Jak odczytac jego sygnały? Czy wykonac pierwszy krok?

no zle zle kochana :D ale juz mi jakos przeszło troszkę :D :) Jest teraz na icq ale ja nawet sie nie pokazuje :) Jakos stracilam ochotę na rozmowę z nim i na spotkanie :) Luz :D

ej no nawet nie mów, tak ładnie się tu rozwija wszystko ;-)

kochana,no ale on mnie olał :( To znaczy moze nie olał, bo to nie ten typ czlowieka, ale traktuje mnie jak kolezankę.. dalam mu jasno do zrozumienia ze mi sie podoba, to tak jakby sie przestraszyl,bo juz sam sie nie odezwał pierwszy ani nigdzie nie zaprosil;]]

A nie ..przepraszam wczoraj gadalismy :) i cos tam burknelam o plywaniu,ze plywalam :) to napisal "Ty ..chodzmy jutro o xx na basen" :( mam okres niestety i wymigalam sie brakiem stroju, co akurat jest prawda :)

ale i tak widze ze traktuje mnie jak kumpele :/ no coz ...trudno.. zobaczymy czy dzis odezwie sie na icq jak bedzie :) sama juz sie nie odezwe- bo -mam swoj honor -teraz jego kolej -juz mam mniejsza ochotę na rozmowe z nim :)

wiecie co? A co ja kurcze jestem!!?? Czekać na niego będę?? O nie! Wyłaczam to koszmarne ICQ! Wejdę około 11! A co! niech wie,że tez mam swoje zycie :) A moze dzisiaj wlacze sobie dobry filmik i w ogole się nie pojawię na icq. ;]

no ale z drugiej strony już drugi raz się wymigujesz od spotkania z nim. Ty wiesz, że to uzasadnione, a on sobie moze myslec, ze nie chcesz sie z nim jzu spotykac...

hmmm.... miałam podobnie jak Ty, zaczełam sie spotykac z chłopakiem było dokładnie jak w Twoim przypadku, czasem cos tam napisał oczywiscie zadnych sygnałow ze jest zainteresowany, z czasem "cos tam" wyszło a mówie "coś tam" bo po pół roku (kiedy wkurzyłam sie na niego o jakas inna laske) powiedział ze nie jestesmy i nigdy nie bylismy razem.... wiec co to było? :(

mówisz ze nie bedziesz czekac a i tak widac ze czekasz az sie odezwie :) zawsze tak jest no ale dobrze robisz moim zdaniem, wydaje mi sie ze tego basenu nie oebrał tak jak ktoś tu powiedział

Niee, na pewno tak nie odebrał. Zreszta to tak rzucil "Dawaj jutro na basen" to wiecie...do kolezanki tak może :/ w ogole go dzisiaj na icq nie bylo,alo byl tylko nie widzialam bo dopiero teraz spr czy jest;/ smutno mi trochę, no ale coz. co zrobic :(

dziewczyny a moze sama zaproponuje spotkanie? ;/ sama juz nie wiem :/

ale dół :(

bardzo dobrze Cie rozumiem, też jestem w takiej sytuacji:( znamy sie z R. od lipca, widujemy raz w tygodniu. Jest przytulanie, 3manie za rączke, zero obietnic, wyznań, deklaracji. Jest dziwnie, więcej to ja pisze do niego niż on do mnie. Czasami tez potrafi w ogole nie odpisac na smsa. Po spotkaniu zazwyczaj pisze ze bylo super i musimy to powtorzyc (spotkanie). A pozniej 3-4 dni cisza;/ I wez tu zrozum faceta...

Jesli może przytulać i trzymac za rączkę bez obietnic, no to po co ma je składać?

dlatego ze moze tylko jemu z tym jest dobrze i wygodnie :)

nie proponuj nic. nie odzywaj się pierwsza- bądź miła uprzejma jak coś napisze ale z dystansem. nie przytulaj, bądź tajemnicza. jak coś zaproponuje, to powiedz: wiesz miło że o mnie pomyślałeś, niestety mam już plany. ale nie pisz jakie tylko zmień temat. może jak zobaczy że jesteś niedostępna - a wszystko co niedostępne jest pociągające - to wtedy zobaczy cię w innym świetle. moim daniem facet najpierw badał grunt na tamtych spotkaniach potem zobaczył że jesteś "osiągalna" i stracił wtedy zapał. ale faceci to zdobywcy i nic jeszcze nie musi być stracone. tylko nie możesz być zbyt "dostępna" ani zbyt wylewna. powodzenia

Jesli może cokolwiek robić bez zobowiązania, a przy tym jest miło, to będzie to robił. To Ty musiałabyś nie pozowlić na przytualnie i trzymanie za rączkę. Poniewaz dla Ciebie to znaczy coś więcej i oczekujesz czegoś więcej.

to powiedz mu czego od neigo oczekujesz lub co chciałabyś aby zrobił :) to pomoże

ach no dobrze, to nie bede pisala :((( taka ladna pogoda akurat na spacerek :/ no ale coz,jak czekac to czekac :( bo juz chcialam pisac :D aby do miasta psozedl :) ze mna oczywiscie:P

pewnie niesmialy tak jak ty ;) moze byc tak, ze i w nim iskrzy, a nie umie tego okazac jakbys mu sie nie podobala, to by sie nie spotykal

no juz sie nie spotyka:/ od kilku dni wcale sie nie odzywa i w ogole nie proponuje spotkania:/ wczesniej proponowal sam, lub cos tam napisal. kicha i tyle :(

to dobrze

przeczytalam caly watek, srasznie sie miotasz. bylam/jestem podobna.musisz wyluzowac sie i nie traktowac factea, na ktorym Ci zalezy jak cudu swiata, bo to zawsze sie konczy tak jak teraz. pozdrawiam.

czesc dziewczyny :) Wczoraj się spotkalismy (on zaproponował). Było fajnie, on jest fajny i mi sie podoba,ale dzieki wam zdystansowalam się :-)

;(

olał mnie :) Mozna zamknąc temat ...