bedzie w przyszlosci przykro ze nasz syn woli mnie niz jego.

Na Twoim miejscu nie naciskała bym na codzienną opiekę, ale umówiła bym się z nim na jeden dzień w tygodniu który będziesz miała tylko dla siebie co oznacza że to on zajmie się malcem, a ty troszkę odsapniesz. Usiądź z nim powiedz że nie dajesz rady ani fizycznie ani psychicznie i potrzebujesz troszkę wolnego, tylko bez żadnej awanturki na spokojnie. Zobaczysz że zrozumie:)

to tobie będzie przykro, że mimo wszystko syn woli jego niż ciebie :D

dziecko, pracowalas kiedys na nocki??? pewnie nigdy sie nie splamilas praca, matka ci pomaga wiec co jeczysz? pewnie ona wiele w domu tez robi, a ty poszlas do lozka tez z jakims gowniarzem takim jak ty to co jeczysz teraz, trzeba bylo myslec zanim dupy dalas juz sobie wyobrazam jakia to bedzie ptragedia jak panna bedzie musiala chpdzic do szkoly i jeszcze sie w domu dzieciakiem zajmowac!