Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wynudzonanamaxa

Co robić z dzieckiem w domu?

Polecane posty

Ja w takie dni to organizyję pieczenie ciasta lub ciasteczek, najlepiej tak by moja mogła ręce umazać i oczywiście jej ciasteczka taż pieczemy i może je potem jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
ja jestem z rudy śląskiej i tu naprawdę zimno, mam nadzieję że mój mały jeszcze trochę pośpi to troszkę czasu zleci do wieczora bo zwariowac można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
z moim 13 miesięczniakiem raczej ciastek piec się nie da. Wystarczy że dam mu cokolwiek do ręki do jedzenia i całe mieszkanie tym wysmarowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szrekkkuu
mój ma niecały rok, więc takie zabawy odpadają, jak bym mu cos dała do ręki od razu zostaje zjedzone, bez znaczenia co to jest, jak nie czasmi go zostawię samego to bierze się za ziemie z kwiatków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
mój lubi też oglądać przez okno jak jadą samochody ale to też bawi go przez 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można czasami wariować - fakt, mój jak nie pobiega to potem wieczorem spać nie chce o ludzkiej porze, wiec kursuje kuchnia, gościnny, jego pokój i tak w kółko :D Spróbuj znaleźć kilka butelek plastikowych najlepiej małych, wsypać kasze, groch, cokolwiek żeby się tłukło a zabawką nie było - mój lubił się trzaskać a potem obgryzać butelki. Zajmuje go tez otwarta szafka kuchenna a w niej cedzaki, chochle, miski - z reguły większość ląduje w bębnie od pralki bo pralkę mamy w kuchni, ale nieraz pół obiadu zrobię ;) parapet moje dziecię tez lubi, z tym że mieszkamy na ślepej uliczce wiec samochody raz na ruski rok jeżdżą, ale jak widzi kota to miauczy, psa szczeka więc edukacja parapetowa się sprawdza ;) Uczenie w kółko gdzie mama. miś autko ma oko, ucho, noc tez jest czasochłonna. Włączam mu muzyczkę i tańczy albo wyciąga mnie i muszę z nim tańczyć ;) moje dziecię jest wychowane na http://www.babyradio.pl/ Myślę co jeszcze... dziewczyny dzielcie sie pomysłami, każda ma inny sposób na nudę, w sumie moze tego troszkę się uzbiera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
mój też lubi robić "porządki w szafkach", obserwować co za oknem, czytać książeczki, bawić się autkami, trochę układa ze mną klocki i to chyba wszystko czym go mogę zainteresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szrekkkuu
annnnna dzieki za to radio, zaraz jak sie młody obudzi to mu puszczę, Ty masz troche większe dzieci więc więcej mozliwości, a mój jeszcze taki głupiutki jest i same głupie rzeczy go cieszą, wczoraj mu nadmuchałam taką wielką plażową piłke, zabawa byłan na 5 minut a ja o mało płuc nie wyplułam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma jak zerkam na suwaczek to rok, 2 miesiące i 15 dni - wiec tez jeszcze głupinka ;) ale sie rozkręca ;) czasem wkładam go w duży koc , chwytam za rogi i ciągnę kawałek - śmieje sie przy tym strasznie ;) wrzucam do kosza na pranie i robię karuzele - ech ratuje sie jak mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szrekkkuu
a jak byś nie zerknęła?? ha ha :) z tym kocem kiedys tez tak robilismy, ale kiedys się huknął w głowę i na razie dalismy sobie spokój, mój tez bardzo lubi tańczyć tyle ze na moich rękach a że wazy ponad 10 kilo to za długo nie moge z nim tak tańczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piłkę plażową też mamy, dobrze że to sie dmucha raz i trzyma długo :D mojego jeszcze cieszy jak wózek spacerowy położę mu bokiem, wtedy chodzi i kręci kołami, sprawdza wszystkie śrubki, zresztą takie dziecko bawi wszytko co zabawką nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szrekkkuu
dokładnie, wszystko co nie jest zabawką świetnie nadaje sie do zabawy. Dobra uciekam bo mały terrorysta sie obudził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szrekkkuu a jak byś nie zerknęła?? ha ha to bym dni nie wiedziała ;) skończyły się skoki rozwojowe to przestałam tak sumiennie śledzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfwef
Na szczęście moje dziesięciomiesięczne sporo w dzień śpi ale gdy chcę je zająć czymś, to pozwalam na "przegląd zabawek". Wkładam do kojca torbę z zabawkami a ono sobie grzebie i się bawi, podśpiewując.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
Mój to dziś pobija rekord śpi już 3 godziny 20 minut :) chyba wie że pogoda okropna to nic tylko spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj te przeglądy zabawek niestety w pewnym wieku się kończą i interesująca zostaje tylko torba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam starsze dzieci ale u mnie dyskoteka sie sprawdza. Fajana muzyka, potańczyć i humor od razu lepszy u wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
chyba zrobię dziś z małym taki przegląd zabawek :D dawno tego nie było... No i może przy okazji porządek w szafie, ja będę miała zajęcie a on też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wynudzonanamaxa
Wiecie co? jakoś humor mi się poprawił od pisania z wami :D wiem że nie ja jedna siedzę w domu :) Czasem to marzę by moje dziecko było już starsze, włączyłabym mu bajki i był by spokój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak juz ktos wspomnial pieczenie ciasteczek (ale w dupe idzie) uklepcie kotlety bedzie na jutro , plastelina tez fajna sprawa , farby zwin dywan zdejmnij obrus i do dziela odbijanie raczek , ja ze swoja lubie nasladowac glosy zwierzat znajdziesz odglosy na internecie ,kapiel wieczorkiem , robiłam na słomkach wycinanki np dziewczynka piesek, łal i latarka i gra cieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he 1
nie zupełnie, bo bajka sie skonczy i nie tak łatwo większego szkraba zadowolic tzn.oszukac ze sie z nim bawisz, a gotujesz obiad.; potrzebuje faktycznie twojej uwagi.na szczescie mam jescze córke 11-letnią, która pomaga mi panowac nad naszym małym 4-letnim terrorystą, to moge cos w dom jeszcze zrobic po pracy:) sprawdzają sie puzzle!!! scooby, tom i jerry albo z postaciami zwierzątek czy ostatnio z królewną:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma dwa latka i niczym dłuzej niz 10 min sie nie zajmie niestety jest bardzo absorbująca ,jak Ci sie nudzi pisz z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he 1
patinati, to mi humor poprawiłas z tymi kotletami, a ja mam własnie sciany do malowania, bo synek łapki z farb wycierał o sciany w pokoju i klejem przyklejał "piękne " wycinanki z papieru kolorowego, o zgrozo brązowego-tego wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he 1 królewną się nie przejmuj, dzieci inaczej postrzegają wojnę płci niż dorośli, dla dziecka to fajne kolorowe puzzle i tyle ;) Mój jest z a mały na puzzle, ma taką książeczkę gdzie na każdej stronie są 4 puzzle i na razie jeszcze mu nie wychodzi ;) Kurcze moje dziecię, dalej śpi hmmmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj synus ma 12 miesiecy
i dokladnie 3 tygodnie i w sumie od poczatku jest uczony samodzielnej zabawy, wiec nie mam problemu, poniewaz synus ladnie bawi sie sam. Pewnie, ze razem ukladamy klocki, rzucamy pileczke, ukladamy takie duze puzzle dla takich kruszyn, bawimy sie samochodami, gramy na cymbalkach i tak dalej, ale ja w domu bez problemu moge ugotowac obiad, wstawic pranie czy posprzatac, ale z mojej strony moge ci doradzic, ze dla mojego, oprocz tych wszystkich rzeczy, ktore juz wymienilyscie, ogromna radocze sprawiaja np. balony. W salonie mamy kojec i chociaz od urodzenia uzywalam go sporadycznie, to teraz jest to niezbedna rzecze dlatego, ze wrzucilam do niego wszystkie urodzinowe balony (sztuk 20), i on w tym kojcu, w tych balonach wrecz uwielbia siedziec i bawi sie tak z pol godziny sam jak nic. Druga rzecz, jaka lubi to takie zwykly malutki basenik, wiecie taki malyc pompowany, wypeniony kolorowymi pilakami roznej wielkosci (i basenik i pilki sa bardzo tanie i do kupienia wszedzie). Czasem sam sobie powrzuca jeszcze do tego klocki i inne bzdurki i tak siedzi i sie bawi. Poza tym moja pociecha uwielbia ogladac reklamy i kanaly muzyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×