Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przepraszam,ze pytam....

czy na dziecko wystarczy ?

Polecane posty

Gość Co do pampersów...
Nie mam problemów z czytaniem, skończyłam dobrą szkołę, wyobraź sobie. Zaprzeczasz sama sobie, nie użylaś może słowa patologia, ale jeżdzisz po dziewczynie tylko dlatego, ze ma mniej niż ty, a chciałaby mieć dziecko ( jedno, a nie już piąte) i uważasz, że jestes taka ok. Dobra wyrazilaś swoje zdanie, ja też mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, bez przesady! Przecież kompletny idiota musiałby wydawać 2 tys zł miesięcznie tylko na potrzeby dziecka. Zresztą to bardzo dobra szkoła oszczędzania. Nie co miesiąc kupuje się nowe buciki, a pampersy czy jakieś kosmetyczne rzeczy dla maluszka można zakupić chociażby właśnie w Rossmannie. A no i dobrym pomysłem jest gotowanie dla dziecka samemu, to też podszkoli w kulinarnych umiejętnościach. Nie przesadzajmy, bo dzisiaj pieniądze mamy, jutro możemy być w sytuacji znacznie gorszej niż autorka, a radę trzeba będzie sobie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dla mnie jest tak
A ja powiem tak.Kazdy zyje jak moze i stara sie jak chce.Ja np zyjac za granica wydaje o wiele wiecej,bo tutaj sa inne realia ..I za 2 tys w Pl bym w zyciu nie przezyla,dlatego nie wracam.Mysle tez ze wiekszosc rodzin ma te skromne 2 tys zanim wyjechalam mialam jedno dziecko i mniej a niczego jej nie brakowalo..Jest mnostwo mozliwosci na kombinowanie,a ten kto zdaje sobie sprawe ze nie ma narazie jak poprawic swojej sytuacji materialnej,ma wybor albo nie miec dzieci i zyc jak sie zyje,albo miec i kombinowac..Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisala ze zostanie
2 tys zl juz po oplatach wiec na przyjemnosci i jedzenie , wiec autorkomysle ze spokojnie wyzyjesz , dasz rade sprawa organizacji znam rodziny ktore za 2 tys w tym oplaty musza zrobic i jakos im sie normalnie wiedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ok 3500 na 4 osoby
z tego oplat ok 2200 w mcu i jakos zyjemy :) jest ciezko ale dajemy rade wiec 2 tys na 3 osoby i tylko na jedzenie i dziecko to mnostwo pieniedzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haftowane gałgany - niestety kobiety tutaj piszące zapominają, ze dziecko to nie zwierze, co tylko ma być najedzone i ogrzane:o straszne to, takie hodowanie, a nie wychowywanie. a gdzie jakiś rozwój intelektualny, emocjonalny, potrzeby wyższe? dodatkowe zajęcia, rozrywka, wycieczki? to też za te 2000 zł? a Wy, jako para, i jako jednostki? co z Waszymi potrzebami? żadnych poza żarciem i ubraniem się w byle co nie macie? no cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nie popadajmy w paranoje..
Gdyby ludzie myśleli tak, jak co niektórzy tutaj, to większość albo w ogóle nie miałaby dzieci, albo miała je bardzo późno czyli w wieku 30-40 lat. Wiadomo, że myśląca osoba nie pomyśli: jakoś to będzie, ale zawsze było tak, że byli bogatsi i biedniejsi. Jednych stać na zabawki fischer price, a innych na kredki i plastelinę, czy Ci, których nie stać na oryginalne zabawki są gorsi od tych, których na nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miafarrow26
na pewno duzo zależy w takim przypadku od rozsądku i planowania wydatków,ale na pewno jeśli masz rodzine to jak zobaczą wnuka nie będą bierni i też pomogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księga wyjścia
No i właśnie dlatego, że ludzie (młode kobiety) myślą tak skrajnie (jak autorka), to mamy takie, a nie inne społeczeństwo. Chcę mieć dziecko, bo mam taki kaprys :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miafarrow26
co do MI MAŁA - powiedziała taka co wiedziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księga wyjścia
Akurat mi mała nie powiedziała tylko napisała i to bardzo logicznie i mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
mi mala brawo:) realne podejscie izdrowy rozsadek Szkoda,ze u nas mamuski z reguly mysla-chce dzidziusia,nie mamy duzo kaski,ale jakos to bedzie Bo sie kochamyi chcemy malego bobaska Sasiadka ma jeszcze mniej kaski i juz maja slodka dzidzie i jakos daja rade..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toc ja wianek mam
choc dzieci nie mam i na razie nie zamierzam miec, zarabiam wiecej niz autorka z mezem, a pracuje nawet nie rok, to nie zgodze sie z mala mi i haftowanymi galgankami (moze cos przekrecilam w nicku)... wielu wybitnych doroslych ludzi, dorastalo w skrajnym ubostwie (u autorki az tak zle by nie bylo), a posiadaj teraz ogromna wiedza, sa dobrze wychowani, swietnie zarabiaja. nie potrzebowali do tego w dziecinstwie wycieczek, zajec pozalekcyjnych ani drogich zabawek edukacyjnych... ucz sie mozna przez rozmowe, telewizyjne programy edukacyjne, internet. na pewno autorka ma dostep do mediow... mowisz.. ahh nie bedzie moglo trenowac gry w tenisa ani grac na pianinie bo to za drogie... ale wybacz, nie kazdemu jest to do szczescie potrzebne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księga wyjścia
Tylko jest mała różnica, my możemy dokonać wyboru i nie pozwolić na to aby nasze potomstwo żyło w skrajnym ubóstwie, chyba że teraz mamy taką nową modę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toc ja wianek mam
koiko, dlaczego zaklasyfikowalas autorke do tej grupy mamusiek, he? przeciez ona wlasnie sie zastanawia, czy ja "stac na dziecko", a nie mam kaprys, jest dzidzius...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toc ja wianek mam
tak mozemy, ale dlatego dodalam w nawiasie. u autorki to nie byloby wcale skrajne ubostwo! jeszcze szkoda, ze nie wiemy w jak duzym miescie mieszka, jak w malym to spokojnie by sobie poradzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajna 109
na jest czworo i mamy tez tylko 2 tys.,czasem nawet mniej Ale dzieci zawsze sa najedzone-sama moge zjesc mniej,przynajmniej schudne:) Maluchy maja kochajacych nas czyli rodzicow,maja ubranka,bajki w telewizji,spacery i wogole wlasciwie wszystko Sa zdrowe i szczesliwe I wlasnie o to w zyciu chodzi-a nie o dorabianie sie ciagle Kasy przeciez do grobu nie zabiore..Mam za to rodzine,milosc i szczescie Tego nie da sie kupic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
nie chodzilo mi o autorke,ale o inne mamuski,ktore w wieku 23,24 lat maja 3 dzieci ...i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieniadze sa bardzo potrzebne dzieciom ale nie popadajmy w pranoje :D 2 tys to nie bieda ani ubostwo jeszcze na 1 dziecko :/ w kraju gdzie wiekszosc ludzi zarabia ok 2 tys na reke to normalna rodzina :) jestes bogaty/y to ok ale jak nie jestes bogata to co masz byc bezdzietna? pomiedzy bieda a bogactwem sa jeszcze ludzie z klasy sredniej tacy jak autorka ja mam wiele mniej pieneidzy na mc, owszem narzekam ze malo, ze ciezko itd.. ale nie zyje w ubostwie, chociaz dla tych co niektorych bogaczek to moze i moje zycie jest ubostwem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy 4 tys na 3 dzieci
i jakoś biedy nie odczuwam. No ale fakt, że galerie handlowe omijam z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
Dziwne rozumowanie-nie zarabiam kroci wiec nie bede miala dziecka, bo jak sie urodzi to nie zwiedzi calego swiata w dziecinstwie, nie nauczy sie grac na mandolinie i harfie, nie nauczy sie co najmniej 4 jezykow obcych i przez to bedzie zakala spoleczenstwa... Jesli kiedys zdecyduje sie na dziecko, to na pewno nie bedzie ono glupie tylko dlatego, ze nie mialam pieniedzy na milion zajec dodatkowych... Jest przeciez harcerstwo, sa rozne pozalekcyjne zajecia sportowe (np. kick-boxing 50zl/mc to chyba nie majatek?), wyjscie na basen - 18zl itp... Dla chcacego nic trudnego:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z tym , ze zależy to od organizacji i rozłożenia finansów :-) gdy na świat przychodzi taka mała kruszynka , to dorośli odmawiają sobie rzeczy które wcześniej były na porządku dziennym ....w zamian dostają jednak bezinteresowna miłość dziecka:-) ---pisze z obserwacji życia mojego rodzeństwa i ich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księga wyjścia
A kto tu pisze o zarabianiu kroci? My tu piszemy o godnej egzystencji zarówno dziecka, jak i obojga rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy 4 tys na 3 dzieci
a nie wiem co masz na myśli pisząc inne przyjemności w życiu? Do kina chodzimy średnio raz na dwa miesiące całą rodziną. Ja sama z mężem rzadziej, ale zdarza się. Do teatru też udaje nam się wyjść. Koncertów nie lubimy więc odpadają. Nie pijemy alkoholu i nie palimy papierosów więc to odpada. Zabieramy dzieci do zoo, do wesołego miasteczka, do różnych ciekawych miejsc położonych w promieniu 150 km od naszego domu. Na wakacje jeździmy. Co prawda na 2 tyg a nie na 2 miesiące i do PL albo Słowacja, Czechy, ale jakoś nie znam w swoim otoczeniu ludzi, którzy by jeździli na całe wakacje gdzieś jeśli nie do rodziny. Dzieci mają fajne zabawki, ale dostają je na jakieś okazje. Urodziny, święta, dzień dziecka itd. Bez okazji dostają książeczki edukacyjne, bloki, kredki, plastelinę itd. To według potrzeb. Mamy internet, tv cyfrową, dwa samochody. A co do żarcia to właśnie tutaj sobie odpuszczamy. część rzeczy można spokojnie kupić w biedronce i też są smaczne. Kupuje tylko tyle ile zjemy. Nie mam wypchanej lodówki po to żeby połowę wyrzucić. Buty w tańszych sklepach z obuwiem, albo na placu. Ubrania plac, tanie sklepy, albo rzeczy używane. Nieraz allegro, ale tam jest drogo. Zawsze mam odłożone jakieś pieniądze na czarną godzinę. Twierdzę ze całkiem dobrze nam się żyje. Uważam, że jeśli autorka umie rozsądnie gospodarować pieniędzmi to 2 tys na 3 osoby zupełnie wystarczą, a jeszcze będzie można coś z tego odłożyć na wakacje albo jakieś sprzęty do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zastanawiaj się czy Cię stać, bo zawsze będzie Ci się wydawało, że macie, zarabiacie jeszcze za mało :) Kiedy na świat przychodzi dziecko wszystko samo się jakoś układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu powtórzę: E no, bez przesady, co to za tok myślenia. Gdyby każdy podchodził do spraw egzystencji w ten sposób, jak niektóre tutaj z was, to nikt nie miałby dzieci, bo go na to nie stać. A wszystko da się jakoś pogodzi, chyba że to wielki wysiłek wyrzec się jednego kosztem drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam ze od momentu zajscia w ciaze czesto nachodzi mnie mysl czy sobie poradzimy finansowo:O Mam jednak optymistyczne mysli - zanim synek podrosnie i zacznie wykazywac jakies ukryte talenty czy zainteresowania to moze bedziemy zarabiac na tyle zeby zapewnic mu dostep do rzeczy ktore pomoga mu je rozwijac. Przeciez po urodzeniu dziecka my nadal bedziemy mogli sie uczyc, pracowac, awansowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka z marsa
godna egzystencja? czyli jesli dziecko jest najedzone, ubrane, ma zapewnione rozne rozrywki na ktore stac rodzicow, jest przez nie kochane to to wg ciebie nie jest godna egzystencja? a co do rodzicow - zycie samo weryfikuje ktore rozrywki z okresu bezdzietnego mozna nadal praktykowac, a ktore juz wypadaja z kalendarza imrez. Wg mnie za 2tys zl mozna godnie zyc, tylko trzeba troche myslec, ale to nie boli i jest raczej pozadanie. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,6629940,Mama__Pania_to_masz_na_ulicy.html artykul o kobiecie, ktora wg standardow niektorych z was, nie miala godnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze uprzejmie
http://www.iwowozniakowski.pl/ oni mają kasę. I wolałabym nie mieć na chleb niż być na ich miejscu! Współczuję im z całego serca. Pieniądze to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×