No i po co studia?

No właśnie po co studia? I tak dużo osób osiąga sukces zawodowy bez studiów. A studia zaczynają wtedy gdy mają już jakąś pozycję. Nie od dziś się dowiaduje, że kierownik takiej czy owakiej firmy jest po zawodówce czy technikum. Nawet w branży IT znam wielu na mojej uczelni co już wcześniej zapewnili sobie pozycje w takich firmach jak IBM a teraz poszli studiować dla papierka. Dlatego ponawiam pytanie po co studia?

po chuj

bo jest zbyt wiele debilek ktore czuja sie ''lepsze'' od tych co ich nie maja...a ja np nie cierpie gdy jakas malolata mowi ze jest lepsza bo ma studia:D...nie wiedzac ze ja tez je mam...:D

Jak masz znajomości to pozycję w jakiejś firmie zawsze sobie zapewnisz. Studia są dla tych, co tych znajomości nie mają. Ja niestety muszę sobie radzić sama, a w moim regionie to nawet, gdy kończę trzeci rok inżynierii to do spożywczego nie chcą przyjąć. Albo ma się za małe, albo za duże kwalifikacje.

studia sa po to aby pozszerzyc horyzonty, rozwinac sie intelektualnie , dowiedziec sie czegos wiecej niz "robienie kasy". A juz napewno taki studia jak informatyka.

Jak to kolega powiedział "W McDonaldzie nie jednego magistra informatyki czy mechatroniki po Politechnice widziałem robiącego kanapki" Jak to jest, że jedni mają stałą pracę ze sporymi zarobkami a drudzy jej wcale nie mają mimo sporej wiedzy?

chodzi o zaradność, wizję kariery niektórym osobom trudno jest znależć swoje miejsce, mimo ż esą mądre, to takie nieżyciowe

Czasem mi się wydaje, że pracodawcy boją się osób inteligentnych dlatego zatrudniają ludzi troszkę mniej rozgarniętych. I to nie jest odosobniona opinia.

Bez sensu jak polski student po informatyce majc prace w polsce z kompóterami wali na budowę malować czy szpachlować, bo więcej zarobi w funtach. A do tego ma konto na portalu spolecznosciowym z publikowanymi fotkami z zycia rodzinnego i historia szkol to jaki pracodawca takiego goscia zatrudni jak wpisze w gogle jego imie z nazwiskiem? Przeciez to jest glupeic bez prawa jazdy internetowego wpuszczony w siec! nie ochroni on swej tozsamozci jak i firmy! bedzie w prcy siedzial na polecznosciak, mekle przegladal czy piasal na komunikotorach d00pnych lub czatach (bo IRC nie umie obsluzyc)

A co za problem IRC obsłużyć. Każdy przedszkolak by to potrafił. Wiesz jeśli informatyk z dużo wiedzą (mówię tu o programowaniu i administrowaniu sieci) i co idzie na rozmowę i słyszy "Pan jest dla Nas za dobry nie zaoferujemy tyle do Pana umiejętności" to co ten nieszczęsny informatyk ma zrobić? I to z życia wzięte bo poznałem takiego w.... call center :] Gość mózg może trochę ciapowaty i użalający się nad sobą ale to nie jedyna osoba po informie z taką dużą wiedzą, która słyszała takie coś.

według mnie ta moda na studiowanie to chwyt. Tą metodą ukrywa się faktyczne bezrobocie. Ludzi się mami żeby coś robili tą metodą jest spokój. Uczelnie zadowolone bo studentów mają. Tylko po studiach okazuje się że g.... się umie. Wiedza ze 30 lat do tyłu.

kapselko W tym co piszesz jest coś sensownego

Jest coś sensownego w tym co piszesz.

czy ma,m studia i mam jeszcze pracę to jest sukces

studia miałyby bardzo duży sens,gdyby się wybierało ścieżkę kariery na jakimś etapie szkoły średniej, gdzie byłyby profile i ostra selekcja na nich, dla chcących iść na studia,a reszta szłaby do zawowdu

student się nie zarejestruje w pośredniaku.Tylko dopiero po studiach. W statystykach już ubyło bezrobotnych. Dlatego tak państwo wciska o studiowaniu. Tylko nie zapominajmy o jednym nie może być tak że wszyscy będą mieć wyższe. Są potrzebni np piekarze mechanicy. Chyba że absolwenci studiów będą śmigaćponiżej kwalifikacji.

ehhh dlatego ja studiuje, a raczej studiowałem zaocznie i pracowałem. Sam nauczyłem się praktycznie języka Niemieckiego (mówic nie umiałem, lecz wszystko rozumiałem) i angielskiego i uczę się sam dalej. Lubię rozmawiać z ludźmi, lubię kontakt, lubię sprzedawać itp. Dlatego mam pracę w małej mieścinie za 2200 k na miesiąc, a taki inżynier infyrmatyki (czegoś tam nie pamiętam) pracuje za 1600zł netto. Szkoda mi chłopaka, bo dużo się uczył, lecz sam już nie chce i to jest jego błąd. Woli wydawać kasę na pierdoły.

ostatnio jest wysyp informatyków rynek już się nasycił. Do tego zależy po jakiej szkole informatyk? po państwowej czy prywatnej? mam kolegę który skończył prywatną uczelnię informatyk a ma problem z instalacją windowsa xp

zaoczny student co studiowałeś/

nie każdy musi studiować i nie każdy ma predyspozycje. ale nie chcę aby moje dzieci uczył "nauczyciel" z wiedzą do klasy maturalnej czy leczył mnie lekarz bez odpowiedniego wykształcenia. za to nikt nie wymaga żeby całe społeczeństwo miało wyższe wykształcenie. wg mnie nawet im mniej tym lepiej. a roztrząsanie tego tematu jest bez sensu. nie chce się/nie ma się predyspozycji/ nie ma się potrzeby rozwijania intelektualnie to nie i kropka.

tylko widzisz narobiłó się pełno wyższych szkółek gdzie rozdają prawie dyplomy magistra w efekcie wartość tego tytułu maleje w strasznym tępie.

Dlatego jestem zwolennikiem pracowania gdziekolwiek a zarobione pieniądze inwestować w rozwój osobisty. Choć już mam 25 lat dalej myślę o dorywczej pracy i dalszym poszerzaniem horyzontów :)

Student na zaocznych może zarejestrować się w Urzędzie Pracy. Tylko nie może na dziennych. Ja właśnie jestem na zaocznych. Na inżynierskich byłem na dziennych a teraz rejestruje się. A co tam może jakiś staż uda się złapać ;)

niestety kiedyś pod tym względem było lepiej. studia dużo znaczyły i studiowały osoby naprawdę inteligentne. a nie teraz pootwierali mnóstwo Wyższych szkół Tego i Owego o śmiesznych czasem specjalizacjach. Dla tego z niepokojem patrzę na tych "specjalistów" z wyższym wykształceniem i nie daj boże mieć takiego szefa czy korzystać z usług kogoś takiego.

ciężko będzie bo kasy nie ma już na staże zbyt blisko końca roku.

Trudno to na jakieś kursy się zapiszę jak znajdę nawet mało zarobkową pracę. Musze ukończyć CISCO :)

teraz idą na takie "wyższe" uczelnie prywatne płacą kasę i mają dyplom. Nawet na państwowych są tacy co nic nie wiedzą. Dlatego dyplom magistra stracił na wartości. Często takich "kształconych" można spotkaćna wysokich stanowiskach gdzie na szybkiego papier zorganizował sobie