naprawdę proszę o pomoc..:)!! trochę długa historia...

...a wiec zawsze miałam pecha do facetów...i również mam pecha z wyglądem bo wszystkim sie podobam i przez to chyba normalnie faceci ze mną nie gadają i trafiam na samych debili.,..:(no i nie dawno spotkałam faceta który jest dosłownie mówiąc idealny...ale jakoś przestaliśmy ze sobą gadać...a najgorsze jest to ze się z nim przespałam...(wcześniej z nikim nie spalam) i on mnie teraz olal po prostu przestał sie odzywać...nie wiem czemu dokładnie...baardzo bym chciała...znowu się z nim spotykać...ale ja nie chce się narzucać...ani nic...czy jest coś co mogę zrobic...a i jeszcze najgorsze w tym wszystkim jest to ze mieszkam w małym miasteczku ...i wszyscy o mnie gadają ...90% plotek to nieprawda.. wymyślone przez facetów którym dałam kosza..i co jeśli on w nie wieży..??!

nie powinnas byla z nim spac. ile masz lat?

mam 17 lat...wiem ...ale ja z moim wspaniałym szczęściem zawsze sie w cos muszę wjebać...:(

Jesteś tępą strzałą po prostu :P

Ty chyba już zakładałaś top na ten temat....

to nie Toje wspaniałe szczęście, ale głupota i naiwność. za młoda jestes na takie rozterki, a to swiadczy o tym, ze za szybko wziełas się za pewne sprawy.

no ale ...myślicie ze da się coś zrobić??

olac - facet to mentalnie burak albo dzieciak - i jedno i drugie go dyskwalifikuje wyglad to nie wszystko; jestes pewna, ze ccialabys miec faceta, ktory ocenia cala ciebie po tym, ze mialas ochote na seks? bo ja nie... seks jest naturalna potrzeba kazdego czlowieka i to, ze chcialas ja zaspokoic nie iznacza, ze jestes bezwartosciowa (i nie daj sobie tego wmowic). Kazda kobieta ma do tego prawo i prawdziwy facet nie bedzie zwracal uwagi na to na ktorej rande idziesz do lozka, jesli bedzie sie z toba dobrze czul i mial o czym pogadac. Glowa do gory, "tego kwiatu jest pol siwatu"!

no ale trochę sie spotykaliśmy..zanim .... no i potem przynajmniej tak mi sie wydaje bylo dobrze...ale chyba sie ziomowi znudziłam ..:( ale problem jest w tym ze nie moge o nim zapomnieć...po jakims czasie jak mnie olal spotkałam sie z innym ...ale nie moglam z nim kontynuować znajomości bo caaly czas mysle o tym kretynie..

daj sobie czas, nic na sile zazwyczaj jest tak, ze jak czegos nie mozemy miec to bardzo miec chcemy... z czasem ci przejdzie

a ile ten facet ma lat ?

troche dziwnie brzmi zestawienie danych: 17lat i od zawsze pech do facetow :D:o