nie rozumiem mojego faceta kompletnie...

dawno temu zranila go dziewczyna-kochal ja bardzo. postanowil sobie ze juz nigdy nigdy wiecej sie nie zakocha. jestesmy ze soba juz troche czasu, zawsze jednak on podchodzil do tego dosc luzno, a ja go kochalam od poczatku. nigdy od niego nie uslyszalam ze mnie kocha. ostatnio jednak bardzo zblizylismy sie do siebie i nagle on zrobil sie bardzo dziwny. zaczal mnie unikac coraz mniej czasu mi poswiecac i zaczely sie klotnie o wszystko. mielismy powazna rozmowe powiedzial ze zlamal swoja zasade ze jednak zaczelo mu na mnie za bardzo zalezec. ze mam mu dac troche luzu i czasu a on musi wszystko przemyslec poukladac. powiedzial ze sie boi rozczarowania itp itd. powiedzialam ze boje sie ze jak wszystkoprzemysli to dojdzie do wniosku ze jednak za bardzo sie boi i nie chce. ale obiecal ze tak nie bedzie ze to nie o to chodzi. nie rozumiem bo w moim mniemaniu jezeli komus zalezy to chce z druga osoba spedzac jak najwiecej czasu a on wlasnie odwrotnie. zaczelo mu zalezec to nagle potrzebuje czasu , nie chce zbyt czesto sie widziec itp. powiedzial ze za jakis czas powie mi o co tak naprawde chodzi ale musi byc tego pewien. o co moze chodzic pomozcie mi to zrozumiec...

czyli co was łączy? tylko seks?

Może odezwała się do niego ex, którą tak wielbił i roi sobie, że znów będą razem? A do Ciebie, jak sama piszesz nie dość zdążył sie zbliżyć emocjonalnie, ponieważ tak sobie postanowił kiedyś.

Koles byl zraniony przez dziewczyne ktora bardzo kochal - czy wiesz co to znaczy?? Teraz trudno mu zaufac innej, wcale mu sie nie dziwie bo jestem w takiej samej sytuacji. Ciesz sie ze jest szczery wobec Ciebie i daj mu czas.

uczucie naslaczy z mojej strony milosc z jego nie wiem czy juz milosc czy glebsze uczucie. nie wiem jednak o czym moze myslec czego sie spodziewac.

nie z ex nie ma kontaktu napewno.

Boi sie ze tez go zawiedziesz i tyle

Mój ma tak samo .. dzisiaj powiedziałam dość i zerwałam ... czego nie ma, to nie ma ... koniec z oszukiwaniem się ...

nie rozumiem Cie dziewczyno, on mowi ze nikogo nie chce pokochać a Ty wyjeżdzasz ze związkiem, ze to niby Twoj facet. to nie jest normalne, chyba tu liczą sie tylko pieniadze i przyjemność, a nie jakies głębsze uczucia. bo niby dlaczego z Tobą jest? albo Ty sobie za duzo wyobrażasz

Chociaż bardzo mi źle ... :(

nie dziwie sie... ja bym nie potrafila go zostawic choc tez mam takie mysli..