Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozwolę sobie zauważyć

Czemu ostatnio jest taki wysyp ślubów? Też to zauważyłyście?

Polecane posty

Gość pozwolę sobie zauważyć

Na nk co rusz wyskakuje mi zdjęcie ślubne jakiejś znajomej, co chwilę dostajemy jakieś zaproszenie ślubne, większość znajomych już chajtnięta. Mam 24 lata i wszystkie moje znajome są już mężatkami. Powoli zaczynam mieć kompleksy, mimo że jeszcze nie jestem gotowa na małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mieszkalam bo
bo to chyba normalne jest ze ludzie w stalych zwiazkahc ktorzy sie kochaja i np koncza studia lub je skonczyli wlasnie wiek ok 24 lat do tego pracuja moga sie jakos utrzymac podjemuja dorosle zycie a nie ciagle z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmnbmn
a potem mamy po kilku latach wysyp rozwodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qufonia de Kaliquas
jak to dlaczego taki wysyp??? to po prostu konsekwencja pamiątek w postaci bękartów, pamiatek utworzonych w sylwestra lub w czasie ferii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charming isnot to describe
nie no najlepiej wziać ślub po 30stce jako stara PRUKWA! Taka prawda i tyle! Kobiety przed 26rokiem życia powinna urodzić pierwsze dziecko! Kariera to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charming isnot to describe
osobiście nie zapomnę tego rosłego murzyna, który zakradł się pod mój prysznic akurat w momencie, gdy mydło wyśliznęło mi się z rąk i upadło do brodzika. nigdy nie zapomnę jego wielkiego badyla penetrującego moją okrężnice. mam nadzieję wrócić jeszcze do tego hotelu, bo przykro będzie zerwać taką wspaniałą znajomość... dziękuję ci, Simonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charming isnot to describe
spytaj się jakiegokolwiek ginekologa- jaki jest najlepszy wiek rozrodczy dla kobiety. A potem stare prukwy z wyboru rodzą pierwsze dzieckow wieku 35 (rozumiem osoby, które miały z tym problemy) a w tym wieku to już i mniej cierpliwości i nie chce się nic, tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj az dojdziesz do 30 z wyjawianiem takich prawd oświeconych o tym co sie wtedy chce, a czego nie, OK? ;) a wiek optymalny dla urodzenia dziecka w dzisiejszych czasach, przy tym rozwoju medycyny, przestal istniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbmnbmn
w dupie mam opinie plebsu jaki jest najlepszy wiek na ciaze:O wg mnie najlepszy czas to wtedy kiedy kobieta jest mentalnie gotowa na macierzyństwo a nie wtedy kiedy rządzą nią hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mieszkalam bo
a co ma wiek do slubu?? jak ktos jest dojrzaly posejmuja swiaodma odpowiedzialna decyzje i bierze slub majac 19 lat to niekoniecznie musi sie potem rozwiesc a jaka gwarancje na brak rozwodu daje wiek np powyzej 30stki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a ja zaliczam się do staropanieństwa?:D mam 21 lat nie zaręczona, nie wezmę ślubu przez najbliższe 2 lata, to jak zaliczam się?:D jak tak to super i cieszę się, że podniosłam wam samoocenę :) do tej pani co pisze, że przed 26 rokiem życia trzeba urodzić dziecko - droga osóbko nawet babcie moherowe z mojej miejscowości tak nie myślą jak ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mieszkalam bo
nbmnbmn a to sobie miej w dupie w penwym okresie przestana toba rzadzic hormony i nie bedziesz mogla zajsc w te ciaze albo jej donosic ale masz to przeciez w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w penwym okresie przestana toba rzadzic hormony i nie bedziesz mogla zajsc w te ciaze albo jej donosic ale masz to przeciez w dupie" ale 30 lat to jeszcze nie menopauza na litość boską, naprawde nie ma z tym az takich problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charming isnot to describe
Wzięłam ślub w wieku 21 lat. Pracuję, kończę studia, i mam dziecko i jestem przeszczęśliwa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem czy az takich
---->taajasne problemow nie ma ja mam 25 lat dziekco planuje za ok 3 lata ale ginekolog dzisiaj juz dal mi skierowanie do szpitala na endokrynologie bo powloli zaczyma miec problemy z hormonami i jesli chce miec kiedys dziecko to teraz trzeba sie tym zajac w zwiazku z tym ze mama mala macice moze w ogole nie donosze zreszta czym kobieta starsza tym zmniejsza sie jej plodnosc i u faceta tak samo w starszym wieku ciezje o dziecko i ciezej je donosic a gdyby medycyna czynila cuda nie byloby tyle par ktore nie moga miec dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszajcie mnie dalej... Ja mam 28 lat i psycholog, ginekolog i internista uważają mnie za młodziutką osobę. Uważają, że mam jeszcze dużo czasu, na to, żeby miec dziecko i nie potrzebnie mam takie ciśnienie na to, żeby już je mieć. Właśnie dlatego nie mogę zajśc, bo za bardzo chcę. Poza tym, to czy tak do końca chcę, to te inna bajka, ale swojej psychoanalizy tu nie wypiszę :P W każdym razie własnie chciałam podjąć decyzję, że poczekam jeszcze z rok, ale sądząć wedłu Was, to już wtedy będę się nadawała co najwyżej do zorganizowania adopcji :O A i tam trzeba miec wiek odpowiedni, więc nie wiadomo czy mi dadzą... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 32 prawie, moj mąż tyle samo, po 10 latach na pigułach antykoncepcyjnych - dwie ciąże za pierwszym trafieniem :) przepraszam ale Twoja mała macica nie jest zalezna od wieku. prolemy z hormonami - no widzisz, młoda jestes i masz, ja jestem stara prukwa i nie mam :) takie życie. kazdy ma inaczej. a medycyna obecnie potrafi ułatwic zajscie w ciąże, umozliwic utrzymanie jej, w skrajnych problemach zostaje in vitro ktore jeszcze jakis czas temu bylo marzeniem scietej głowy. nasze mamy tego nei mialy, nie mozesz zajsc - trudno, nie mozesz donosic - trudno. mojej mamie po dwoch poronieniach powiedzieli ze nie ma wyjscia, musi zachodzic i ronic az moze w koncu urodzi. kto sie tam przejmował wtedy w jakim stanie jest jej macica... moja tesciowa nawet USG nie miala bo wtedy u nich (male miasto) nie robili :D wiec nie mow ze medycyna obecnie nie potrafi załatwic wielu rzeczy i ułatwic wielu spraw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu wyż demograficzny z lat 80 osiągnał teraz odpowiedni wiek do żeniaczki co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wisnia2010
żeby 80 to pół biedy już 90 się hajta i bawi w dorosłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porrucznikowa
e tam wysyp Ty masz wysyp, bo masz znajomych w wieku okołoslubnym. U mnie to jest raczej wysyp noworodków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie juz wysyp pogrzebów
tez sie dziwilam, ale jak patrze na metrykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×