Mój mąż nie lubi mojego dziecka z poprzedniego związku!

no ale coreczki sa tatusia i mamusi ktora ma problemy z wlasna osobowoscia bo to widac jak czytam jej jeden zwrot mezulek robi z nia co chce takie coreczki beda rozpieszczane przez tatusia a mamusia bedzie pozniej przez mezulka gnebiona :) i bardzo dobrze niech wyzyje sie na niej psychicznie , zreszta juz to robi a ktora matka nie przyznaje sie do wlasnego dziecka ? ona mu nie powiedziala ze ma dziecko z poprzedniego zwiazku , ot dowiedzial sie po 2 miesiacach :D kobieto ciebie trzeba psychiatry bo masz zaburzenia ani sama nie potrafisz podjac decyzji a chooojjj zreszta z tym staczaj sie na dno tak czy tak zycze ci najgorszego , bys kiedys zdechla w samotnosci , z malej renciny i nie mogla liczyc na niczyja pomoc :) zycze ci tego.

Ona jest za tępa,żeby widzieć krzywdę jej własnego dziecka! Na darmo się produkujemy:( Czy autorka weźmie na siebie całą winę za spieprzone życie tego chłopca? Raczej nie,bo sobie tego nie uświadamia. Więc o czym tu gadka? Żyje jak jej wygodnie,ot co. Jak może kochać takiego debila,swoją drogą.To chyba człowiek nie jest.

Zostałam sama z córka po smierci męza z marna pensyjka. Nie dostałam renty. Nie narzekałam wzięłam się w garść i dałam rade. A ty narzekasz na kase?? Dostaniesz głupia p**zdo alimenty, których niejedna nie ma a zycje wychowujac dzieci. Jestes nikim, nie masz ludzkich uczuc. Poprostu nie wiem co mam ci napisac bo brak mi słów na to co dzieje się w twoim domu.

a mnei sie wydaje,ze to zwykął prowokacja,bo jakos trudno sobie wyobrazic aby w rodzinie ,z pokolenia na pokolenie kobiety zsotawiały swoje dzieci .

TO NIE DOM TYLKO PIEKŁO

co będzie później? gdy któraś z waszych córek będzie miała dziecko z poprzedniego związku a jakiś facet postawi jej takie samo ultimatum? otóż oświadczam ci że napewno by na coś takiego nie pozwolił.

" A później gdy poznałam swojego męża myślałam że nareszcie zaczęło mi się układac a teraz??? gdybym wyrzuciła męża znowu zostałabym skazana na swoją rodzine." ty powiedz czy ukladanie w zyciu jest tylko zwiazane z facetem i rodzina????????? nie potrafilas i nigdy nie bedziesz potrafila ulozyc sobie zycia beZ faceta albo innych ludzi bo jestes kurwa ofiara losu !!! sprzedalas wlasne dziecko szmato :-O POWIEDZ MI TYLKO JEDNO JAK WYTLUMACZYLAS SYNKOWI ZE JEGO MIEJSCE NIE JEST PRZY TOBIE I SISOTRZYCZKACH??? NO JAK????

Ja tego synowi nie tłumaczyłam, zrobił to mój ojciec który wytłumaczył synowi że lepiej mu będzie z nimi bo na strychu nie ma zbyt wiele miejsca, mój syn przyjął tą wersje do siebie i sam powiedział że to rozumie.

"Mąż dla mnie jest dobrym mężem a dla moich córek wspaniałym ojcem." TO JEST DOBRY MAZ I WSPANIALY OJCIEC??????????????? kurwa nie wiem czy smiac sie czy plakac :-O rodzina podzielona na 2 : z jednej strony wasza 4-ka, szczesliwa i wspaniala a po drugiej stronie porzucone i samotne dziecko :-Onawet do mamy nie moze pojsc kiedy by chcial tylko musi czekac az mamusia jebana laskawie zejdzie i sie usmiechnie :-O

spytaj się lepiej swojego męża - ja już kilka razy pytałam o tego typu sprawy swojego męża to powiedział że to byłaby dla niego zupełnie inna sytuacja i zawsze zakańczał temat.

myslisz ze takie dziecko jest durne???????? ze na strychu nie ma miejsca??? dziecko wie ze PRZY TOBIE I W TWOJEJ RODZINIE NIE MA DLA NIEGO MIEJSCA!!!! WY JESTESCIE RODZINA BEZ NIEGO ON JEST JEDNOSTKA a tak po za tym szmato czy zawsze sie tak obijalas przez zycie?????? bo kurwa ojciec twoj syna wychowuje, facet zarabia na twoja dupe osrana o dziadek diecku musi tlumaczyc ze bedzie z nim !!!!!!!! a ty kurwo nie uwazasz ze to twoj obowiazek rozmawiac z dzieckiem????

powiedz autorko jestes tak glupia czy popierdolona ty nie potrafisz zadnej decyzji podejmnac ty jestes zalosna wiesz o tym ? kochasz wogole swoje 1 dziecko ? ta jasne dziecko zrozumialo ze miejsca nie ma u gory hahahaha nie mamy zrozumienia dla ciebie i twojego postepowania i dalej zycze ci najgorszego zdechnij szmato zdechnij niech maz cie zostawi i znajdzie kochanice

WIDAĆ ŻE TWÓJ MĘŻUŚ TOBĄ RZĄDZI BO ZAWSZE ZAKAŃCZAŁ TEMAT A TY NIE MASZ NIC DO POWIEDZENIA??? W JAKIM KRAJU TY ŻYJESZ ŻE NIE MASZ NIC DO POWIEDZENIA??? TO NIE ARABIA SAUDYJSKA! W POLSCE MASZ DUŻO DO POWIEDZENIA I NIE RÓB Z SIEBIE BEZRADNEJ OFIARY, KTÓRA NIE POTRAFI PODJĄĆ DECYZJI:o

- jak możesz nie widywac syna codziennie mieszkając z nim w jednym domu?! Myślałam, że on po prostu śpi pietro niżej ... - Jak moge? Otóż mam też wiele swoich zajęc, zarówno w domu jak i w pracy. Dlatego czasu na spotkania z synem zostaje mi nie wiele, weekendy. nie masz czasu żeby chociaz na pół godziny zejść do niego wieczorem, sprawdzić lekcje, zapytac jak minął dzień? ty czytasz to co sama napisałaś? Możeprzeczytaj to się przestraszysz i może ci się oczy otworza... A może a początek zmian w dobrym kierunku twój syn bedzie np jadał z wasza 4 wspólna kolację?

Kobieto,miej jaja! Skoro założyłaś taki topik boli cię ta sytuacja. Więc jak mężuś tak bardzo cię kocha,powinien zrozumieć. Pogadaj z nim,zagroź rozwodem,nie zostaniesz sama,bo masz sporą rodzinkę. Uwierz mi,wiem co mówię,sama byłam takim dzieckiem "z dołu",ja i mój brat.U mnie na szczęście skończyło się na alkoholiźmie,a mój brat niestety popadł w chorobę psychiczną.Więc zastanów się.

Autorko z całym szacunkiem, żal mi twojego syna. I powiem ci jedno- beziesz tego żałować a syn odwróci się od ciebie. nie wiem jak mozna tak traktowac swoje dziecko, ja bym nie chciala takiego meza bo dla mnie to jest chore. skoro jest twoim mezem to powinien zaakceptowac twojego syna mimo wszytsko.

ze sie wogole z nim zwiazalas chociaz wiedzialas ze synka nie lubi to juz kurwa przechodzi ludzkie pojecie !!! ale ze pozwolilas na to zeby dziecko odsunac od ciebie to juz kurwa wiesz szczyt wszystkiego!!! nie tylko ze ma traume na cale zycie to jeszcze zyje z tym twoim jebanym mezusiem i ze swiadmoscia ze jego ojczym go nie lubi :-( NAWET NIE WIESZ JAK TWOJE DZIECKO CIERPI I NIE CHCESZ WIEDZIEC!!!!!!!! jesli to twoj dom to kurwa facetowi ultimatum postaw ze albo syn bedzie z wami i twoj facet sie dostosuje albo kurwa niech wypierdala. ze ty takiego czlowieka potrafisz kochac...rzygac mi sie chce:-O

a moze gdzie wpadla z obecnym mezem i musliei wziac slub....??? autorko przemysl to bo tak zyc nie mozna

polowałaś na zarobki męża a on polował na twój rodzinny dom? chyba tak było:D prawda:D

co to znaczy MUSIELI ? Nie musieli...nawet jeżeli wpadli...

no , jeżeli tak, to on zwłaszcza zrobił interes życia :D dom, ale z teściem, szwagrami i domowym przedszkolem :D:D:D

mogła 'musieć' bo może pieniędzy nie miała na wychowanie kolejnego dziecka ...nie wiem. autroko powiedz cos na ten temat. jakie to uczucie kiedy wiesz ze twoj obecny partner nie akceptuje twoje dziecka? co wtedy myslalas bo na pewno nie glowa? postaw sie na miejscu twojego syna- pomysl ale tym razem glowa

wystąpilaby alimenty a byłyby pewnie niemałe jak on tak dobrze zarabia więc - nie musiała...

Ten chłop ma w dupie ciebie,za chwilę sobie znajdzie młodszą i ładniejszą,i ciekawe co wtedy zrobisz. Lepiej weź sprawę teraz w swoje ręce,bo później może być za późno.

Moje corki byly dziecmi planowanymi. Co prawda mój mąż naciskał by jak najszybciej pojawiło się kolejne dziecko, ja liczyłam na to że jeśli się zgodze to jemu łatwiej zaakceptowac mojego syna. Mój mąż jest człowiekiem na stanowisku, ma własną kancelarie. Jakie to uczucie? złe, przykre i czasami naprawde nienawidze za to sama siebie.

ona niczego nie zrobi:-O nie wierze w to :-(szkoda mi tego dziecka ja bym go wziela do siebie:-(takie dziecinstwo to pieklo przygladac sie szczesliwej rodzince wiedzac ze nie ma sie wstepu do niej :-( ty jestes nieodpowiedzialna suka:-( daj mi to dziecko i ja je bede przytulac i kochac bo ty nie potrafisz. najwazniejsze chooja miec w zasiegu:-O

kobieto wiem ze masz dwie corki ktore rowniez kochasz ale ja bym tak zyc nie mogla. musisz powiedz twardo mezowi ze nie chcesz zeby twoj syn byl gorszy od corek

więc zacznij drobnymi kroczkami wprowadzać swojego syna do waszegożycia. Nie zmusisz męża - tak jak radza ci niektórzy - jak zaczniesz mu grozić rozwodem czy w inny sposób szantazować jeszze bardziej znienawidzi twoje dziecko, musisz to zrobić sposobem. A na poczatek musisz poprawcować NAD SOBĄ bo zaniedbujesz swojego syna i nie ma to nic wspólnego z postawa twojego męża - chodz do niego codziennie CODZIENNIE chociaz na chwilę, pracujcie razem w ogródku i rozmawiajcie przy tym, idżcie razem na zakupy - jest mnóstwo sposobów żeby nie draznić męża i poświęcić dużo więcej uwagi dziecku...

FACET NACISKAŁ NA DZIECKO ŻEBY POSTAWIĆ ŁAPĘ NA TWÓJ DOM I ŻEBY cIĘ UDUPIĆ!! TERAZ ŻYJESZ POD JEDNYM DACHEM Z PSYCHOLEM!! I TO Z CHOLERNIE INTELIGENTNYM PSYCHOLEM , KTÓREGO BĘDZIE TRUDNO SIĘ POZBYĆ!!!! FACET WYKORZYSTAŁ TWOJĄ GŁUPOTĘ !!!

I tak będziesz żyła z tą nienawiścią do samej siebie? Tylko dlatego,że on jest "na stanowisku"? Prędzej czy później wykończysz się,nie mówiąc o tym biednym chłopcu. Czyli masz pana i władcę?Tak? On nie ma za grosz szacunku dla ciebie,zostaw go.Ważniejsza jesteś ty i twój syn,walcz o siebie.