Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość just my backspace

Jak to rozegrać by nie zepsuć przyjaźni mojego chłopaka? Doradzcie!

Polecane posty

Gość just my backspace

Sytuacja wygląda w skrócie tak: Mam od paru lat chłopaka. Mój chłopak od przedszkola przyjaźni się z pewnym gościem, który też już wiele lat jest związany z pewną dziewczyną. I ta dziewczyna jest tu problemem. Z początku sprawia wrażenie supermiłej i sympatycznej, ale po jakimś czasie wychodzi na wierzch to, jaka jest złośliwa, wredna i jak próbuje manipulować wszystkimi. Często jeździmy razem - we czwórke- w rózne miejsca. Teraz ja mam już tego dość. Każdy wyjazd z nią to dla mnie katorga. Nie chcę jednak by pogorszyły się relacje mojego faceta z jego najlepszym kumplem. Chcę wyjechać z moim chłopakiem na parę dni, ale bez nich. Niestety, jest duża szansa, że oni się obrażą, gdy się dowiedzą, że coś takiego zrobilismy- oni nas zawsze wszędzie zapraszają. Jak to rozegrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
proszę, pomóżcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
ej, kto pomoże? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
wiem, że topiki o cyckach i seksie są ciekawsze, ale może jednak ktoś cos doradzi, bo chyba napisała jasno i dość krótko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała jędza,,,,.;p
powiedz chłopakowi to co nam tu teraz napisałaś. Jak się oni obraża to ssą debilami:/ Troszke intymności musi byc(chcecie jechac sami i już). Powiedz swojemu lubemu,że jej towarzystwo nie sprawia Ci przyjemności. Szczerośc to podstawa i fundament związku._mówi Ci to przyszła Pani psycholożka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
do lozka tez ich zaproscie....w koncu wszedzie razem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
mała jędza- dzięki za odpowiedź ;) też jestem przyszłą panią psycholozką :P Nie do końca mnie jednak zrozumiałaś. Moj chłopak dobrze o wszystkim wie, nie mam przed nim żadnych tajemnic. Chodzi o to jak to rozegrać, żeby nie zniszczyć wieloletniej przyjaźni. Ten koleś jest naprawdę spoko, ale jego dziewczyna ma wielki wpływ na niego. On nie ma złych intencji i zawsze dzwoni do nas jak gdzieś chcą jechać zeby się z nimi zabrać. I teraz może odebrać to jako małe świństwo z naszej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała jędza,,,,.;p
Kobieto! Jakie świństwo? Przecież umowy z nimi nie podpisywaliście,że wszedzie razem macie chodzic. Sa momenty,że możecie wyjsc gdzies wspólnie ale macie prawo do intymności ... w końcu to nie jest czworokąt! Wytłumaczcie Im (jak się bede rzucac),że chcecie spedzic troche czasu tylko we dwoje. Niech twój facet im to powie... w końcu to jego przyjaciel:p Dla mnie sytuacja jest prosta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
ale przeciez chyba wiedza co to jest ''intymnosc''?? jesli tak to nie beda sie obrazac o to ze chcieliscie byc sami a nawet jak zapytaja o to dlaczego sami to powiedz ze mieliscie ochote na chwile samotnosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Ja staram się patrzeć na to z ich strony, a właściwie ze strony tego kumpla, bo jego panna mnie nie obchodzi ;) Ja uwielbiam wyjeżdżać gdzieś większą paczką, jestem typem osoby, która uwielbia spędzać czas w dużym towarzystwie, ale nie z nimi,a konkretnie nie z nią. Chętnie pojechałabym z jakąś inną parą, ale nie mamy takiej "w zanadrzu" ;) Nie wiem tylko czy po latach ten przyjaciel kupi kit o "potrzebie intymności" ;) Ale z drugiej strony ja już nie mam ochoty znosić tej dziewczyny. Wiele razy dawałam szansę tej znajomości, ale tylko psułam sobie humor na kolejnych wyjazdach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała jędza,,,,.;p
ja Ci zadam podstawowe pytanie. Po ile wy macie wszyscy lat???????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Duużo ;) To znaczy ja jestem sporo młodsza, oni mają po 27 prawie. Tylko wiesz, oni-o dziwo- nie pracują i mnóstwo czasu spędzają we dwoje. Więc jak gdzieś wyjeżdżają to koniecznie chcą z nami. Ja, jak już mówilam, nie czuję wielkiej potrzeby wyjazdu tylko we dwoje, ale wolę już tak niż z nimi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Nie twierdzę, że ten przyjaciel walnie focha i obrazi się śmiertelnie, ale może zmieni podejście do mojego chłopaka, może się zdystansuje... Już kiedyś raz wypomniał nam, ze gdzieś pojechaliśmy we dwoje a ich nawet nie zawiadomiliśmy. Wiem, dziecinne to, ale tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
słodka jak pieprz- haha, dobre rozwiązanie :) ale ten "romantyczny urlop" nawet mnie nie przekonuje więc co dopiero ich ;) Pewnie pomyślą, że mój facet chce mi się oświadczyc :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to po prostu, że jedziecie sami i tyle. :) Taka relacja jest chora - że boicie się sami wyjechać. Poza tym, Twój chłopak wie, jak wielką antypatią ją obdarzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co sobie oni pomyślą to już ich sprawa a pomysł słodkiej jak pieprz jest bardzo dobry skoro tak Wam zależy żeby ich nie urazić to zawsze możecie powiedzieć że jedziecie gdzieś do rodziny i wtedy wiadomo że ich brać nie będziecie a tak w ogóle to ja nie rozumiem tego całego uzależnienia i tłumaczenia sie komuś z tego co robię ...mam ochotę wyjechać z moim facetem sama to jadę a jak ktoś się obrazi to znaczy że jest nienormalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Tak, mój chłopak też dobrze wie, jaka ona jest. Ale jak sam mówi, przyjaźni się ze swoim przyjacielem, a nie z jego dziewczyną. Zresztą juz parę osób z ich niegdyś sporej paczki się od nich odsunęło, wlasnie przez tą pannę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała jędza,,,,.;p
Autorko tematu- po tym co piszesz wynika,że masz w tyłku nasz porady, bo jesteś ciągle na "nie" wszystko podejrzane... oni nie uwierzą...itp. Skoro masz takie zdanie to o czym tu pisac. Nie odczepicie się od nich. Chyba jesteście strasznie zakompleksieni,że boicie się ich reakcji i nie chcecie aby kolega chłopaka się zdystansował... TO SA BZDURY. zarządzam koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Tak, jesteśmy bardzo biedni i zakompleksieni :O Po prostu sama straciłam niegdyś wieloletnią przyjaciółkę i nie chcę, aby mój mężczyzna przeżywał to samo. Biorę sobie do serca Wasze rady, wiem, że tak czy inaczej pojedziemy we dwoje, chciałam tylko uzyskać jakies uzasadnienie. Poza tym, skąd pomysł "boicie się" "nie odczepicie się"? Dlaczego mieszacie w moje obawy mojego faceta? On tego nie odczuwa tak, jak ja, ale ja wiem, jak można przez głupotę, nie z własnej winy, stracić kogoś bliskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just my backspace
Nie wiedziałam, że teraz każdy użytkownik może tu sobie "zarządzać" :D Tak czy inaczej, dzięki Wam za porady, myślałam, że- znając Kafeterie- będzie gorzej, więcej wyzwisk i podszywow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała jędza,,,,.;p
Dziękujemy za dyskusje... radze"wlepic:jakiś temat za jakiś czas jak się wyjazd udał.:P P.S - ja tu rządze:) i zarządzam:P hihihihihihi.!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie przyjaciółki: Dorota (lat 17 i pół) i Monika (lat 17) postanowiły spotkać się pewnego wieczoru, kiedy rodzice Moniki wyjechali za miasto. Dziewczynki wpadły na niewinny pomysł- wyjęły stary talerzyk, na którym wypisały tajemnicze cyfry oraz zdjęcie prababki Doroty i zaczęły wywoływać duchy. Z początku nie działo się nic dziwnego- dziewczynki śmiały się i dokazywały! Nagle usłyszały walenie do drzwi. Rozległ się przeraźliwy huk i przez okno do domu wpadło zakrwawione łyse dziecko bez źrenic. Wystraszone dziewczynki rzuciły się pod drewniany stolik. Niestety przebiegły omen zaczął ciągnąc Monikę za nogę i zawlókł ja do kuchni. Słychać było stamtąd przeraźliwe wrzaski, pękanie kości i głuchy pisk sunącego po podłodze ostrza noża. Monika krzyknęła: "VOLIDER SAKRUMA" 3 razy i wyzionęła ducha... Jeśli przeczytałeś "VOLIDER SAKRUMA" możesz być pewien, że spoczywa na Tobie klątwa. Jest tylko jedno wyjście, by ją z siebie zdjąć: musisz przesłać tą wiadomość do 10 osób w ciągu 15 minut od momentu przeczytania. W przeciwnym razie blada dziewczynka zamorduje Ciebie i 3 najbliższe Ci osoby (tak, tak- właśnie te o których teraz pomyślałeś). Spiesz się, nie masz dużo czasu! <stopka>:) </stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie przyjaciółki: Dorota (lat 17 i pół) i Monika (lat 17) postanowiły spotkać się pewnego wieczoru, kiedy rodzice Moniki wyjechali za miasto. Dziewczynki wpadły na niewinny pomysł- wyjęły stary talerzyk, na którym wypisały tajemnicze cyfry oraz zdjęcie prababki Doroty i zaczęły wywoływać duchy. Z początku nie działo się nic dziwnego- dziewczynki śmiały się i dokazywały! Nagle usłyszały walenie do drzwi. Rozległ się przeraźliwy huk i przez okno do domu wpadło zakrwawione łyse dziecko bez źrenic. Wystraszone dziewczynki rzuciły się pod drewniany stolik. Niestety przebiegły omen zaczął ciągnąc Monikę za nogę i zawlókł ja do kuchni. Słychać było stamtąd przeraźliwe wrzaski, pękanie kości i głuchy pisk sunącego po podłodze ostrza noża. Monika krzyknęła: "VOLIDER SAKRUMA" 3 razy i wyzionęła ducha... Jeśli przeczytałeś "VOLIDER SAKRUMA" możesz być pewien, że spoczywa na Tobie klątwa. Jest tylko jedno wyjście, by ją z siebie zdjąć: musisz przesłać tą wiadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak asertywność to do końca. Mówisz, że Twój wie o Twojej niechęci do dziewczyny przyjaciela. Powiedzcie mu oboje, że jej nie lubicie i z tego powodu wasze wypady nie są takie miłe jak powinny. Że Wy się źle czujecie przez nią i koniec. Niech on coś z tym zrobi. A podeprzeć się możecie też opinią tych innych znajomych, którzy jak wspominasz się odsunęli od nich. Po prostu szczerze pogadajcie, niech będzie czysta sytuacja i powiedzcie, mu, że pojedziecie sami, albo niech dziewczynę zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest chyba znacznie gorsza manipulantka i intrygantka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×