seks przy psie

hej, mam pytanko. Przygarneliśmy ostatnio z chłopakiem małą psinkę, mieszka z nami w pokoju (wynajmujemy pokój w mieszkaniu studenckim). Problem polega na tym, ze jakoś nie mogę sie przemóc, zeby uprawiać przy nim seks. On cały czas patrzy, a ja się dekoncentruję i rozmyslam co tez mu się teraz roi w głowie. Zamykanie na zewnątrz nie wchodzi w grę, bo Max strasnie piszczy. Co myślicie, czy to ok, żeby kochać się na "oczach psa"? Mój chłopak nie widzi problemu. Za podszywy i złośliwe komentarze dziękuję ;)

Powiedz chłopakowi, żeby poszedł spać albo nie patrzył a ty śmiało się pruj z Maxem.

ale ten Max to jest twój facet czy ten co cię posuwa ? Bo już nic nie rozumiem.

max posuwa faceta

Max to pan wozny który ma psa w majtach

To naprawdę poważny problem, choć może wydawać się śmieszny. Ja przeszłam to samo i mój facet też się nie przejmował, a nasz pies zachowywał się jak zwierzęta w filmach (przekręcał głowę niby ze zdziwieniem), śmiać mi sie chciało a nie kochać... Ale na pocieszenie psu po jakimś czasie przeszło i przestał zwracać na nas uwagę. Możecie będąc razem dużo się przytulać i obściskiwać, żeby pies widział was razem i przyzwyczaił się do przyklejonych właścicieli...

potem ten pies odgryzł pyte mojemu facetowi

przy moim kocie ,ale teraz juz mi przeszlo,to strasznie dekoncentruje

Ale podszyw... litości...

thx, za poważne potraktowanie tematu. Jest dokładnie tak jak mówisz pies patrzy i przekręca głowę w bok. Wiem, ze pies to tylko zwierzę, ale jakoś jak on z nami jest czuję, że ta chwila jest odarta z intymności. Mam nadzieję, że specjalnie psu psychiki nie zryjemy heh

podobno może z niego wyruść pies gwałciciel

Wyrosnąć jak już... wiem, że jutro niedziela i nie trzeba do szkoły wstać, ale myślę ze warto poświęcić chwilę na naukę, żeby przez swoje podszywy nie wyjśc na IDIOTĘ !!!

nautrz sie ortografi podżywie tak jak ja

A moja suczka uwielbiała się ze mną kąpać :O tzn jak szłam się kąpać zawsze to musiała ze mną wejsć do łazienki, jak ją wyrzucałam za drzwi to stała i piszczała, tak, ze musiałam ją wpuścić. Na poczatku się krępowałam, ale teraz mi to wisi, już się jej nie wstydzę :D Pies i tak nie rozumie, więc nie trzeba się wstydzić ;)

tu masz odpowiedz: http://martyna264.gliteruje.pl

ja dzis piesciłam sie z facetem a obok na fotelu lezał jego kot i sie gapił. potem wlzał pod łóżku i drapał od dołu. wydawało mi sie ze na wszelkie sposoby starał sie nam przeszkoadzic. w pewnym momencie poszedł do kuwety i tak sie zesrał ze od tego smoru odrazu przeszła mi ochota na igraszki :)

ciągle marzę o tym żeby poseksić się z tym psem jak on tak patrzy, to mam ochotę na niego wskoczyć :O

myślicie że Max jest zazdrosny?

My mamy dwa psy. Jeden duzy - Berneńczyk stał i bezczelenie sie gapil z wywieszonym jezorem, a czasami nawet dymał krzesło... wiec nazywalismy go " wlochata antykoncepcją" - jak przeprowadzilismy sie do domku, zamieszkał w garazu i problem sie skonczyl. Drugi pies - york, nic sobie nie robil z naszych zabaw, choc czasami potrafil sie ulozyc obok nas - ostro kochajacych sie i najzwyczajniej na swiecie zasnać z westchnieniem zniesmaczenia :D

ostatecznie wzięliśmy go do trójkąta, lubię mu possać

w pizde palec w dupe noz co za temat, ahahahhahahaha japierdole,ale zjeby tej

kaka

jakbym o moim kocie czytała on robi dokładnie tak samo tymi samymi metodami działa hahahahahha

ja z tym problemu nie mam, mi obecność psa nie przeszkadza

Ja tesz lubię czasami posunąć mojego jamnika w Pupciie. I fcale mi nie pszeszkadza, że wtedy szczeka.

Lepszy od tradycyjnego jest wirtualny seks. Ja uwielbiamsex telefon i namawiam dziewczyny aby bawily sie dildo - cos cudownego ... http://seksnumer.pl/sex-telefon-julia.html Julciu pozdrawiam cie skarbie, jutro znowu bedziesz wibrator w tyleczek wkładala!