Czy można świadomie ześwirować bądź wpaść w nałóg?

Od kiedy rzuciłem kobietę jestem w lekkim ciągu alkoholowym, już ok. miesiąca. Nie było dnia bez wina, piwa czy wiśniówki, więc nawet nie wiem czy mogę odstawić. Za dnia myslę tylko o tym żeby wieczorem nie myśleć i się napić. Mam wrażenie kontrolowanego, świadomego i bezsilnego popadania w nałóg połączony z oddalaniem się od rzeczywistości. Postanowiłem jutro odstawić, choćby właśnie z tego powodu, że doszedłem do punktu, w którym chcę świadomie popadać. Pytanie czy świadomość (a raczej wrażenie) "czegoś" jest już dowodem na alkoholowy nałóg bądź początek świra. Zobaczę jutro.

jeśli jutro nie sięgniesz po kieliszek to wygrasz

odkąd zostawił mnie facet pije codziennie a to już 2,5 roku minie, na poczatku tez wydawało mi się że to kontroluję, ale teraz zupełnie nie, potrzebuje pomocy jestem alkoholiczką z mnóstwem nierozwiązanych własnych problemów, powiem jedno to że pijesz nie spowoduje że kobieta wróci, to że nie pijesz też nie, masz problem gdzieś ze sobą a nie z kobieta która odeszła..