moja córka ma naście lat i jest w drugiej ciąży

wpadła gdy miała 17 lat - z mężem przymknęliśmy oko, pomagamy jej i psychicznie i finansowo - mieszka u nas, to my pokrywamy wszelkie koszty związane z wnuczką. córka teraz ma 19 lat i jest w drugiej ciąży! ja już tego nie zniosę, co ona krowa rozpłodowa jakaś jest, nie mam siły już do tej dziewczyny i coraz większą ochotę pogonić ją z domu.

to pogoń...

JA BYM POGONILA!

kocham moją córkę, ale załamana jestem jej głupotą. na dodatek roszczeniową ma postawę bo z mężem nam się dobrze powodzi finansowo i to nie o pieniądze chodzi. mąż się do niej nie odzywa, ja ją tylko zapytałam co zamierza a ona na to, że "nic, nadal będę tutaj mieszkać". nie wiem już czy jej pomagać, czy nie? jak znowu zajdzie w ciążę to ją zabiję chyba!!

podajcie jej w napojach środek obkurczający macice

pogonilabym kurrfe a swoja droga to kiedy ona miala czas by sie jebac?? babunia pozwolila wyjsc coreczke na ruchania wiec kolejne dziecie bedzie nianczyc. jak sie ruchala to trza bylo jej nie wyreczac i nie dawac tyle swobody by mogla przyprowadzic koejnego dzieciaka

Córka ma męża, rok starszego który również jest na naszym utrzymaniu.

dziecka nie było twoją mocna strona i chowało się samo :( A teraz już nie czas na biadolenie. Macie to co wyrosło. Możecie co najwyżej wywalić z domu jak bardzo uciążliwe to jest. Niech zamieszka z któryms z tatusiów dzieci

nie musi nigdzie na noc wychodzić, żeby nogi rozkładać. oczywiście każde dziecko ma innego ojca, wstyd mi jak cholera przed rodziną, znajomymi, sąsiadami. myślałam, że zrozumiała co straciła - jej koleżanki szkoły pokończyły, na studia się podostawały a ona co? tylko pieprzyć się potrafi :(

od 14 roku życia z nią rozmawiałam, o antykoncepcji, skutkach współżycia (nie tylko ciąży ale i o chorobach), tak ciężko było jej wydać 30 zł na tabletki w miesiącu jak już koniecznie chciała być taka dorosła :( chyba ją wyrzucę z domu bo innego wyjścia nie widzę

no coz musza byc i takie co sie ruchaja

wywal zdzire ..kjaka kurwa

jelsi was stac kupcie jej i jej mezowi mieszkanie. niech bedzie zapisane na was, przeprowadzcie z nimi rozmowe. powiedzcie ze kupujecie im mieszkanie. za 3-4 miesiace niech sie szykuja do przeprowadzki na swoje. nie mowcie ze ja wyrzucacie, ale ze sa juz dorosli, maja wlasna rodzine i czas by poszli na swoje. uprzedzcie ze bedziecie im pomagadc w miare swoich mozliwosci ale raczej bedzie to pomoc dorazna wiec lepiej by ten maz znalazl sobie prace. a moze juz pracuje? serio. jak was stac kupcie im mieszkanie i zorganizujcie im przeprowadzke i tyle. serio! tak bym zrobila.

chyba jednak prowo bo juz trzeci topik w tym temacie

a czego ją nauczę kupując jej mieszkanie? mój mąż się nigdy na to nie zgodzi. poza tym ona nie ma męża, każde dziecko ma z innym facetem.

A oni się nie wyprowadzą i możcie im naskoczyć. tak jak teraz jest im dobrze. Takie ultimatum trzeba było postawić zanim wyszła za mąż:O 19 lat, mężatka, dwójka dzieci-każde z innym:O i wszyscy na garnuszku u rodziców:O Ludziom to się w życiu nudzi.

to sie zdecyduj czy ma meza czy nie bo piszesz "załamana już jestem Córka ma męża, rok starszego który również jest na naszym utrzymaniu " nic jej nie nauczysz kupujac jej mieszkanie. ale bedzie musiala sie w nim utrzymac sama bez was to po pierwsze a po drugie nie bedzie u ciebie w domu. to bardzo dobre rozwiazanie/. bedzie musiala ona sama i ten jej maz/fcaet radzic sobie sama. zarabiac i utrzymac to mieszkanie. oni by placili czynsz i oplaty i utrzymywali siebie i dzieci.

ONA NIE MA MĘŻA !! mąż chce ją wyrzucić z domu, jedyny wkład finansowy jaki ma zamiar ponieść to dla wnucząt jedzenie, łóżeczko i inne duperele, które on będzie kupował. myślicie, że to dobre rozwiązanie?

Pisałas wyżej ,że ma męża.Wiec jak w koncu ?

tam, gdzie napisałam mąż - miałam na myśli mojego męża.

ale pierdolisz. jak os woim mezu jak wyraznie napisalas ze corka ma meza "Córka ma męża, rok starszego który również jest na naszym utrzymaniu. " ja pierdole jakie tlumaczenia. albo jest to glupie prowo albo juz wiem po kim corka jets takak glupia. ehh..

To nie ja pisałam!! moja córka nie ma męża

wiadomo ze takie teksty to prowokacja podszywaczy a nie autorki. juz chyba wiem po kim a moze raczej po czym jestescie tacy pusci. wymadrzac sie umiecie ale domyslic juz nie.

teraz ciezko w ciazy jej bedzie znalezc prace- troche wasza w tym wina ze pewnie dziewczyna miala wszystko- caly czas widzi ze bedziecie skakac kolo niej wiec robi co chce- niech w koncu wezmie odpowiedzialnosc za to co robi- teraz jesj ciezko bedzie znalezc prace ale pomyslcie nad czym z mezem- no i nie dawajcie jej na nic kasy poki mieszka z wami- dzieci nie sa niczemu winne ze maja taka głupia matke jak wasza corka POzno juz troche na wychodwanie moze kiedys za malo czasu jej poswieciliscie i w ten sposob chce zwrocic wasza uwage

Skoro tak to lubi to niech chociaz przynosi pieniadze z seksu bo narazie tylko wydatki macie

Hej.W ktorej ciazy corka juz jest?W 4?

Ja też znam podobny przypadek.Córka jedynaczka, w wieku 17 lat zakochała się i po roku zaszla w ciążę.Urodzoła mająć 19 lat.Ale jej rodzice zaznaczyli jej jak była jeszcze w ciąży,że mają obydwoje poszukać sobie mieszkania a tatuś ma iść do pracy.I tak córka tej znajomej zrobiła.Zamieszkała ze swoim chłopakiem,urodziła córkę,on poszedł do pracy.Ona się jeszcze uczyła,ale maturę zrobiła.Teraz udziela korepetycji z matematyki i za rok planuje iść na studia.Ale tak się stało,bo rodzice im pomagają a nie ich utrzymują