Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maja!

Od dzisiaj (03.09.2010) tracimy na wadze! ;) Razem raźniej!

Polecane posty

Witam wszystkich !! U mnie dobrze, chociaz mam mały poślizg jeśli chodzi o jedzenie o regularnych porach. Wiecie jak to jest zawsze coś wypadnie, albo ktoś wpadnie. Na śniadanie zjadłam serek wiejski, 2 śniadnianie tradycyjnie serek danio, na obiad planuje duszone warzywa z ryżem. Do niektórych forowiczek: błędem jest myślenie, że im mniej zjemy tym więcej schudniemy !! Takie myślenie wprowadza nas w błędne koło!! Opuszczanie posiłków zwalnia nasz metabolizm co później po powrocie do starych lub niekoniecznie starych nawyków żywieniowych skutkuje odkładaniem się tłuszczyku ( zamiast spalić 100 kcal spalamy 70 kcal albo i mniej) Poza tym istnieje wiele innych niepożądanych efektów takiej diety. Ważnej jest aby zjadać małe posiłki ale częste i starać się je jeść w równych odstępach czasu!! Ważniejsze jest chyba zdrowie niż parę kilo mniej które i tak później do nas wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
myszeczka75 - Jejku dziękuję Ci! ;) Nie wiedziałam o tym. mrówcia28 - Całkowicie się zgadzam i do tego stosuję! ;) No i co do ważenia się. Najlepiej jest się ważyć rano ponieważ wtedy waga wskazuje naszą faktyczną masę ciała, bez żadnych dodatków które nie zostały jeszcze przetrawione. 19Jusia88 - Te dodatkowe dwa kg to było po prostu wszystko co zjadłaś w tym dniu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakoś nauczyłam się nie omijać posiłków. To potem się obracało przeciwko mnie. Jak ominęłam jedzenie o 12ej, to potem mi burczało w brzuchu i świat wydawał się jeszcze bardziej pełen pokus. Wracając z pracy, głodna, z pustym brzuchem, marzyłam o wejściu gdzie byle i zapchania się tłustym, słodkim pączusiem. Jak zjadłam chocby wafla i odtłuszczony jogurt (bo nie miałam jak wyjść na obiad), jakoś było łatwiej, a wystawy i wejścia sklepów z żarciem nie kusiły. Maja ma rację - prawidłowa masa naszego ciała jest zawsze rano, jak się wysiusiamy itp. :) i nie zdąrzymy zapchać naszych kiszek i żołądka nawet najbardziej dietetycznym jedzeniem. Czasami waga pokazuje mi nawet 2 kg więcej wieczorem, mimo, że nie jadłam jakoś strasznie dużo w ciągu dnia, ale np. sporo piłam (nie alkoholu oczywiście, tylko w ogóle). Musimy pamiętać, że mamy pęcherz, żołądek i jelita, a w nich różności z całego dnia. Moje żelazne zasady, które działają. Może ktoś się skusi również ich przestrzegać: 1. Jeść zawsze o stałych porach i nie omijać posiłków (wiem, że czasem niestety się nie da, ale pamiętajmy, że nasze ciało ma dla nas teraz pierszeństwo). 2. Jeść małe porcje (ok. 200 kalorii, ale to trzeba dopasować do siebie) unikając tego, bez czego spokojnie możemy sie obyć - cukier, śmietana, olej, sosy, smażeniny. 3. Pić, pić, pić! 4. Jak najwięcej ruchu, nawet jeśli to miałoby być tylko wyjście z autobusu o przystanek wcześniej. Właźmy po schodach! Windom śmierć! 5. Patrzeć na tabele wartości odżywczych na produktach. Można się czasem przerazić. Zastąpmy jeden ranny posiłek owocami, drugi wysokobiałkowym pożywieniem. 6. Wyciągajmy wagę max 1 na tydzień. Bardziej cieszy zrzucone 1,5 kg niż 20 dkg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
french.kisses tez nie moglam doczekac sie 6 z przodu :D ale nareszcie dalam rade. To jest moja pierwsza dieta w ktorej wytrwałam ponad miesiąc :) mam ochote na mnóstwo smakołykow ale daje jakos rade :P teraz czekam na 65 kilo ... dam rade !!:D:D Wam tez powodzenia życze :) Ja zjadłam skromna kalafiorowa zupke ( podobno dobra bo mało kalorii zawiera :P ) Potem kefirek wypiłam i serek zjadłam :) musze cos jeszcze przekąsić na kolacje :D Bym zrobiła sobie jakąś owsianke ale jakies cholery wykupiły mi otręby owsiane, sa dobre na trawienie dlatego je lubie :) Ehh... ide sie przewietrzyć ... Trzeba płuca dotlenić :P Do napisania :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o otręby, jestem strasznym leniem i mimo, że to wcale nie jest skomplikowane do zrobienia, to mi się nie chce. Zrozpaczona_optymistko, jeśli nie masz oporów przed gotowcami, to nestle robi takie w saszetkach - otręby, sproszkowane mleko i suszone owoce. Są jablkowe z cynamonem, z wiśnią, z żurawiną i z truskawką. Wiśniowe są bardzo smaczne. Ja zawsze byłam wrogiem "chemii", ale skład mnie nie jakoś nie przeraził: - płatki owsiane, - mleko pełne w proszku, - suszone jablko, żurawina czy co tam + suszona cytryna, - aromat, - sól. Biorąc pod uwagę, że nawet w zwykłym dżemie jest jakieś "E", to nie jest tak źle. Ten cukier troche wkurza, ale porcja z przegotowaną wodą ma 195 kalorii, więc na jeden posiłek jest OK. Doooobra, bo wyjdzie, że reklamuje i mnie z forum wywalą :D Jaki proponujecie kosmetyk do ciała? Żeby troszkę skórkę napiąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Ja używałam garnier ujędrniający, taki w żółtym opakowaniu.. Ale czy ujędrnił? Chyba trochę.. Nie widziałam jakiejś dużej różnicy, ale w sumie nie mam jakiejś niejędrnej skóry więc to może dlatego. :) W każdym razie nawet fajnie pachnie i dobrze nawilża. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... Tyle ze tam bardziej sa platki a mi sa potrzebne otreby ... :( al e sprobuje te nestle :P ja nie jestem zwolenniczka takich kremow. Bardziej od kremow wole tabletki. Te kosmetyki mnie jakos nie przekonuja . Ide wsuwac sniadanko :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
hej, na wakacjach trochę się zaokrągliłam, to dziwne bo zazwyczaj na wakacjach chudłam......... chcę zdrowo zrzucić co nie co i wyrobić w sobie zdrowe nawyki żywieniowe bez jedzenia fast foodów. mój główny cel to osiągnąć idealną wg mnie wagę 55 kg przy wzroście 166, kiedyś ważyłam 53 ale nie wyglądałam dobrze-byłam za szczupła. Moje postanowienia, małe kroczki, które pozwolą mi osiągnąć główny cel: 1 nie jem pod wpływem emocji 2 co najmniej 5 posiłków dziennie 3. Ograniczam słodycze, itp. 4. dużo warzyw i 2 porcje owców 5. trochę ruchu 6. dbanie o skórę - nawilżanie aby uniknąć rozstępów (co polecacie) 7. dużo wody 8. jeżeli zjem coś zakazanego to trudno-ale w następnym posiłku znów zdrowa żywność 9. nie głodzę się ale i nie objadam 10.nie jem późno wieczorem-ewentualnie jogurt nat, warzywko start od teraz na poważnie, bo od roku ciągle moja waga waha się między 53-59 kg. Niestety mam tendencje do tycia i lubię jeść-kiedyś gdy sobie odpuściłam ważyłam 70 kg,ale wtedy to było totalne nerwowe obżarstwo-jadłam a raczej żarłam kilka tabliczek czekolady dziennie, czipsy, zapiekanki i inne śmiecie których nawet nie lubiłam-chodziło to żeby się zapchać......., nie chcę znowu tak skończyć. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolla230 witamy:) Ja do ujędrniania polecam oliwę Ziaja do masażu z kompleksem antcellulit i inne kosmetyki z tej serii zazwyczaj w pomarańczowym opakowaniu. Albo żel termo wyszczuplający. Nie są to drogie produkty a naprawdę pomagają. Przynajmniej ja mam do nich zaufanie :) Dzień zaczęłam od placuszków w otrębów owsianych i świeżego soku z marchewki. Mam nadzieje, że wytrwam kolejny dzień. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszym sposobem na ujędrnienie skóry i pozbycie się celulitu (a zarazem najtańszym) jest wcieranie w skóre, najlepiej specjalną rękawicą lub normalnie gąbką soli kuchennej wymieszanej z odrobiną żelu do mycia ciała (proporcja taka żeby powstało cos o knsystencji peelingu) Na prawdę polecam, oczywiście nie można tego robić codziennie, najlepiej 2-3 razy w tygodniu. Chciałam jeszcze podzielić się z Wami taką refleksją odnośnie postawy Mai. Bardzo podoba mi sie fakt, że jako założycielka tego topiku stara sie każdemu pomóc i w swoich wypowiedziach odnosi sie do wypowiedzi innych. :) No to tyle :) Ja dziś oczywiście na chlebkach WASA, wczoraj byłam na wyjeździe więc zjadłam tylko zestaw surówek bo obiady były bombami kalorycznymi ;/ A na kolacje zupka mamuni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolu, witaj! gratuluję podjętej decyzji:) Mam nadzieję, że wytrwasz! Masz super postanowienia. Mrówcia, używałam kiedyś kosmetyków ziaji (taka czarna seria) i bardzo fajne to było. Teraz mam balsam z Eveline (czerwona tubka), on jest świetny, ale tak strasznie dupsko i skóra piecze, że aż mi słabo, jak mam sie nim posmarować :) Ale chyba właśnie dlatego działa. A kosztuje chyba mniej niż 15 zeta. Jusia, ja nie mogę się tak pilingować, bo potem mam czerwoną, podrażnioną skórę. Chyba, że możę jakoś tak raz na jakiś czas? A swoją drogą, to bardzo duży sukces, jak umiesz zrezygnować z takij bomby i zjeść sałatkę:) Bardzo trudno jest czasem, jak towrzystwo naokoło zajada się wypasionym obiadkami... Ale ja też już sie nauczyłam - wszyscy dookoła kotlety, fryty i ziemniaki, a ja surówkę i serek wiejski light, albo zupkę :) Ja dzisiaj - 4 łyżki płatków razowych z połową kubka mleka 0,5%, owsianka z wkrojoną gruszką, miseczka barszczu ukraińskiego, 3 wafle ryżowe i teraz ostatni posiłek - 2 łyżki ryżu + mały kawałek duszonego indyka i ćwiartka gruszki w occie. Skusiłam się też w pracy na 2 ciasteczka LU GO. A trudno! W sobotę ważenie. Kurde, nie umim nie pić kawy... Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam trudno?? :P czasami i cukier potrzebny organizmowi :P No ja dzisiaj serkowo :) jakas jajecznica była,pół makrelki zjadłam i tak mija dzień jakoś...juz dzis nic raczej nie zjem ale to sie okaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Ja uwielbiam ciastka lu go i też nie raz jadam je na II śniadanie, ale jem trzy max i do tego owoc jakiś. :) Waga mi nie działa, ale to dobrze, bo jak będzie już naprawiona to wejdę i będę w szoku. ;pp Wczesna pora, prawda? Do szkoły jadę.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
cześć, wczoraj u mnie ok, wieczorem zgłodniałam więc kusiłam się na marchewkę. Dzisiaj na śniad. kanapki z serkiem maślanym,a na drugie pewnie jakiś owoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ciesze się, że u was wszystko gra :) u mnie też :D te pierwsze dni były trochę trudne, szczerze mówiąc źle się czułam, pewnie przez zmianę jedzenia no ale czego się nie robi by pięknie wyglądać. Dzisiaj jest już ok. Głowna mnie nie boli i w ogóle jakoś lżej na duchu i nie tylko :) Na śniadanie zjadłam jogurt naturalny z kosteczkami jabłka i otrębami truskawkowymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHASSOUL
MAROKANSKIE GLINKI UJEDRNIAJACE !!!! Glinka Ghassoul to naturalny minerał zbudowany głównie ze stewensytu, którego głównym składnikiem jest krzemian magnezu. Po wymieszaniu z wodą przybiera postać błota posiadającego właściwości myjące i odtłuszczające, absorbuje zanieczyszczenia. Glinka ghassoul w krajach arabskich stosowana jest jako mydlo, szampon, maseczka oraz uzywana podczas licznych zabiegow kosmetyczno-leczniczych. Jej lecznicze dzialanie wykorzystuje rowniez dermatologia w walce z tradzikiem. Hipoalergczna i delikatna nawet dla najbardziej wrazliwej skory. Tajemnica mlodosci i piekna prosto z Maroka. Opakowanie 0,5 kg. Ponownie dostepna !!!! http://www.marokostyle.com/index.php?p251,marokanska-glinka-ghassoul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
U mnie też jest coraz lepiej z samopoczuciem. :) Uwielbiam się zdrowo odżywiać, nie mam ochoty na jakieś batoniki, czekoladki, albo co gorsza wszelkiego rodzaju fast-foody. Jest rewelacyjnie, tylko ta waga.. Nie mam jak się zważyć, a chciałabym już. ;) Znalazłam całkiem fajne przepisy całkiem przypadkiem, kiedy to dostałam maila o nowej promocji kosmetyków la-roche posay.. Zajrzyjcie w artykuły, może wam to pomóc w urozmaiceniu swojej diety w jakieś nowe, całkiem fajne i zdrowe przede wszystkim potrawy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
witam, jestem już po kolacji- 2 kanapeczki serem białym maślankowym i trochę kefiru, jestem zadowolona. Obiad- troszkę ziemniaków i fasolka po bretońsku i kromka chleba. byłam też na małym spacerku. A co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... zawodłam :( Chłopak zabrał mnie dzić na wycieczke i poszlismy na obiad do restauracji... skusiłam się na naleśnika wytrawnego z szynką, serem i pieczarkami, a do tego sos czosnokwy... :( Ale mam wyrzuty sumienia, to było ok16. więc już oźneij nic jedałam i jeść nie będę... a dziś to z 300 brzuszków na noc zrobie, najgorsze jest to, że jutro mam dziień ważenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
19Jusia88 - Myślę, że naleśnik wytrawny nie jest zły. ;) W ogóle naleśniki same w sobie nie są złe, nie są jakieś bardzo kaloryczne, chyba, że pływają w tłuszczu ale (z serii między nami stereotypami) takie rzeczy to tylko u babć. Nie masz się czym przejmować, nie zjadłaś hamburgera, ani kebaba, tylko po prostu naleśnika i to nie na słodko, tylko wytrawnego, nie załamuj się i nie katuj się teraz brzuszkami aż tyloma z marszu! ;) Napij się jakichś ziółek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
200 półbrzuszków i 200kcal na rowerku.... ufff... teraz czerwona herbatka i zasiadam przed tv na next top model :D Dobranoc dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
hej, jednak przy wieczornym oglądaniu tv złamałam mnóstwo swoich zasad-czekam na słuszną reprymendę. no ale coż dziś musi być dobrze-nie mogę pozwolić na porażkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
Przeczytałam gdzieś fajne cytaty odnośnie przeszłości: A odnośnie przeszłości nie ma sensu do niej wracać , to co było nie wróci to kwintesencja moich zasad Bardzo mi się to spodobało, bo ja muszę przestać żyć przeszłością, bo jak zaczynam ją rozpamiętywać to nic dobrego, tak jak wczoraj, wiem, że to żadne usprawiedliwienie, ale Jak pomyślę o tym dupku, to mnie trafia, wczoraj byłam niedaleko jego pracy i miałam taką ochotę pod byle pretekstem wstąpić.. Wiem, że na mnie nie zasługuje i całą swoją energię od teraz włożę w to by zobaczył co mógł mieć Dbanie o wygląd to dopiero początek. Mimo, że wczoraj przegrałam bitwę to wojnę wygram. Po prostu muszę zacząć swoje emocje wykorzystywać w dobry sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie dieta dalej idzie pełna para.Wszystko bylo by dobrze gdybym sie nie pochorowała. Przez ta pogode nabawiłam sie jakiegos przeziebienia. Gardło mnie boli ,z nosa cieknie :P ale radze sobie. Dzis nareszcie otreby spozylam, uwielbiam je :D To ja teraz biegusiem do szkoly, wczesna pora jak dla mnie :P Ostatni dzien dam rade a w weekend sie podlecze :) Do napisania ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem po ważeniu... w ciagu 5 dni zrzuciłam 1kg... nie wiem jak to mozłiwe... ważyłam 56,5 a dziś rano 55,5... myślałam, że zrzucenie kilgrama zajmie mi ponad tydzień, a tu proszę :) taka niespodzianka :):):) Ja juz po śniadani... talerz mleka z otrębami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja waga stanęła w miejscu mimo, że przestrzegam diety:( Dziś się zważyłam i cały czas 71 kg... Nie wiem, chyba zacznę się ważyć raz na miesiąc. Dzisiejsze plany żywienie: 4 łyżki płatów Frutina + pół kubka mleka 0,5 % malutka miseczka kaszki ryżowej bananowej zupka jarzynowa 3 krążki ryżowe + jogurt JOVI 0% 2 jajka na twardo + pomidorek Ale za to świetnie się czuję i coraz lepiej śpię. Od następnego tygodnia planuję jogging dwa razu w tygodniu. Czas ruszyć tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Gratuluje postępów ;-) U mnie też mały :) Dzisiaj ważę 70,3 kg. Czyli od poniedziałku pozbyłam się 2 kg :) No więc tak śniadanie punkt 9.00 - kosteczki jabłka z jogurtem danio. No i oczywiście duuuużo wody ;-) Te 2 kg zmotywowało mnie do działania. Dzisiaj może wybiorę się na basen ?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam głeboką nadzieję, że nie odzywałyście się z innych powodów niż ja :( Wczoraj troszke przedobrzyłam.... zjadłam troche lay'sów cebulkowych... ;/ triche więcej niż mała paczka, i kilkanaście kopytek... i troche cukierków ... MOJA WINA, MOJA WINA, MOJA BARDZO WIELKA WINA... w sumie moja reakcja powinna być odwrotna i nie powinnam nic jeść, bo odebrałam sukeinke od krawcowej, w której ide na wesele za 3 tyg. i ona zamiast mi ją tylklo skrocić dodatkowo mi ą zweziła i z rozmiaru 36 zrobiła 34... wygladam jak baleron obwiazany sznurkami. Sukienk ajest tak opieta, że marszczy sie obrzydliwie i fidać każdą fałde... więc jadłam chyba z rozpaczy, albo z tego powodu, że za 6 dni powinnam dostać okres..a przed okresem czeso mam ataki głodu i jem wszytsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Zgadzam się, swoje emocje trzeba wykorzystać w dobrym kierunku, tak jak w Twoim Wiolu, aby schudnąć musisz wykorzystać to, że bardzo chcesz pokazać swojemu ex co stracił! Nie co mógł mieć, co stracił. Lepiej do niego nie wracać, lepiej pokazać mu CO STRACIŁ będąc z innym chłopakiem. ;)) No i proszę: porządna reprymenda. Jusia - To wskakuj szybko na rowerek, godzinka! I dzisiaj nie jedz ostatniego posiłku, za karę, powinno wystarczyć! :)) A ja nadal całkiem nieźle, pomalutku do celu. Ale nie mam się jak zważyć, w każdym razie mam mniejszy brzuszek i w ogóle moje boczki znikają, nie wiem jak z nogami, ale troszkę na tyłku mi luźniej. :D I piję, i piję, i piję... (wodę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×