Mam wizytę u dentysty za godzinę iii...SRAM POd SIEBIE!

jezus, kanałówka... :( podobno bezboleśnie, nowoczesnie...to na pewno nie boli? pocieszcie :(

Podobno boli.

nie boli i nie masz sie czego bac

Ja miałam kanałowe leczenie jakieś 6-7 lat temu. Pomimo kilkukrotnego znieczulenia zajebiście bolało. Ale to było dawno, teraz pewnie mają nowe, lepsze metody. Bądź twarda!

jestem twarda, to chyba jasne, w koncu nie zamierzam uciekac :P ale i tak sie boje, dentystka jest mila bardzo i zapewnia, ze nic nie boli, ale ja sie kurde, boje :( no sram w gacie ;(

etraz jak dasz jej w łape to da ci znieczulenie dobre i nic nie bedzie bolalo technika idzie na przud;)

na pociechę Ci powiem, że jestem panikarz jak MAŁO kto i zawsze leczę tryby bez znieczulenia, bo się bojam zastrzyka miałam już 3 zęby robione kanałowo, w tym ze dwa jakieś kilka lat temu. Ani wtedy, ani teraz nie bolało mnie za wiele, ot borowanie. Jest tylko jedna zasada - nie patrzę co za narzędzia tortur szykuje dentysta;)zamykam oczy i jestem na Hawajach

kurcze teraz są takie znieczulenia że po zastrzyku może Ci szczękę wyjąć, wszystkie zęby wychlastać i pół łba urwać i nic nie poczujesz!! tak że luzik nie strachaj się bo to nic nie będzie bolało :)

ja jakis czas temu mialam trucie zeba,ciag dalszy dopiero 10tego.mialam spuchnieta szczeke i obylo sie bez znieczulenia

wrocilam, bylo zajebiscie :) nic nie czulam ani zastrzyku, ani kanałówki, nic, wzielam ipoda na uszy i odplynelam :) za tydzien koronka mnie czeka, nie mgoe sie doczekac :)