Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZiarnoPiaskuNaPlażyMiłości

Czy to wszystko ma sens?

Polecane posty

Gość ZiarnoPiaskuNaPlażyMiłości

Kocham go ale nie wiem czy jego uczucia są prawdziwe... Otóż sytuacja wygląda tak, że jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. Mam 17 lat a on 24. Na początku był to głupi związek. Ja - gówniara, nie znająca życia. On- dużo starszy, mający duże potrzeby facet. Kiedyś bardzo często się kłóciliśmy. Ja mając te 14 lat nie byłam gotowa na seks. Wiem, że mnie zdradzał i w sumie mu się nie dziwie. Ja mu nie dałam to dała mu inna. Zrywaliśmy kilka razy ale za każdym razem wracaliśmy do siebie. Myślałam, że po Sylwestrze tego roku coś się między nami zmieni, bo kilka minut po północy zrobiłam to. Miałam swój pierwszy raz. Było dobrze ale do pewnego momentu. Zaczęły mu przychodzić sms-y wieczorami i pozno w nocy. Byłam pewna, że to jakaś dziewczyna. Nic nie mówiłam. Kupiłam karte z innym numerem i zaczęłam do niego pisać. Jest troszke głupi i uwierzył, że ONA jest prawdziwa. Nawet na nk stworzyłam fikcyjny profil i to go jeszcze bardziej przekonało. Po kilku godzinach zdecydowałam, że muszę z nim zerwać. Nie wyobrażacie sobie co w tych sms-ach pisał. W tym, że zaprasza JĄ do siebie itp. Gdy przyjechał pokazałam mu telefon z tymi sms-ami. Powiedział że to nie on i siedział w milczeniu. Po chwili wstał wyszedł mówiąc ze jesteśmy kwita. To był koniec ale nie na długo. Po kilku tygodniach spotkaliśmy się i wróciliśmy do siebie. Po miesiącu zaistniała dziwna sytuacja i znów się rozstaliśmy. Przyznam, że to on zerwał i to z bardzo głupiego powodu. Po 3 tygodniach dowiedziałam się, że ma dziewczyne. Byłam niezle przybita. Odezwał się do mnie i spotkaliśmy się kilka razy. Potem pojechał do domu rodzinnego gdzie był 2 tyg. Pisał zaledwie kilka razy w tym czasie. Kilka dni zanim wrócił do Warszawy zadzwonił i powiedział że zerwał z nią. Ucieszyłam się. Powiedział, że gdy wróci będzie między nami już dobrze. Przyjechał. Minął dopiero jeden dzień. Powiedzcie, czy dobrze robię będąc z nim? Kocham go i wiele razy próbowałam zapomnieć o nim i być z innym. Ale nie potrafię. Czuję, że to przeznaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolo przeznaczenia to to nawet nie lezalo... facet znalazl sobie mloda sikse, rokochal i zabawia sie nia jak mu sie podoba a ona jeszcze mu daje szanse i jest wyrozumiala wobec zdrad, ja nie wiem skad taka glupota sie bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaOlcia_19993_Wawa
Wyrozumiała wobec zdrad byłam kiedyś. Teraz już nie. On też mi wybaczył kiedyś zdradę. W sumie nie była ona zdradą bo nic złego nie robiłam. Byłam pewna, że już z nim nie będę. Mimio to chciał, żebym do niego przyjechała na święta i Sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z punktu widzenia kobiety po przejściach, daj sobie z nim spokój.Znajdziesz kogoś kto da ci uczucie i będzie wierny. Rozstanie tylko na poczatku boli. A nie ma sensu marnować czasu z kimś kto na to nie nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhgue
nie powinnas z nim byc, bo kolo Cie nie szzanuje. Wedlug mnie taka jest prawda. Ale wiem, ze ciezko jest zapomniec o czlowieku z ktrm sie przezylo duzo pieknch chwil. Wydaje mi sie jednak, ze w przyszlosci moze bedzie Cie zdradzal i tak dalej... bedziesz cierpiec. Wybor nalezy do Ciei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagadkowaDziewczyna
Dziękuję :) Myślę, że może jak dojrzeję jeszcze to inaczej będę patrzeć na te sprawy :) No cóż. Zobaczymy jak to się potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×