Żelazna Św. Zofii czy Karowa im. Anny Mazowieckiej - który szpital do porodu?

Ostatni tydzień ciąży, a ja wciąż nie wiem, moze pomożecie w wyborze? Gdzie mozna liczyć na intymność, wsparcie, profesjonalizm? W którym szpitalu realnie stosuje się ochronę krocza? Gdzie jest większa szansa na salę jednoosobową i obecność bliskiej osoby bez dodatkowych opłat? oczywiście przejrzałam strony internetowe, jednak bardziej wiarygodne źrodlo to realne wrazenia pacjentek :) Pomóżcie, podzielcie się wrażeniami, jeżeli miałyście okazję niedawno tam rodzić! Wybór szpitala co prawda jest teraz mało realny- rodzi się tam, gdzie jest miejsce- ale może się uda :) Im blizej, tym bardziej się boję, co będzie jak nie dam rady, jeżeli nie podołam, jeśli cos pójdzie nie tak... może Wasze rady pomogą opanować przerażenie!

help, nikt nie rodzil ostatnio w zadnym z tych szpitali?

Ja rodzilam rok temu na Karowej. To byla moja druga ciaza. Tym razem z komplikacjami. Powiem ci, ze zajeli sie mna F.A.C.H.O.W.O!!!! Naprawde profesjonalna, mila obsluga, szpital niedawno po remoncie, wiec w srodku czysciutko, wszystko nowe, wygodne nowoczesne lozka.... Z czystym sercem moge polecic ten szpital!!!

tylko ze wiesz, ja mialam cc, to byla ciaza blizniacza i troche z problemami. nie wiem, jak to wyglada z porodem sn, rodzinnym... ten moge ci polecic na Inflanckiej. Tam rodzilam sn z mezem i jestem zachwycona! do dzisiaj na wspomnienie lezka wzruszenia kreci sie w oku :-)

ja rodziłam rok temu na karowej i mimo ciężkiego i długiego porodu byłam zadowolona. mąż mógł byc ze mną bez żadnych opłat, nawet sami pytali czy mąż będzie przy porodzie. płaciłam jedynie za znieczulenie.

polecam Mdalińskiego, fachowa, miła opieka sale jednosobowe , bliska osoba zawsze może być przy tobie bez opłaty z wyjatkiem cc jaieś 180 zł za to

Miło przeczytac, że nawet po ciezkim porodzie potraficie obiektywnie polecic szpital :) w koncu po tym sie poznaje szpital, jak radzi sobie w trudnych, a nie szablonowych, sytuacjach...

na temat karowej słyszałam dużo negatywnych opinii, ale to chyba tylko od kobiet które uważają się za pępek świata i że każdy ma koło nich skakać. a jak tak nie jest to już źle i ble szpital. do mnie nie zaglądała często położna bo rozwarcie wolno postępowało i nie mam o to pretensji, sale są jednoosobowe i to mi się podobało.