Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maja!

Od dzisiaj (03.09.2010) tracimy na wadze! ;) Razem raźniej!

Polecane posty

Gość maja!
A nie pisałam, bo imprezowałam. Póki mam czas. ;) Na polepszenie humoru, taka pioseneczka, może znacie! ;)) MGMT - KIds.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
witajcie, dzięki za zrozumienie..... wczoraj cały dzień na plus, dzisiaj spore śniadanko, potem jabłuszko, ziemniaczki, gorący kubek, kanapeczka z serem i pół dużego jogurty naturalnego, no i spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, ze do niego nie wrócisz... z włąsnego doświdczenia potwierdzam, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi!!! Tym bardziej jeżeli on na to nie zasługuje :) Ja dzis tak sobie, rano 2 jajka na sietanie, poźniej mały jogurt truskawkowy z otrębami, obiad kilka kopytek ;/, za pół godziny zjem ser miały ze smietaną,pomidorem i szczypiorkiem.... no ćwiczenia... powiem Wam, że mam coraz mniej siły na to odchudzanie... zdemotywowała mnie ta sukienka ;/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
Na pewno nie wrócę........ zaczynam wszystko budować na nowo. Jestem zadowolona z tego,że tak w 100% nie byliśmy ze sobą, bo teraz bym tego żałowała,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!! Z dieta nie jest ok. Wlasnie siedze i zajadam nerwy chipsami. Powiedzcie mi, gdybyscie byly z chlopakiem razem od 4 lat i niby wszystko super, pieknie, ladnie. Ale jest male ale. Wolny czas spedzamy u mnie. Jeszcze nigdy nie zaprosil mnie do siebie do domu. Tlumaczy sie ze jesli kocham to poczekam i zrozumiem. Ale nie wiem co mam zrozumiec?? Coraz dziwniej sie czuje. JAkby niechciana. To ze jego mama mnie nie lubi ok, ale jesli on ma jakies watpliwosci albo cos, no nie wiem moze ktos inny mu sie podoba to nie wiem, lepiej zeby mi powiedział a nie czekał nie wiadomo na co. Sama nie wiem co o tym myslec, bo ja powiedzialam mu juz chyba wszystko a on cos nadal przede mna ukrwa. I to niestety boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Jusia - Ta sukienka powinna Cie zmotywować do działania właśnie, ale wiem jak się czujesz bo też tak mam czasami. Jest pewien dzień do którego chciałabym trochę zrzucić, mam jeszcze trochę czasu, najpierw jestem bardzo zdeterminowana, a po jakimś czasie wymiękam. To jest złe, bardzo złe. Na szczęście teraz, póki co, moja motywacja nie słabnie. Więc, musisz sobie wmówić, że przecież jeśli teraz się zaniedbasz, (a jeśli już słabnie Ci motywacja, to może być ciężko) to w tej sukience będziesz wyglądała nie najlepiej. Więc co mogę Ci poradzić? Brzuszki, rowerek, brzuszki, rowerek! Woda, warzywka, owoce, białko! :D Do tego muzyka, która podnosi Cię jakoś szczególnie na duchu i załatwione. :) Spotkaj się z znajomymi którzy poprawiają Ci humor. :) mrówcia28 - Nie mam pojęcia o co może chodzić Twojemu chłopakowi, może po prostu wstydzi się swojego domu? Nie wiem.. Może ma kiepskie relacje z rodzicami.. W każdym razie coś jest nie tak. Skoro rozmowa nie pomaga i nadal nie chce powiedzieć o co chodzi, nie nalegaj. Ale nie siedźcie cały czas w domu u Ciebie, częściej wychodźcie gdzieś razem, kino, jakaś fajna kawiarnia, koncert. Tak, żeby Ciebie narazie odciągnąć od zastanawiania się nad tym, o co może chodzić. Skoro jest z Tobą już 4 lata to chyba musi o czymś świadczyć, tak sądzę. W każdym razie po tych chipsach to powinnaś dzisiaj skoczyć na basen i to na dwie godziny! ;) Albo iść na dwugodzinny (co najmniej!) spacer! :) Nie zaniedbuj się przez faceta! I odwróć swoje emocje w dobrą stronę, np. kiedy jesteś zła wmów sobie, że pomożesz sobie ćwicząc, najlepiej biegając. Ja tak sobie wmawiam. Już ostatnio kiedy miałam małe załamanie wzięłam skakankę i skakałam w morderczym tempie, a później czułam się świetnie! Naprawdę świetnie! Wysiłek fizyczny jest lepszy niż czekolada czy chipsy w takich sytuacjach. :) Wiolu - Też wczoraj strzeliłam sobie długi spacer, a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Zastanawiałam się co jeszcze może was zmotywować.. I pomyślałam sobie, że najlepsze są zdjęcia przed i po odchudzaniu! ;) Po wpisaniu tego hasła w google wyników pojawiło się mnóstwo, a oto jedna z takich stron: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/sukcesy-w-odchudzaniu/134-zdjecia-przed-i-po.html Z tego co ja jeszcze kiedyś oglądałam, bo potrzebowałam motywacja, to jeszcze na stronie vitalia.pl jest taka fajna zakładka jak 'sukcesy' i tam oglądałam zdjęcia przed i po. Byłam w szoku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie najbardziej motywują teledyski z super szczupłymi laskami... jak ćwicze przed komputerem np. jezdze na rowerze i czuje, że już mi się nie chce to właczam jakis teledysk... najlepiej pussycat dolls... i wtedy dostaje 'torpedy' od razu mi się chce ćwiczyć, mniej jeść itp. Co do Twojego chłopaka Mrówica28, ja też pierwsze o czym pomyślałam to to, że wstydzi sie swojego domu... Maja! ja dalej jestem na diecie i na razie nic mnie nie złamało (oprócz tych chipsów) ale spaliłam te kcal ćwiczeniami.... Mam do Was takie pytanie, czy myślicie, ze taka pasta z sera białego smietany, pomidora, szczypiorka i cebuli jest bardzo kaloryczna? Wczoraj zjadłam to na kolacje i dziś na śniadanie i było to bardzo syte... głodu nie poczuję do obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Mysle, ze nie jest bardzo kaloryczna, jest sycąca, to wiem, bo sama uwielbiam robić sobie takie pasty z białego sera z różnymi dodatkami. Jest na pewno zdrowa, no i po przetworzeniu nie odkłada się, żadnych niepotrzebnych składników nie dostarczymy jedząc takową. ;) A mnie dzisiaj skusiła drożdżówka z jabłkami mojej babci.. Nie mogłam się oprzeć, teraz dziwnie się czuję.. Idę na spacer, a wieczorem może pójdę pobiegać, jeśli deszcz nie przeszkodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
No i cieszę się, że się nie złamałaś Jusia! :D I kurcze muszę namówić mamę żeby kupiła mi rower stacjonarny. Bo co to będzie zimą, kiedy mróz albo roztopy co gorsza staną mi na drodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na prawdę polecam rower stacjonarny.... świetna rzecz... ja przykładowo mam go u siebie w pokoju, wsze oglądam jakiś film i jade... a kcal lecą :D W ogóle nie wiem jak to jest mozliwe, ale dziś przymierzyłam moja skienkę... i wyglądam już lepiej niż 2 dni temu. Co prawda nie tak jak bym chciała ale ostatecznie moze być... Generalnie jestem przed okresem i też trochę spuchłam na brzuchu (Wy też tak macie?) Do wesela 3 tyg. więc chyba dam rade... Moja babcia też ostatnio robiła drożdzówki i skudiłam sie na wiecej niż jedna :P a;e byłam jeszcze przed dietą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
MI te drożdżówki zaburzyły cały dzień.. No ale trudno. Pogoda też nieciekawa, może się polepszy i będę mogła odpokutować bieganiem. Oby! Bo póki co właśnie nie mam tego roweru.. A można wiedzieć ile dałaś za niego i gdzie kupowałaś? Bo ja się rozglądam i nie wiem czy kupić w sklepie czy może zamówić na allegro. Nie wiem, pojęcia nie mam. No i super że coraz lepiej wyglądasz w tej sukience! :) a trzy tygodnie to kupa czasu. Jasne, że dasz radę. ;) Mi w sumie zależy na tych moich urodzinach najbardziej, więc mam dwa miesiące i cztery dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasterCleanse
Cześć Wam! Podejmuję się wyzwania jakim jest MASTER CLEANSE:) Zaczynam od jutra (13.09.2010). Swoje doświadczenia będę opisywać na blogu: http://mastercleanse.mylog.pl/ SERDECZNIE ZAPRASZAM! Będziecie kibicować?;) Pozdrawiam!:) Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten rower kupilismy babci na urodziny żeby sie zimą troszkę poruszała, ale że babci się nie chce to ja go sobie przywłaszczyłam :P Co do ceny to n prawde nie pamietam, a nie chce sciemniać, wiem tylko, że kupowaliśmy go w DECATLONIE, wejdź na allegro i zobacz ile mniej więcej chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
hej, u mnie wczorajszy wieczór masakra, dziś muszę się porządnie zważyć u brata bo moja waga jest dziwna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
już po ważeniu, jest 57,5 czyli nie tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Czyli dobrze Wiolu! ;) Kurcze a ja nie mam się jak zważyć.. Dzisiaj ciężko jest mi się powstrzymać od czekolady, leży na stole w kuchni, którą staram się omijać z daleka. Proszę o coś, co mnie powstrzyma, mocnego kopniaka! :) No i znalazłam fajny rower stacjonarny w dobrej cenie na allegro. :D Teraz tylko negocjacje z mamą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mam już ma mnie dość bo proszę ja żeby zaczeła ze mną takie odzywianie choc jak na sój wiek figure ma ok. Ja dzis zjadłam kawałeczek jabłecznika... ale nie mam wyrzutów sumienia, bo był pyszny :D ale na kolacje tylko serek zjem. Ja uwielbiam makrony w każdej posatci więc takie pyatnie czy macie jakieś pomysły na to zeby ten makaron był z dodatkami w wersji nie za bardzo kalorycznej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!A
A ja czekoladę........;/ Ale głupio. Muszę coś wymyślić, kurczę muszę mieć ten rower stacjonarny! A co do makaronów, to ja bardzo lubię te kokardki lubelli z sosem serowo-brokułowym. Pycha! Tylko, że sporą ma wartość kcal.. Ogólnie makarony mają sporo kalorii, no i węglowodanów przede wszystkim, czego powinno się unikać jeśli chce się schudnąć, ale raz na jakiś czas nie zaszkodzą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
hej, wczoraj cały dzień ok, ale wieczorem nie potrafię się powstrzymać, chyba wrócę od dziś do wieczornego jedzenia marchewek, zważyłam się niby jest jak wczoraj, następne ważenie w przyszły worek,Dziś wybieram się na zakupy po soki warzywne, na wieczór też będą idealne, pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Tak... Wieczory są najgorsze.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxitka
A zanika Wam miesiaczka, własnie przez takie intensywne cwiczenia i odchudzania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz za piękny poczatek dnia :D:D Dzisiaj był dzień ważenia :d oto moje wyniki :) 5.09 -> 56,5 kg 10.09 -> 55,5 kg 15.09 -> 54,6 kg!!!!!!!! Jest pięknie ;) Az, chce sie żyć ! CO do miesiaczki powiem Ci, że ja mam dostać okres za dwa dni, ale jakoś nie mam jeszcze typowych objawów więc myśle, że moze się spóźnić, a jak się spóźni to mam nadzieję, że z tego własnie powodu a nie z innego ;/ Kilka dni temu rozstałam się z chłopakiem i nie fajnie by było gdybym była.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Miesiączka mi się raczej nie spóźni, bo mam dostać za też za dwa dni i już mam na czole piękne dwa wypryski!! :| I cholera nadal nie mam sprawnej wagi.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolla230
cześć Dziewczyny, mnie dzisiaj jakieś paskudztwo dopadło. bolała mnie głowa i było mi niedobrze, śniadanie zwróciłam, całe szczęści tak ok 15 mi przeszło, ale tak nie jem normalnie, dziś na obiad chrupki kukurydziane , a na kolacje 2 kromki ciemnego chleba-niczym nie posmarowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co już żadna z Was się nie odchudza?? Ja dzis zjadłam troche Lays'ów kinderki z 2 i jakos juz sie nie katuje... duzo w pracy jetsem gdzie cąły czas latam i nic nie jem to sobie pozwalam troszeczke na jakiś chlebek czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja!
Odchudzam się odchudzam, ale komputer mi nawalił i stąd ta nieobecność. ;) Ale widzę, że nie tylko ja nie pisałam.. :( W każdym razie, u mnie spadło 4,5 kg. Ważę 58.5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roxitka
Tez bym sobie kupiła rower stacjonarny (w realu są po 199 zl), ale boje sie zeby mi sie miesnie nie rozrosły, bo waga moze wtedy wzrosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×