Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

e2s

Czy mężczyźni naprawdę kochają zołzy ?!

Polecane posty

Gość Amicorum nie gadaj bzdur
faceci po prostu mówią wprost i jeśli kobieta to wie, to wtedy jest OK. nie ma tu żadnej filozofii. i faceci nie lubią, wręcz NIENAWIDZĄ granic. mówię Ci to jako facet,. zasady są proste, ale trzeba je poznać. i poznać faceta i nie dodawać sobie do tego kobiecej ideologii, bo kobieta takla ma być:) bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amicorum nie gadaj bzdur
związek to przede wszystkim ZAUFANIE i swoboda. a jesli kobieta i mężczyzna SAMI mają jakieś zasady w życiu, to jest OK. i jedno nie musi, NIE POWINNO I NIE MA PRAWA drugiego ograniczać w jakikolwiek sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Facetom sie wydaje ze nie kochaja zołz, ale jak dziewczyna nadskakuje i podaje mu wszystko na tacy to wiekszosc nie docenia. Za to jak widza ze dziewczyna jest niezaleZna i nie jest na ich kazde skinienie to wtedy ja szanuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Amicorum nie gadaj bzdur ale tu nikt nie gada o ograniczaniu czy zakładaniu kajdan tylko o nadmiernym nadskakiwaniu i braku szacunku w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie , tak naprawdę zawsze wydawało mi się , że im cześciej się ze sobą przebywa , tym lepiej... Ma sie okazje poznać.. Jakieś miłe sms... a tu wychodzi że trzeba trzymać dystans- choc nie chce to tak nalezy... to prawda ? najlepiej udawać zapracowaną i ciągle w biegu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amicorum
Pisząc granice miałam na mysl elementarne granice szacunku do siebie i szanowania drugiej osoby. Że jak przegniesz i naprawde mnie zranisz to to usłyszysz. Prosto miedzy oczy. Czy naprawde byś chciał żeby kobieta całowała cie wstopy pomimo to że ją zdradzasz lejesz i przepuszxzasz kase w strachu że odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjesttak
" h e h e :D Zolze moge miec za chwilowa kochanke, ale nigdy za zone! Baby sie naczytaly glupich ksiazek o sukowatych zolzach," Prawda jest taka, ze kochaja zolzy, a biora slub z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie,na żonę biorą potuln
szare myszy..najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla jednego byłam zołzą
i nie pasowało mu to, dla drugiego jestem i jest zachwycony. To kwestia gustu. Jeden szuka zołzy,inny miłej kochanej dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceci sa rozni
Jeden chce ulegla, drugi przeciwnie. Moj byly facet wlasnie mi powiedzial i napisal, ze tak szczerze to kochal i pozadal tylko mnie, ale ozenil sie z taka, ktora robi wszystko to czego on chce. Ja tak nie moglam i rozstalismy sie. Ale czy zaliczam sie do zolz - nie sadze, jestem niezalezna i trudno mna rzadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd bierzesz ...
tych facetów ? I dlaczego spełniasz ich zachcianki ? Może oni czują, że zależy Ci na tym, że by oni zostali na dłużej i wykorzystują to ? Moim zdaniem, to w Tobie tkwi błąd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci teraz zaprzeczaja
i sa w tym rownie zalosni jak kobiety ktore twierdza 'nie nie, ja lubie tylko grzecznych i miłych, taki łobuz nie mialby u mnie szans', a i tak ten grzeczny i ułożony nie ma szans z zawadiackim bad-boyem. Tak samo jest z facetami - co widać w tym wątku - oficjalnie twierdzą, że chcą cichą, miłą, grzeczną dziewczynę - ale w rzeczywistości jest tak, że takich dobrych gąsek nikt nie docenia i dostają za swoją naiwność w dupę raz za razem - podczas gdy niezależnym laskom, które czasami zachowują się egoistycznie, i generalnie nie mają podejścia "dla mojego misiaczka wszystko zrobię" nadskakują tłumy facetów i wręcz zabijają się o nie. Nie mówię o awanturowaniu się, strzelaniu fochów i innych dziecinnych zagrywkach, ale zasady tego świata są proste: 1. Jeśli nie zadbasz o swoją pozycję i swój interes, to nikt tego nie zrobi. Tyczy się i pracy, i związków. 2. Dobroci serca i altruizmu na dłuższą metę nikt nie doceni i uzna za frajerstwo. Za pierwszym razem ci podziękują, za drugim nie zwrócą uwagi, a za trzecim jeszcze złają że za wolno/nie tak/mogłeś zrobić więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można pokochać jakiegoś wrednego, złośliwego i jędzowatego babsztyla, bo to jest właśnie zołza i nie dawajcie sobie wmawiać jakieś "specjalistce" od mężczyzn, że jest inaczej? A czemu chłopaki za takimi ganiają? To proste, jest większa szansa na jednorazowy sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CichoChłopy
Kochacie Zołzy, tylko nie chce się do tego przyznać :-) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zołza czyli jaka? uważam,że faceci kochają kobiety które są pewne swojej kobiecości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CichoChłopy
Ina - Czyli właśnie Zołzy :-) :-) To kobiety niezależne i znające swoją wartość. Najcześciej bardzo ładne i seksowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co powiesz o tych nie ładnych ,które wrzeszczą na chłopa i marudzą ,narzekają ,a oni je kochają bo trwają przy boku na dodatek spełniają ich żądania .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popadacie w skrajności. Autorka tematu jest ewidentnie osobą bierną, uległą, wystraszoną perspektywą bycia samotną i ten koles to wykorzystuje dojąc ja na prawo i lewo (podwożenie autem/sex/kolacje na jej koszt/herbatki/obiadki) :/ Masz 35 lat a jestes tak zdesperowana, że aż się słabo robi !!! Autroko, nie widzisz, że on cie W Y KO R Z Y S T U JE ??????!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CichoChłopy
Ina - Nie znam innych kobiet " z charakterkiem", ale ja jestem atrakcyjna i miewam humorki. Trzeba czasem pomyśleć o sobie, zostać trochę egoistką w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie może wszystko kręcić się wokół mężczyzny :-) Też uważam, Że autorka przestraszona jest wizją "bycia samotnej", dlatego robi wszystko, żeby stworzyć z kimś związek. Ale potwierdza się reguła, że co za dużo to niezdrowo. Nie można nadskakiwać, płacić, wozić itd. Bez przesady :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"słysze wspaniałą kobietą jesteś. Dlaczego ? - Bo gotuję obiadek, kolacyjka, herbatka pod nos, - przytulanie, głaskanie, - rozmowy jak tam w pracy, jak minął dzień, - niezły sex... a ja ?" A Ty? To może po kolei... Ty im pewnie też mówisz, że są wspaniałymi mężczyznami. Dlaczego? - Bo jeśli ty gotujesz obiadek, kolacyjnkę i robisz herbatkę - to on w zamian zrobi coś innego, załatwi, przyniesie, zrobi. Czy nie tak? - przytulasz i głaszczesz faceta, więc on czuje sie przytulony ui pogłaskany, więc nie musi o to zabiegać, a może mu po prostu tego nie potrzeba? Zastanawiałaś się nad tym, że niektózy faceci po prostu tego nie potrzebują? - rozmowy jak tam w pracy i ogólne zainteresowanie jest miłe i on także powinien się tym zainteresować jak spędziłaś dzień. Chyba, że nie masz o sobie nic do powiedzenia. - niezły sex? :) Wybacz, ale do tanga trzeba dwojga... może on Tobie też daje niezły sex? :) A jeśli Ty uważasz, że dajesz mu satysfakcję a sama jej nie doświadczasz - powiedz to jemu, a nie miej pretensji, że facet nie jest duchem świętym odczytującym fale mózgowe partnerki. Więc jak to jest z tą jednostronnoscią w związku? Ale naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dajesz drugiej osobie z siebie dużo i ta osoba nie musi i nie daje nic w zamian to z czasem dajesz wiecej i wiecej bo myślisz, że może wreszcie coś dostaniesz w zamian... Ale tak się nie dzieje, a Ty nie masz już nic do zaoferowanie, ta druga osoba to widzi i odchodzi bo wie, że już wszysko ma... To tak jakby mieć 100 złotych i dac najpierw 20, a w zamian nie dostać nic, dołożyć następne 20, a tu dalej nic, i tak dokładać, dokładać, aż odda się całe 100, a wtedy druga strona szuka nowej setki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wiem na pewno, mnie kiedys zostawil po 3 latach facet , powodem bylo to, ze za bardzo kochalam- co za tym idzie bylam za dobra... Tak wielka dostalam wtedy nauczke, ze zupelnie zmienilam nastawienie do mezczyzn, nie dawalam sie wykorzystywac, postawilam na partnerstwo i pozwalalam facetowi sie wykazac, dzieki mojej strategii mam cudownego i kochajacego męża :-) Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otak
"To kobiety niezależne i znające swoją wartość. Najcześciej bardzo ładne i seksowne." zgadza sie najczesciej tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy macie racje... rozstaliśmy sie i to był mój wybór. Ja powiedziałam , ze takie życie mi nie pasuje... ale wiecie co ? myslałam , ze będzie chciał jakiś wyjaśnień, kurcze nie wiem, o coś zapyta... a on nic... tylko zadzwonił , ze zostały u mnie jego kąpielówki! Kompletna klapa... a ja miałam nadzieje , ze to wreszcie ten na całe życie..... i macie rację : nienawidze samotności i dawania sobie rady zawsze sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia kobita z ciebie i tyle
tak ogolnie za glupote plci sie najwyzsza cene naucz sie w koncu zyc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×