OKULARY

Witam, jestem mloda dziewczyna i nosze okulary. Mam 170 wzrostu, dlugie blond wlosy, zielone oczy i jestem szczupla. Twarz przecietnej urody (niby ladna, ale ostre rysy twarzy, przez co moge wydawac sie wredna suka). Nosze okulary i na codzien faceci traktuja mnie jak zwykla kujonke. Okulista powiedzil, ze nie moge nosic na codzien szkiel kontaktowych (to zlozony problem, nie chce mi sie rozpisywac). Jak wychodze na imprezy bez okularow to mam ogromne powodzenie, a gdy w nich jestem wszyscy traktuja mnie jak smiecia! Nie cierpie tego! Nigdy nie mialam chlopaka i nigdy sie nie calowalam (faceci poznani na imprezie nie sa dla mnie dobrym materialem, zeby sie calowac po 15 minutach znajomosci. A Ci ktorych widuje codziennie maja mnie w dupie ;/) Dlaczego faceci nienawidza okularnic? :(

ja nosze okulary od 10roku zycia i nie zauzywazylam, zeby miala mniejsz epowodzenie w okuolarach. moze dobierz sobie lepsze oprawki?

Podobny problem mam. Nosze okulary bez oprawek na dole, a ogólnie oprawki są bardzo cienkie i starają się udawać brak okularów. :/ Soczewek nie moge również nosić. Tak więc w okularach wyglądam jakbym właśnie obroniła doktorat... nie dodaje mi to uroku i dziewczęcości... :/ Wzbudzam nieuzasadniony respekt :P

Chciałam coś napisać, ale chyba się wstrzymam, bo właśnie "obroniłam doktorat", okularów nie noszę, bo zastąpiłam je soczewkami. Miałam taki problem, że wszystkie okulary bardzo mi odstawały i nie mogłam ich dopasować do twarzy. Podobne problemy mam z okularami przeciwsłonecznymi, chociaż tutaj jest większe pole do popisu. Natomiast mój mąż bardzo lubi jak chodzę w okularach, twierdzi, że dodają uroku i tajemniczości. A poza tym skupiają uwagę na twarzy i oczach.

E tam może jesteś przewrażliwiona na tym punkcie, Jeśli ktoś ma ładne rysy twarzy , to przecież okulary ich nie zakrywają. Zresztą po co CI jakiś pusty facet,który będzie Cię tolerował bez okularów a z okularami już nie, po prostu nie masz szczęścia do facetów tak jak ja( chociaż też uważam się za atrakcyjną), dlatego poświęcam swe życie dla kariery zawodowej :D

Oj, po prostu dodają mi kłamanej powagi! :D nie lubię się w nich