Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mój pierwszy poród

jak pielęgnować krocze po porodzie w szpitalu ?

Polecane posty

Gość mój pierwszy poród

Mam pytanie do mam które już raz rodziły i wiedzą jak to jest :). Powiedzcie mi kochane jak wyglądała u Was sprawa z pielęgnacją krocza w szpitalu. Co pomagało? Jak bardzo miałyście tam trudną sytuację? Mam niedługo termin i chciałabym się do tego przygotować i psychicznie i jakimiś maściami czy czymś takim. Znając życie pewnie po porodzie będę miała masakrę.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boleć będzie, dla mnie masakrą było pierwsze oddanie stolca, na szczęście po kilku dniach od porordu:-) Myłam się szartm mydłem, i lactacydem, sikałam pod prysznicem kierując strumień wody na okolice krocza, pomaga też tantum rossa, choć nie używałam (w saszetkach do kupienia w aptece. Podobno rozpuszczasz np w misce z wodą i ochlapujesz krocze. Ważne żebyś po porodzie nie dźwigała ciężarów, bo ja chciałam znieść wózek ze schodów (głupek ze mnie) i coś tam naderwałam i bolałobardziej niż po porodzie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
Nie smaruj niczym, ale tak jak wyzej koleżnka mówiła tantum rossa i lactacyd. Ja też chyba przez miesiąc sikałam pod prysznicem bo bałam się że bedzie szczypać, a co do stolca na wieczór wypił sobie (zapomniłam jak się nazywa) ale to jest taki olej, łatwo przechodzi. Ja też parę tygodni po porodzie dzwigałam małego w nosidełku i też coś mi musiało szczelić bo bolałao mnie potem przez 4 miesiące. WIĘC NIE DŹWIGAĆ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie sikanie pod prysznicem :D:D w sumie to jest najgorsze :/ a tak to oklady z tantum rosa, mycie szarym mydlem i duuuzo wietrzenia :D mnie sie porobily odparzenia po ok tygodniu, potem mialam zalecenie lezenia w pelnym rozkroku bez majtek i niczego zeby wlasnie wywietrzyc :D najlepeij unikac majtek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jest kwestia idywidualna. Ja bylam nacinana, mialam szwy. Bolalo, nie powiem, ale nic nie stosowalam i szwy szybko sie wchlonely-po nacieciu nie ma sladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeste mycie , wietrzenie . ja kupilam sobie tantum rose i rozpuszczalam w butelce 0.5 litrowej z dziubkiem , za kazdym razem jak szlam do toatety to polewalam sobie krocze - bardzo szybko (niecaly tydz ) ladnie mi sie zagoilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
Lepiej butelkę po wodzie mineralnej takiej z dziubkim, bo to musisz wlewać do środka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Ja pewnie tak gładko mieć nie będę ;). Jak mi się zdarza czasem jakieś lekkie zapalenie to i tak przeważnie mnie podpiekuje przy sikaniu :(. Pewnie po porodzie będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Jola mówisz o płukaniu takim jak z irygatorem Tantum Rosa czy ogólnie podmywanie się tym roztworem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
a może nie bedą Cie nacinać?? już wiesz gdzie bedziesz rodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
ja miałam butelkę z dziubkiem i wlawałam to sobie do środka no i przy okazji opłukiwałam ranę. Bardzo szybko się zagoiło, a miałam nacięcie konkretne. Tylko przez to noszenie coś sobie w środku ponaciagałam i b.długo mnie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Czy będą nacinać to się okaże :). Ale wolę być przygotowana. Zdecydowałam się na szpital Siemiradzkiego w Krakowie, ale nie wiem jaką mają tam politykę, bo nie mogę w necie świeżych opinii znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
Też jesteś z Krakowa?? ja też. Polecam Ci MSWiA wczoraj nawet był o tym temat pisałam o tym z jedna dziewczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w szpitalu pewnie się Tobą zaopiekują i sama nic nie musisz kombinować:) Raptem dwa dni tam będziesz:) Ja dostałam butelkę Borasolu i kazali mi okłady sobie robić,no i rano i wieczorem połozne spryskiwały krocze środkiem odkażającym.A w domu tak jak kolezanki pisały Tantum rosa jest ok.Mi pomagaly bardzo okłady z Rivanolu:)Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
O. Jak fajnie :). Ja raczej jestem już zdecydowana n ten właśnie i nie wiem czy dobre byłaby zmiana decyzji przed końcem ;). Mnie do MSWiA trochę zniechęca wizyta na ostrym dyżurze, na którym byłam rok temu. Nie związana z tematem, ale jednak nie była zbyt przyjemna. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
No jasne lepiej nie zmieniać. A bedziesz miała chłopca czy dziewczynkę?? bo ja mam chłopca z września i mam bardzo duzo fajnych ubranek po nim. Może byłabyś zainteresowana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Kasbak No mam nadzieję, że ktoś się mną zajmie w szpitalu. Ale wiadomo różnie to bywa i róne są pielęgniarki.. A do tego nie wiem jak to wszystko wygląda (ł acznie z porodem), sama coś sobie w głowie tworzę i próbuję się wypytać, żeby być choć trochę przygotowaną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Będzie dziewczynka :). No chyba, że jakaś chochlik coś zakręci , ale nie sądzę ;P. Swoją drogą miałam przeczucie na synka, ale się nie sprawdziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
Oh no nie trafiłam. a na kiedy masz termin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się nie martw ,dasz radę:)Na pewno trafisz na położne ok i będzie dobrze:)Najważniejsze to zachować spokój:) ja mam dwa porody naturalne za sobą,i jedyne co mogę doradzić to znieczulenie zewnatrzoponowe.Kolejnego porodu "na żywca" bym nie zniosła... a po porodzie jestes juz tak szczęśliwa,że już po,że nawet ból krocza nie przeszkadza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola jolantaKKKKKKKN
o tak, znieczulenie jest boskie!! męczyłam się godzinę a może więcej, a jak zdecydowałam się na znieczulenie było pieknie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie można było zażyczyc sobie znieczulenia niestety:( hmmm,a jak to bez majtek??A krwawienie??Nie wyobrażam sobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pierwszy poród
Hehe no tak się nastawiam - że poród będzi masakra, ale jak mi małą dadzą to wszystko inne przestanie się liczyć :) Jola poród mam n 30 września lub 9 października, ale czuję że urodzę wcześniej. Od tygodnia leżę w łóżku bo mi się szyjka skróciła i miałam skurcze :(. Jutro wizyta kontrolna - mam nadzieję, że coś tam ie poprawiło. Na szczęście zaczą mi się już 35 tydzień... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×