Moje 19lletnie dzieci sprowadzili dzieci do domu!!!

Była dziewczyna mojego syna urodziła 9 miesięcy temu dziecko i przyprowadziła je po prostu do nas. Powiedziała że ona nie ma warunków a nas stać na to byśmy wychowali jej córki(jej i mojego syna) a córka to już szkoda mówić dwa miesiące temu urodziła syna i też powiedziała że musimy je wychować bo ona sobie nie poradzi. Co teraz? z mężem planowaliśmy rozwód a teraz znowu musimy ze sobą być, przez tyle lat byliśmy ze sobą tylko na dzieci a teraz jesteśmy ze sobą na wnuki. Była dziewczyna mojego syna zrzekła się praw do opieki nad córką.

Nie wiem co robić? Niby pełnoprawnymi opiekunami dzieci są dzieci ale to my z mężem musimy teraz się maluchami zajmować. Od nowa zaczyna bycie rodzicami. Dlaczego mnie to spotkało, teraz gdy już byliśmy w takim okresie kiedy zbliżaliśmy się do rozwodu.

ja pierdole jak ty bachory wychowalas??

zostań rodziną zastępczą - będziesz miała kasę na wychowanie

To moja wina? Nie, nie moja. To mój mąż przychodził nie wracał na noc do domu lub wracał czasem pijany. Niby zarabiał na rodzine ale ja też nie mogłam zajmować się tylko dziećmi. Musiałam pracować bo zależało mi na robieniu kariery, a moje dzieci? co nic w życiu nie osiągnęły oprócz tego że pokończyły zawodówki i nie myślą o dalszej edukacji.

To wtedy bym już całkowice wszystko robiło koło wnucząt. Przecież ja jestem jeszcze całkiem młodą kobietą i co? mam tracić czas na wychowanie wnucząt, i tak to robie ale wtedy to oni by już całkowicie zwalili odpowiedzialność na mnie.

szkoda tych malcow. a rozwod przeciez mozesz wziac i sama wychowywac

i jednoczesnie wnioskowac o odebranie praw rodzicielskich twoim dzieciom, bo sie nie nadaja na rodzicow

oddajcie te dzieci do adopcji bo spierdolicie im zycie tylko....dzizass, patologia ze hoho:O

Podaj ich do sądu. Co to znaczy, żeby dorosły rodzic podrzucał komus dziecko? Wy macie sobie prawo nie życzyć kolejnych dzieciaków do wychowania, nieswoich w ogóle, a jak do twoich dzieci nie trafia normalna rozmowa, to moze trafi wezwanie do sądu

I co? ja się rozwiode z mężem i będę samotnie wychowywać dwójke dzieci już całkiem bez niczyjej pomocy. Mój mąż czasem jak ma czas, jest trzeźwy to zajmie się maluchami, ewentualnie zrobi to moja teściowa ale reszta obowiązków jest na mojej głowie. Gorzej jest z moimi dorosłymi dziecmi którzy nawet czasu nie mają by spełniac obowiązki rodzica.

kobieto jestes z cala twoja rodzina TOTALNA PATOLOGIA!!!!!!! ROZUMIESZ TO??? PATOLOGIA!!! mam nadzieje ze odbiora wam dzieciaki...szkoda mi ich, twoje debilne niewychowane bachory podupczyły i tyle..... kooorva jakie smieci ziemia nosi:O

kurwa patologia.