Czy mozna sie zauroczyc w kims przez internet?

Chyba zauroczylam sie w kims z kim rozmawiam przez neta. Mam 26 lat a czuje sie jak jakas malolata.Caigle mysle o nim, patrze na niego zdjecie, snimy mi sie po nocach.Nigdy tego nie poczulam do kogos kogo znam przez neta.

mozna, szczegolnie gdy chcsz kochac a nikt inny na horyzoncie sie nie pojawia

Mozna sie zauroczyc w wyobrazeniu o tej osobie , wiadomo ze to jest obraz mocno wyidealizowany :O

Zauroczyłaś się w ślicznych słowach i swoistym wyobrażeniu o tej osobie. Spotkaj się z Nim i zobacz, czy naprawdę będzie Ci odpowiadać,jaki jest, jaki mówi, jak się zachowuje. Jeżeli jest w Twoim typie to powodzenia, jeśli nie to będziesz wiedzieć na przyszłość że internet jest fajny w nawiązywaniu kontaktów, ale osoba po drugiej stronie to tylko mała jej "cząstka".

Dzieli nasn odleglosc.Ja sama nie zaproponuje mu spotkania.A on jak narazie nic nie mowi na ten temat. Ostatni raz rozmawialismy w piatek po poludniu. Tak mysle co robil przez te 2 dni.Moze kogos ma.

Witaj,masz to co ja 2 lata temu.Zauroczyłam sie ,zabujałam,jak nigdy wcesniej,i tez nas dzielilo 5 godz jazdy pociagiem,przyjezdzal do mnie kiedy tylko mógł,a potem przeprowadzi l sie do mojego miasta:)mieszkamy razem:)

Ja się zauroczylem w analu przez internet.

Zawsze 1 odzywa sie na gg.Mimo ze osatnio nie mamy codziennego kontaktu.Czasami rozmawiamy codziennie czasami co 2-3 dni.Roznie to bywa. Nas dzieli ok.100km. Jk to rozegrac ile mam czekac na jakis krok z jego strony. Znamy sie jakies 2 miesiace.

jesli mu zalezy to sam zaproponuje spotkanie.

Byla taka sytuacja ze jakies 3 tyg. po poznaniu mielismy sie spotkac ale cos mu wypadlo.Odmowil spotkania.I konatk sie urwal na 2 tyg.Co sie niby okazalo wyjechal na szkolenie.Po powrocie odezwal sie przepraszal.I yl nie daleko mojego miasta i chcial przyjechac ale ja bylam zaskoczona jego telefonem i cos mu pwoiedzialam i on sie zblokowal na mnie.Tak niby twierdzil wtedy.I nie przyjechal. Sam sie odzywa jak jest na gg. Niewiem co mam wogole myslec. Czy mu zalezy czy nie.Raczej nie.

Niestety coś o tym wiem, ale zgadzam się, że kochamy wyobrażenie o danej osobie. Jednak widziałam go milion razy na kamerze internetowej, na zdjęciach, często piszemy (znamy się od ponad 3 lat) uwielbiam jego poczucie humoru. Jeśli chodzi o wygląd to mnie nie powala, ale mimo to mnie pociąga. Jest obcokrajowcem, dzieli nas sporo kilometrów, ale być może się spotkamy.

Najgorsze jest to ze niby ktos jest ale ne mozna go zobaczyc, dotknac przytulic to takie czekanie ale na co???????

hmm,my gadalismy codziennie godzinami,jakby mógł to by od razu wsiadł w ten pociąg ale na poczatku byłam za granica,jak tylko wróciłaM do polski,przyjechał na drugi dzień,bo chciał mnie zobaczyc:,

jesli ma tak samo to niedługo sie zobaczycie;:)

Pamietam na poczatku naszej znajomosci tak przez 2 tyg. pisalismy dzien w dzien.oN ma taka prace ze ma dostep do gg.I nawet jak byl w pracy rozmawialsimy.A teraz jedynie rozmaiwamy wieczrami. Zastanawia mnie 1 rzecz.Jesli nasz kontakt urwal sie na 2 tyg.To po co odezwal sie znow.I caly czas sie odzywa.I to zawsze pierwszy.

To nie myśl za dużo,tylo daj się ponieść... Tam gdzie uczucia i analizowanie to jeszcze gorzej. Bo uczucia i rozum nie idą w parze;)

jak odzywa sie zawsze pierwszy to dobry znak,moze po tych dwóch tygodniach zczaił że stałaś mu sie bliska...

Juz wczesniej napisalam teMAt na kafe.Wyslal mi o to taka piosenke. http://www.youtube.com/watch?v=6XAzkKE79nM I co chcial mi przez to powiedziec? Niewiem?Mialam wrazenie ze sie ze mnie nabija.Moze wyczul ze mi sie podoba. Nieraz mu dogryzlam. Np. odzywa sie cos tam piszemy. Cisza nastala- a ja do niego cos widze ze nam sie rozmowa nie klei.I pisze ze ide na zakupy.I poszlam.

mila melodia i ladne slowa:) a teraz co do twojego zauroczenia...tez twierdze ze zauroczylas sie w swoim wyobrazeniu o nim:).... najlepiej zebys sie spotkala z nim i poznala go osobiscie ...takie czekanie jest moim zdaniem zle

albo nie uklada sie w zwiazku. najlepiej od razu sie zobaczyc zeby uniknac rozczarowania.

On nie porponuje jak narazie spotkania.A takie czekanie mnie meczy.I nakrecam sie bardziej. Wiec niewiem co mam zrobic?Jakies rady?

można można... ja swoją kobietę (już niestety byłą.. od 3 tygodni ehh) poznałem właśnie przez internet, rozmawialismy ze soba około 4 miesięcy, dzieliło nas 100km... dosyć intensywnie rozmawialismy, codziennie na gg, codziennie telefony, smsy itp... kiedy sie spotkaliśmy pierwszy raz oboje już mielismy takie wrażenie, ze sie dobrze znamy i odrazu to nasze pierwsze spotkanie było na nocke... i odrazu sex bylismy para potem 3 miesiace, zakochalem sie w niej.. myslalem, ze ona we mnie tez ale niestety 3 tygodni temu mnie rzuciła bo powiedziała, że to jednak nie to.. a ja teraz siedze, dołuje i mnie boli , ze tak sie sprawa potoczyla, bo ja jej nadal pragne

30

buahhhaaa

można ,nawet nie widząc zdjęcia

I co z tego ze 30 latek wyslal taka piosenke.

http://www.youtube.com/watch?v=r0O0f2HnS0M&feature=related

zauroczyc sie mozna ale do zakochania jeszcze dluga droga, bo zakochujesz sie w osobie, ktorej wady nie stanowia przeszkody dla zwiazku... ja mam meza poznanego przez net, nasza corka skonczy w tym roku 2 lata. Nie widze roznicy miedzy poznaniem kogos w klubie / w pracy / przez internet ale nie ryzykowalabym takiego okreslenia, jakiego uzylas, bez spotkania a przynajmniej kilku spotkan.

Kiedyś mi się to zdarzyło, nawet dwa razy. Straszna rzecz.