Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja nie wiem o co chodzi

SEKS z nowym partnerem - PROBLEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość też miałam taką sytuacje
"Odzwyczaił się" - to coś nowego!!!! Prosze żeby jakiś facet wypowiedział sie w tym temacie. A czemu prawiczkom przy pierwszym razie staje skoro, nie zdązyli się jeszcze przyzwyczaic w ogóle???? Nie ma czegoś takiego jak "odzwyczjenie sie od seksu", jak zaczniesz go kiedyś uprawiać dzieciaku, to może sie zorientujesz jakie bzdury piszesz... Jeszcze jest druga opcja, też masz problemy ze wzwodem i szukasz usprawiedliwienia w podobnych bezsensach. Polecałabym specjalistę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem o co chodzi
też miałam taką sytuacje, "Jesli wzwód zależy od tego jak długo dana para się zna, to ja naprawdę mało mam wiedzy na temat seksu, mimo ze mma już swoje lata i spore doświadczenie ..." - absolutnie przyznaję ci rację. Wzwód u "maszynek do ruchania" nie zależy od niczego. Jeżeli chodzi zaś o facetów, którzy poszukują KOGOŚ WARTOŚCIOWEGO rozczarowanie OBIEKTEM może wywołać taką reakcję. Ale takich doświadczeń ty nie masz. Przecież jesteś tak ATRAKCYJNA, że "maszynki do ruchania" tytlko się ślinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Może coś w tym jest... tzn. może nie chodziło mu o seks w sensie wyżycia się, ale o... kochanie sie, bliskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto to nie moja "parówka" ja cię nie będę uczyć co masz z nią robić nie wiem ilu miałaś partnerów ale pewne rzeczy po prostu się zdarzają zapomina się o nich i już jak o każdym incydencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
Co Ty za bzdury wypisujesz?????? Zaraz dziewczyna sie załamie, że facet się nią rozczarował, a wg mnie to, że mu nie stanął nie ma z nią nic wspolnego. Rozumiem, że zawsze i wszedzie staje tylko maszynkom do ruchania, a wrażliwemu facetowi niestety nie zawsze.... hmmm, Ty w 100% jesteś facetem i to raczej tym wrażliwym, dla Twoich partnerek, niestety... Byłam 11 lat męzatką i trudno było nazwać mojego slubnego maszynka do ruchania, ale problemów ze wzwodem nie miał nigdy... Coż, pewnie był mało wrażliwy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
jest dokładnie tak, jak mówi ike zapomnij i nie anlizuj :) A na topiku daj się wyżyć frustratom z zaburzeniami seksualnymi, niech szukają pocieszenia we własnym gronie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
a ja wiem o co chodzi Czytając to co piszesz, można wywnioskować, ze im facetowi rzadziej staje tym bardziej jest wartościowy, powazniej myśli o partnerce i związku z nią :):):):) Mozna obrócić kota ogone, ale żeby ąż tak!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do też miałam taką sytuację
" też miałam taką sytuacje "Odzwyczaił się" - to coś nowego!!!! Prosze żeby jakiś facet wypowiedział sie w tym temacie. A czemu prawiczkom przy pierwszym razie staje skoro, nie zdązyli się jeszcze przyzwyczaic w ogóle???? Nie ma czegoś takiego jak "odzwyczjenie sie od seksu", jak zaczniesz go kiedyś uprawiać dzieciaku, to może sie zorientujesz jakie bzdury piszesz... Jeszcze jest druga opcja, też masz problemy ze wzwodem i szukasz usprawiedliwienia w podobnych bezsensach. Polecałabym specjalistę" owszem,jest cos takiego jak odzwyczajenie od seksu. a skoro nie mialas z tym nic wspolnego, to sie w ogole nie wypowiadaj, bo malo wiesz. i przestan sie wsciekac:) puknij sie w leb i sama idz do specjalisty. akurat ty wiesz najlepiej, ze WSZYSTKIM PRAWICZKOM od razu staje. ty dalej nie rozumiesz, co sie do ciebie mowi. TO SIE ZDARZA, A TY SIE NIE WYPOWIADAJ ZA WSZYSTKICH! teraz dotarlo w koncu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do też miałam taką sytuację
" też miałam taką sytuacje jest dokładnie tak, jak mówi ike zapomnij i nie anlizuj A na topiku daj się wyżyć frustratom z zaburzeniami seksualnymi, niech szukają pocieszenia we własnym gronie" to raczej ty nie analizuj:D i nie wypowiadaj sie tutaj lepiej, bo do ike to ci daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak widac sa tutaj myslace
" a ja wiem o co chodzi też miałam taką sytuacje, "Jesli wzwód zależy od tego jak długo dana para się zna, to ja naprawdę mało mam wiedzy na temat seksu, mimo ze mma już swoje lata i spore doświadczenie ..." - absolutnie przyznaję ci rację. Wzwód u "maszynek do ruchania" nie zależy od niczego. Jeżeli chodzi zaś o facetów, którzy poszukują KOGOŚ WARTOŚCIOWEGO rozczarowanie OBIEKTEM może wywołać taką reakcję. Ale takich doświadczeń ty nie masz. Przecież jesteś tak ATRAKCYJNA, że "maszynki do ruchania" tytlko się ślinią." BRAWO! i oczywiscie, ze chodzi o BLISKOSC. ale jedna tutaj oczywiscie jest doswiadczona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
Widze, żę "tu Cię boli..." Współczuję. Kobieta może zawsze zmienić półimpotenta na pełnowartościowego, ktremu się "to nie zdarza", półimpotent zostaje ze swoim problemem na wieki... ale nie martw się można zbierac znaczki, chodzić na kręgle czy na pilates - seks to nie jedyna rozrywka :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks to sprawa dla dwojga.....
"Byłam 11 lat męzatką i trudno było nazwać mojego slubnego maszynka do ruchania, ale problemów ze wzwodem nie miał nigdy... Coż, pewnie był mało wrażliwy" plytkie myslenie:) jets wiecej rzeczy, ktore decyduja o kondycji psychicznej faceta w lozku:) widzisz, malo wiesz. a czemu juz mezatka nie jestes? za malego mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seks to sprawa dla dwojga.....
"Kobieta może zawsze zmienić półimpotenta na pełnowartościowego, ktremu się "to nie zdarza", półimpotent zostaje ze swoim problemem na wieki..." na wieki to Ty zostaniesz sama bez faceta, skoro tu na forum jesteś. czemu nie masz męża już? po 11 latach? przywiało Cię na kafe i leczysz swoje frustracje?:) mało wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet co ma ED
ed czyli zaburzeia erekcji widze ze dopoki nie wylecze tego calkowicie lub nie uzbroje sie w pokazna dawke viagry to mam sobie odpuscic szukanie dziewczyny bo potem beda sie na forach ze mnie smialy ze mam malego i mi nie stanal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Ja się nie śmieję z tego faceta, tylko.... zmartwiłam się, myśląc, że ze mną jest coś nie tak. OK, zdarza się wszystkim, to i mnie się przytrafiło. Tak serio to myślę, że własnie o tę potrzebe bliskości chodziło. Nie chcę faceta wpedzić w kompleksy - wręcz przeciwnie. Zaprponowałam mu kolejne spotkanie, teraz czekam na konkrety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
zastanawiam sie, kolego sfrustrowany czemu cały czas zmieniasz nicki, czyżby mało kto podzielał Twoje poglądy i w ten sposób robisz na topiku "sztuczny tłok"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że autorka zrozumiała
powodzenia życzę:) na pewno Wam się uda! A innymi kobietami znawczyniami się tutaj nie przejmuj - bo one nie miały też dawno seksu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem o co chodzi
Ludzie, nie sprzeczajcie się, proszę. Dziękuję Wam za zainteresowanie tematem. Jestem panikara - jak widać, skoro na forum uciekam z takim "problemem". Ale dziękuję, że posłużyliście radą, podzieliliście się doświadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że autorka zrozumiała
" też miałam taką sytuacje zastanawiam sie, kolego sfrustrowany czemu cały czas zmieniasz nicki, czyżby mało kto podzielał Twoje poglądy i w ten sposób robisz na topiku "sztuczny tłok"..." a ja się zastanawiam, dlaczego tak nagle umilłkaś po tych uwagach skierowanych do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
umilkłam bo szczerze mnie zawstydzialeś i pokazaleś że mało wiem o życiu.... Bardzo Ci dziękuję, zwlaszcza ze uświadomienie że jestem sama a mąż miał małego, no i faceci z ktrymi wspaniale było mi w łózku to "maszynki do ruchania"... Naprawdę powiedzialeś już wszystko, nic już nie wymyślę... Jesteś geniuszem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, pozwól się wykazać tej paróweczce, a na pewno Cie nie zawiedzie...Skoro teraz nie jest mu wstyd za "niemoc", bo się z Tobą nadal umawia, to nie jest źle - facet przecież ocenia swoje możliwości, gdyby liczył się z porażką, to by zakończył znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko napisz kiedyś jak
tam idą sprawy łóżkowe... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem o co chodzi
też miałam taką sytuacje, może powtórzę za innymi (a może sam za sobą jak to insynuujesz?), ale muszę ci zadać pytanie bardzo osobiste. Dotyczy to twoich słów (a może to był jakiś podszyw?????): "Byłam 11 lat męzatką i trudno było nazwać mojego slubnego maszynka do ruchania, ale problemów ze wzwodem nie miał nigdy...". Pytanie brzmi: dlaczego twój mąż, który był fantastycznym facetem poszedł przez życie inną drogą niż ty? I to po 11 WSPÓLNYCH latach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj dajcie spokój
Może był alkoholikiem i żona go rzuciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
No i proszę, ja piszę, że nie miał problemów ze wzwodem, a Ty czytasz "był fantastycznym facetem"... Refleksja nasuwa się sama.... Nie mialeś pojecia o tym, ze ludzie czasem się rozstają???? Tak bywa... Nie mam zamiaru wprowadzać cię w tajniki rozpadu mojego małzeństwa, bo ma się to nijak do tematu topiku. Poza tym, od razu na mnie naskoczyleś (w temacie nieskromności) mimo ze pisałam tylko do autorki i jej chciałm opowiedzieć swoją historię, plujesz jadem co świadczy niewątpliwie o jakichś emocjonalnych problemach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem o co chodzi
też miałam taką sytuacje, "od razu na mnie naskoczyleś (w temacie nieskromności) mimo ze pisałam tylko do autorki". Przepraszam za naskoczenie. Moja reakcja na twoje pierwsze wpisy spowodowana była brakiem twojego wyczucia odnośnie problemu jaki ma autorka postu. I twierdzenia "też miałam taką sytuacje" traktującego jej problem TYLKO i WYŁĄCZNIE instrumentalnie. Twoje kolejne wpisy, ale także wpisy autorki tylko potwierdziły to co wyczytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taką sytuacje
co Ty bredzisz czlowieku????? Odpisałam jej bo znalazałm sie swego czasu w niemal indentycznej sytuacji, nawet szczegóły były łudząco podobne Moja sytuacja była na tyle niecodzienna, ze świadomie nie sugerowałam jej że moze mieć podobny problem, chociaz nie można było od razu zakładac, ze podobnie jak ja, nie trafiła na sado -maso zboka, któremu nigdy nie stanie podczas normalnego seksu, nawet oralnego. Instrumantalne traktowanie problemu - radzę żebyś nie używał zwrotów których znaczenia nie rozumiesz.... Czytając od początku wszystkie Twoje posty w tym temacie widać jedno: nie masz nic do powiedzenia, bląkasz się wsród własnych bezsensownych wywodów, obrazając i szydząc z ludzi, z autorka topiku na czele, używasz do tego róznych ników pozorując dyskusję... Aż sie sobie dziwie że chciało mi się z w ogóle z kimś takim dyskutować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem o co chodzi
też miałam taką sytuacje, "Aż sie sobie dziwie że chciało mi się z w ogóle z kimś takim dyskutować..." - nie zjadłaś wszystkich rozumów i jeszcze sama siebie potrafisz zadziwić. To po pierwsze. Zaczynasz myśleć. To już drugi mój sukces. Wystarczy.... Nie w tym rzecz..... "bląkasz się wsród własnych bezsensownych wywodów, obrazając i szydząc z ludzi" - staram się być konsekwentny; jeżeli gdzieś się zagubiłem to pokaż to. "używasz do tego róznych ników pozorując dyskusję..." - możesz w to nie wierzyć ale pisałem tylko pod jednym nikiem. "Moja sytuacja była na tyle niecodzienna, ze świadomie nie sugerowałam jej że moze mieć podobny problem, chociaz nie można było od razu zakładac, ze podobnie jak ja, nie trafiła na sado -maso zboka, któremu nigdy nie stanie podczas normalnego seksu, nawet oralnego." - otóż to, swoją niecodzienną sytuację przedstawiłaś jako coś co mogło być przyczyną czegoś co dla każdego NORMALNEGO człowieka jest sytuacją wcale NIERZADKO spotykaną. Dedykuję ci fragment przedostatniego wpisu autorki: "Tak serio to myślę, że własnie o tę potrzebe bliskości chodziło." Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×