bratnia dusza poszukiwana

szukam znajomych tos chetny? szukam bratniej duszy:-)

bratniej duszy....do czego?

do spotkan rozmow spedzania razem czasu, co w tym dziwnego?????

Nic dziwnego, calkiem normalne, chciałem wiedzieć czego oczekujesz.

szukam przyjaciol i znajomych

mogę zostać Twoim przyjacielem... skąd jesteś??

z mazowsza

najlepiej dziewczyny ;-) chociaz faceci tez moga byc

z mazowsza hmmm barrrrrrrrrrrdzo daleeeeeeeeeeeko

Jesli chcesz to mozemy popisac...na spotkanie niestety nie ma raczej szans :(

Mazowsze wielka kraina W realu brak ci takich kontaktów?

nie ma tu nikogo z moich okolic kto czuje sie strsznie samotnie??? :-(

Witaj :) a czujesz sie samotna? czym sie zajmujesz?

Jak widać :O

Bratnią duszę spotykamy przypadkiem - nie na ogłoszeniach - jak siostrę, jak brata... poprostu się pojawił.

Zeby poklikac to za różnica kto skąd jest, no chyba ze szukasz kogoś na real, to co innego.

no brak inaczej bym tu nie pisala. takie czasy....w sumie obecnie praca i nic wiecej brak zycia prywatnego praktycznie kompletnie....

Margolcia wiem cos o tym no ale coz cos kosztem czegos,wiem czasem ciezko :O

to nie tak ze nie mam czasu ze duzo pracuje, bo tak nie jest. po prostu zycie sie tak ulozylo. jest mi strasznie zle i jestem samotna

<przytula>

To znaczy ze nie masz przyjaciół, znajomych, męża?

wiec szukam kogos z okolic moze jest tu ktos????? albo ktos chce pogadac????

nie zawsze trafisz tu na kogos ze swoich stron. Ale jesli chcesz poprostu miec znajomą z ktora mozesz spotkac sie na internecie, gg, sms itp to predziej znajdziesz :) mieszkasz sama?

nie mam meza, od miesiaca nawet faceta(rozstanie) znajomi mam kilku ale wiecie jak to jest... praca inne spraway, albo praca wyjazdowa... kolezanki w innych miastach. Tylko siostry i znjaomi z pracy

nie z rodzicami i siostra, ktora aktualnie jest za granica.

ciezko mi jest po roztaniu na dodatek pogoda jeszcze bardziej wprawia w smutny nastroj

a jak dlugo bylas w tym zwiazku?

2 lata. boli jak cholera;-(

ehh to dosc dlugo;/ a jak miesiac temu zerwaliscie to rzeczywiscie jeszcze moze byc Ci ciezko. Najgorzej sie cos takiego przechodzi jak sie nie ma nic do roboty. A jak praca zajmuje Ci troche czasu to dobrze. Wtedy przynajmniej mniej o tym myslisz. Ale odwieczne stwierdzenie "czas leczy rany" jest prawdziwe wiec musisz teraz byc silna i napewno przejdzie

bardzo bym chciala bo poko co jest ze mna starsznie zle....:-(