Też nie lubicie otwierać komuś drzwi?

Mieszkam z matką i zawsze to ja muszę wszystkim otwierać drzwi. Sama siedzi w swoim pokoju i udaje, że nie słyszy dzwonka lub pukania. Wszyscy moi znajomi wyjechali za granicę, do innego miasta, nie żyją, zaginęli itd. Zostałam sama jak palec i muszę jeszcze otwierać te drzwi chociaż wiem, że to nikt do mnie :O

otwierac drzwi, to masz fobie spoleczna.

tez udawaj ze nie słyszysz...ale masz problem

nie mam fobii społecznej (chyba :P) Po prostu mnie już to denerwuje, że muszę być odźwierną dla jej koleżanek, a jej cięzko się ruszyć tym bardziej, że to jest w jej interesie. Teraz do niej przyszła taka jedna psychiczna znajoma i żałuję, że jej otworzyłam.

Następnym razem będę właśnie tak udawać. Często już próbowałąm tylko, że bardzo często denerwuje mnie te dobijanie się do drzwi i chcąc nie chcąc idę otworzyć

a najlepsze ze jeszcze domownikom trzeba otiwerac drzwi, choc maja klucze tylko nie chce im sie :O

też nie lubię bo chodzę po chacie w majtasach i muszę się wtedy specjalnie ubierać:D

Uff, na szczęście ja domowniczce nie muszę otwierać drzwi :) No może kilka razy się tylko zdarzyło...

teraz też musiałam się specjalnie ubierać. Ale nie byłam w majtasach tylko w rybaczkach od piżamy z dziurą na doopie :D

nie znosze tego:D przeważnie wyglądam jak szopen po koncercie , w gaciach a tu dzwonek do drzwi:D , ale co tam listonosz się juz przyzwyczaił:P:P:D;)

ja z reguły nie otwieram i domofonu też nie odbieram chyba że wiem że do mnie np listonosz lub kurier

otwieranie drzwi to pal licho, domofon mnie wkurwia. napierdala od rana, a wszyscy udają głuchoniemych. żebym ja jeszcze to gówno umiała obsługiwać, a tak to kurwa stoję i wciskam pół godziny i nic nie działa :o :P

najlepsi są sąsiedzi: otworzysz mi , nie chce mi sie kluczy szukać:D

chociaz bardziej nie lubie telefonow odbierac ;) Otwierac to od biedy moge, o ile nic akurat nie robie ;)

nienawidze, tak samo jak wszelkich niezapowiedzianych gosci. Chyba mam tą fobie:)

Moi znajomi sa na szczescie na tyle kulturalni, ze nie przychodza bez zapowiedzi ;) A Ci, ktorym kiedys kultury w tym zakresie brakowalo juz sie nauczyli, jak pare razy klamke pocalowali ;)