Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość @Maupa@

Co jest grane?

Polecane posty

Gość @Maupa@

Tydzień temu powinnam dostać miesiączkę. Nie dostałam. Mam średnio regularne cykle, kiedyś były wybitnie nieregularne, ale w ostatnich kilku miesiącach dzięki leczeniu cykl trwał 28-31 dni. A teraz, w 31 dniu ledwo zaczęło się plamienie. Skromne. Dziś jest 4-ty dzień tego, a okresu ani widu, ani słychu. Myślę, że nie ma ryzyka, że jestem w ciąży, chociaż współżyję, ale to mało prawdopodobne. W ostatnim czasie miałam dużo nerwów, schudłam - teraz ważę 47,5 kg przy wzroście 160 cm. Dziś zaczęłam odczuwać kłucia w miejscu lewego jajnika. Ogólnie nawet już wcześniej, w 30 d.c. byłam marudna, chciało mi się płakać nie wiadomo, czemu - jak to zwykle w moim przypadku przed okresem. Co może być przyczyną takiego dziwnego zachowania organizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daysi
może zrób test i będziesz wiedzieć co i jak, może to po prostu skąpy okres, przez nerwy i niską wagę. Lepiej się upewnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Maupa@
Ale jest możliwe, aby to była ciąża? Bo to nie może być skąpy okres-ilość wydzieliny jest tak mała, że naprawdę nie można nazwać tego okresem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Maupa@
Wiem, że jest możliwość, bo współżyję. Ale pytam czy to możliwe, skoro jest plamienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @Maupa@
Dodam, że byłam dziś u lekarza. Zrobił mi USG, ale niczego tam nie zobaczył, co nie znaczy, że tego tam nie ma-jeśli to ciąża, to byłby to dopiero 3 tydzień. W każdym razie czuję się dziwnie. Ukłucia, ciągnięcia i bóle w dole brzucha, jakby przed @, ale jakieś inne. Nie pamiętam, kiedy bolały mnie jajniki. Znów z drugiej strony jestem płaczliwa jak przed @ :o. @ nie ma i plamienia, jak na dzień dzisiejszy, już też nie. Testu na razie jeszcze nie robiłam. Lekarz wspomniał mi o guzkowatości piersi. Jak dla mnie, są takie jak zawsze. On przypisał to stresowi, a raczej jego tłumieniu. Mimo, iż na zewnątrz zachowuję stoicki spokój. Ciekawe. Żaden inny lekarz nie zwrócił nigdy na to uwagi. Doczytałam, że w ciąży też tak może być. Może na podstawie opisu ktoś wysnuwa jakieś wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×