Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kijankaa123

zespół Aspergera-co to jest???Potrafi mi

Polecane posty

mój chrześniak ma ten zespół. Mądry w cholerę, ale zamknięty w sobie. Nikt mu nie jest potrzebny. Sam sobie znajduje zajęcie. 3 klasa podstawówki. Rosyjski, niemiecki, angielski w paluszku. W chwili obecnej uczy się układów równań. Fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autystyczy chłpak
to jest po prostu lekka odmiana autyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demikoga
lepiej wpisz w google i poszukaj profesjonalenigo artykulu, tu sie prawdy nie dowiesz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc, tak. Charakteryzuję się dziwnymi zainteresowaniami. Mam własny świat. Starannie kreślę mapy świata w Paincie z granicami państw w tym moim świecie. Aktualnie tych map nie posiadam bo w zdenerwowaniu je skasowałem, ale raz dawałem linka do takiej mapy. Gromadzę informacje, starannie planuję wszystko w tym swoim świecie. I LICZĘ! Liczę powierzchnie państw, liczę liczby ludności, liczę pkb, liczę wszystko... ogólnie gromadzę informacje z jakiejś dziedziny. A jak nie mogę czegoś znaleźć to szlak mnie trafia i przestaję gromadzić informacje. Czasem kończy się tak że skasuję te swoje mapy z dysku. Nie tylko zajmuję się swoim światem, mam też inne zainteresowania. Komputery, samochody... jak mnie najdzie na dane zainteresowanie to gromadzę informacje, jak najwięcej informacji, aż czegoś nie mogę znaleźć, czegoś nie mogę zrobić i porzucam je na dłuższy czas. Kolejna kwestia to kontakty z ludźmi. Mam duże problemy w nawiązywaniu kontaktów z nimi. Nie umiem ot tak porozmawiać "o niczym", musi być konkretny temat na który mogę się wypowiadać. Nie czuję emocjonalnych więzi z ludźmi. Nie czuję potrzeby utrzymywania kontaktu z ludźmi i podtrzymywania znajomości, np nie odczuwam potrzeby żeby zadzwonić do jakiegoś z nielicznych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ostatni niedziel a ile masz lat????Bo to właśnie przez Twoją "stopkę" zaczęlam sie tym interesować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest bardzo duzo stron
zwłaszcza w jezyku ang. Cos, co pisze best-one. Wielu sławnych - np Bill Gates czy noblisci z mat-fiz chem. Ale żyją własnym życiem, czesto przez to odbierani w srodowisku jak dziwacy, albo wrecz idioci, bo kompletnie je olewają. Najgorsza jest szkoła i narzucone normy.W dzeciństwie tzw "mali profesorowie", zamknieci w sobie, czesto b niesmiali, jesli nie trafią na wyrozumiale otoczenie - zmarnuja sie ( maja sklonnosc do depresji) - jest na dobre - moga zostac wybitnymi naukowcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneane
mój syn ma 3 klasa. ogólnie porażka.Inteligentny, zadaje takie pytania,że siedze w necie od rana aby mu dorównać wiedzą. W szkole, zamknięty w sobie, choć zna odpowiedź nie odezwie się. Dla rodzica ból straszny. Dla dziecka też, nie ma kolegów( według niego to głupki, nie ma o czym z nim irozmawiać) W szkole problemy, testy super, ale odpowiedzi słownych zero. Konkursy ( testowe ,zawsze 1 miejsce), jeśli ma się wypowiedzieć porażka. Sam z netu uczy się włoskiego, hiszpańskiego , w szkole ma angielski, dodatkowo niemiecki. Historie ma w jednym paluszku, zagina kuzyna (nauczyciel historii w gimnazjum) No ale, sąsiadom nie mówi dzień dobry, w klasie się nie odzywa. Ogólnie porażka, nauczyciele (sory,tępaki , nie potrafią zrozumieć jego inności) Ostatnie zaineresowanie mojego 9-latka to medycyna( moja mama ma raka piersi) on wypożycza książki medyczne. Jest niesamowity z matmy, mnożenie, dzielenie w pamięci SZOK, BEZ KALKULATORA nie policze, on błyskawicznie. Żal mi go strasznie bo wiem ,że się męczy w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jeszcze patrzę w Wikipedię co ja tam mam z tego zespołu... No właśnie nie lubię też nowości, raczej preferuję powtarzalność zachowań, powtarzalność wykonywanych czynności, te same miejsca, te same pokarmy, ubrania, itd. "trudności w komunikacji niewerbalnej (ograniczone gesty, skąpa ekspresja twarzy, dystans fizyczny, zachwianie rozumienia bliskości do innej osoby, kłopoty z kontaktem wzrokowym)" Kontaktu wzrokowego nie utrzymuję ze swoimi rozmówcami, zawsze staram się zachować dystans od kogoś jak się np za bardzo przysuwa. Skąpa ekspresja twarzy, mam twarz pokerzysty najczęściej, czasami jest nawet tak że ktoś opowie jakiś kawał ja śmieję się w umyśle ale na twarzy nic. Rzadko wyrażam swoje emocje. "niezdarność ruchowa (nie zawsze)" No, w szkole np w te wszystkie gry z piłką nie grałem najlepiej. Chociaż jakąś specjalną łamagą nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nauki, to pamiętam że jak byłem w przedszkolu to wymogłem na rodzicach krzykiem żeby mi zakupili książki do zerówki i zamiast bawić się z przygłupami to żebym chodził na zajęcia z zerówką i żebym się uczył. Na szczęście w wieku szkolnym ogólny zapał do nauki minął, jedynie z dziedzin które mnie interesują pozostała chęć na przyswajanie wiedzy. Pamiętam że jako dziecko potrafiłem całe godziny spędzać nad atlasami geograficznymi i historycznymi, a jak w podstawówce podajże w 4 klasie miałem po raz pierwszy historię to byłem przeszczęśliwy. Sam ze siebie przeczytałem cały podręcznik do historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ten ostatni niedziel
nie masz roboty ani szkoly ze 24/7 siedzisz na kafe? wczoraj do nocy, dzisiaj od rana, za robote sie wez zamiast uzalac sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taki film o Aspergerze, z 2009 r. "Adam", ja dopiero z niego dowiedziałam się o tej chorobie, potem zaczęłam sama coś czytać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studia zaczynają się od października więc mam jeszcze wakacje. Poza tym to nie jest tak że ja ciągle na kafełe przebywam, jak jest ciepło na dworze to zajmuję się czymś na dworze, a jak jest zimno to nie mam co robić i siedzę na kafełe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ten ostatni niedziel
gdybys miał naprawdę ZA nie dostrzegałbyś u siebie ''inności''. Żal mi cię, bo kreujesz się na kogoś innego-do tego chorego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ten ostatni niedziel --> Nie piszę teraz o niedzielu, ale to, że ktoś zdaje sobie sprawę ze swojego Aspergera, wcale nie oznacza, że go nie ma. Może po prostu jest na wyższym stopniu samoświadomości, niż reszta chorych, którzy mają ZA a o tym nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ten ostatni niedziel O, bardzo mi przyjemnie że jest ci mnie żal, jesteś już drugą osobą dziś u której wzbudziłem uczucia wyższe. A nie przyszło ci do głowy że ja nie mam 5 czy 10 lat tylko 24 lata? Nie jestem dzieckiem które niewiele rozumie, tylko pszegrańcem żyjącym w świecie "normalnych" ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Może po prostu jest na wyższym stopniu samoświadomości, niż reszta chorych, którzy mają ZA a o tym nie wiedzą." Oczywiście że jestem na wyższym stopniu samoświadomości niż reszta śmiertelników. Jestem reinkarnacją Buddy. Jest nawet forum ludzi z zespołem ZA, pewnie oni też tylko udają bo przecież o tym nie można wiedzieć. Co ciekawe na tym forum dostałem test używany przez psychologów i przy wyniku jaki miałem 2/3 ludzi ma ZA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ostatni niedziel --> wiesz, co jest jednym z głównych punktów, które decydują o występowaniu Aspergera? Nieumiejętność rozumienia ironii, niezauważanie w cudzych wypowiedziach ukrytego drugiego dna. A już na pewno ktoś z ZA nie będzie sarkastyczny. Ty taki bywasz... W Twojej stopce deklarujesz niekorzystanie z wszelkich psycho-usług. Któż więc u Ciebie tego Aspergera stwierdził? Ludzie z ZA nie posiadają inteligencji emocjonalnej, to jest ich upośledzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ten ostatni niedziel
i to właśnie miałam na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to oczywiste że niedziel
nie ma ZA to takie emploi dopóki z niego chłop się nie wykluje;) to tak jak metale,dresiarze,solary itd. a nasz niedziel sobie jakiegoś zespoła przypisał:D późno dorasta pewnie rodzice go rozpieścili:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten objaw, powiedziałabym, że jest jednym z głównych. On MUSI występować przy Aspergerze. Już samo to, że jak piszesz, masz depresję... może tego Aspergera wykluczyć. Wydaje mi się, że jak ktoś ma depresję, to cechuje go pewna złożoność przeżywanych uczuć, emocji. Świat ludzi z Aspergerem z kolei jest tych emocji pozbawiony. Dla nich wszystko jest czarno białe. Cechuje ich logiczne do bólu, analityczne myślenie. Nie tracą czasu i energii na zagłębianie się w swoją psychikę, nie rozdrapują ran, nie rozczulają się nad sobą, co Ty robisz nieustannie. Oni są przepełnieni swoistą ignorancją wobec świata. Akceptują siebie. Nie mają depresji... To raczej resztę świata uważają za przygłupich tępaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konsternacja89 "Wydaje mi się, że jak ktoś ma depresję, to cech*je go pewna złożoność przeżywanych uczuć, emocji." Masz rację, tylko ci się wydaje. Mam zespół Aspergera i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam na białej płycie zespół The Beatles, i cieszy mnie to, że nie mam zespołu Aspergera. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Świat ludzi z Aspergerem z kolei jest tych emocji pozbawiony." No tak, bo jak teraz jestem w stanie mieć jakieś emocje, choć niewielkie, to znaczy że już nie mam ZA... A wiesz jaki byłem jak miałem 5 czy 10 lat? Mam 24 lata, najpierw była podstawówka - z nikim prawie nie rozmawiałem, potem gimnazjum - z nikim nie rozmawiałem, potem liceum - kilka osób ze mną rozmawiało. Przebywając między "normalnymi" ludźmi, zwłaszcza w liceum, stałem się trochę bardziej normalny. Jesteś taka mądra, a nawet nie wiesz że według niektórych teorii z ZA się wyrasta. To że coś nie pasuje idealnie do opisu znaczy tylko tyle że na tym polu stałem się bardziej normalny. "Dla nich wszystko jest czarno białe. " A nie może być mniej kolorowe, musi czarno białe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×