Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona magda

Wiecie jak mój mąż zwraca się do mnie kilka dni po ślubie?

Polecane posty

Gość żona magda

"kretynko", "idiotko" :( jestem załamana, oczywiście on zaraz przychodzi i przeprasza, ale ja mu mówię, że powinniśmy tak żyć żeby nie trzeba było się przepraszać :( co za porażka, tak mu smutno i przykro :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikaadasdjak
ile znaliscie sie przed slubem? odzywal sie tak wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona magda
znamy się 3 lata i obydwoje mamy wybuchowy charakter, więc czasami zdarzało się obopólne wyzywanie, ale dla mnie ta przysięga miała bardzo duże znaczenie... teraz staram się powściągać emocję, staram się być dobra, lepsza niż kiedyś i ogólnie chcę tworzyć dojrzalszy związek, ale mój mąż zaczyna "zawalać" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka 80
gotujesz mu obiadki, zmywasz talerzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, kilka dni po slubie NAGLE zaczął się tak wyrażać a wcześniej przez te 3 lata był super kochanym szanującym Cię narzeczonym? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fassolla
Myślę, że ciebie to teraz razi, bo ty postanowiłas, że się cos zmieni i juz sie tak do niego nie zwracasz - a on nic nie postanowił i zwraca sie tak do ciebie dalej. Nie mozesz miec pretensji, ze ktos inny nie podjął tego samego postanowienia, co ty, jak w ogóle o tym nie rozmawialiście. Ja tez jestem wybuchowa, ale odkąd jestem w zwiazku ze swoim partnerem, nie ma zadnych inwektyw. Nauczyłam sie od niego, ze tak tez się da. Jak sie ma o cos pretensje - to sie mówi "nie podoba mi sie, kiedy robisz tak i tak, czuję się wtedy tak i tak". Bez ani jegdego obraźliwego słowa. Na początku jest trudno, jak sie jest przyzwyczajonym do pienistych kłótni i wyzwisk, ale po jakimś czasie wchodzi w krew. Teraz nikogo nie nazywam idiotą, kretynem, głupią cipą, pokraką, bo to niczego nie wnosi, a tylko zaognia sytuację. Jesli chcesz, zeby cos sie zmieniło, to musisz o tym POROZMAWIAC i musicie razem sobie obiecac, ze nie bedziecie sie wyzywać. On pewnie nawet nie wie, co tobie sie nagle stało, ze ci te idiotki przeszkadzają, jak do tej pory to było na porzadku dziennym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdoleeeeeeeeeeeee
wiecie dlaczego kobiety wychodza za maz- bo maja nadzieje, ze uch mezowie sie zmienia wiecie dlaczego mezczyzni sie zenia- bo maja nadzieje, ze kobiety sie nie zmienia w obydwu przypadkach gowno prawda, jak widzisz w Twoim rowniez. i jak to mowia-widzialy galy co braly, ale oszukiwalas sama siebie, myslac, ze bedzie...lepiej-nauczka dla przyszlych debilek-nie ludzcie sie, ze jesli facet jest choojem po slubie sie zmieni, bedzie jeszcze gorzej.amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fassolla
Dlaczego niby widziały gały co brały? To już nie ma sensu nad sobą pracować? Nie chodzi o to, żeby zmieniać czyjś charakter, bo to po pierwsze jest bez sensu, po drugie - nie da sie - ale zmienic trochę kulturę komunikacji - nad tym chyba warto popracować. To nie jest sprawa wrodzona, to jest coś, czego człowiek się nauczył i moze sie oduczyć i nauczyć lepiej. Wystarczy odrobina chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdoleeeeeeeeeeeee
na to jest czas przed slubem, po to jest narzeczenstwo-u jednych trwa rok u innych 5 lat, jedni sie docieraja i biora slub, inni sie rozstaja, sa pewne standardy nad ktorymi nie trzeba pracowac, wymagac, prosic o nie, do nich zalicza kulturalne zwracanie sie do siebie i brak wyzwisk do swojej zony! taki chooj dostalby ode mnie w leb i wyjebalabym go z chaty za takie slowa! masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko pieknie
niestety ale widzialy galy co braly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggienia
No ale jak przed slubem o tym nie pomysleli, to mozna to tez zrobic po slubie, co niby tak bardzo sie zmienia w momencie slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANNA MLODA JUZ NIEDLUGO
to, ze beda rozwodnikami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty fassolla
dobrze mówisz :) polać jej! też uważam, że to kwestia pracy, a ślub jak i każda inna przełomowa sytuacja jest dobrą okazją, aby tę pracę nad sobą i komunikacją z partnerem zacząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×