Zaszłam w ciąże z welonką:<

Moi drodzy...Bardzo mi głupio, że to piszę, ale nie mam nikogo, komu mogłabym się zwierzyć. Nazywam się Agatka i mam 17 lat. Jestem typem cichej, zamkniętej w sobie dziewczyny. Nie mam zbyt wielu przyjaciół, ale jak każda dziewczyna w tym wieku marzę o księciu na białym...koniu. Zawsze też marzyłam o zwierzątku, ale z powodu alergii mogłam dostać tylko złotą rybkę, która spełniła moje życzenie :) Dziewczyny w mojej szkole ciągle rozmawiały o pierwszych razach, a ja nie miałam się czym pochwalić. Nie miałam przede wszystkim z kim tego robić. Kiedy moja rybka welonka - Nemo pojawiła się w moim domu od razu poczułam motylki w brzuchu. Po prostu zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Miałam bardzo ciężki dzień i kiedy moi rodzice wyjechali do rodziny na wieś i zostałam sama w domu, poczułam się bardzo samotna. Od razu pomyślałam o Nemo. Rybka wesoło pływała w akwarium, miałam wrażenie, że jest mną zainteresowana. Powoli podeszłam do kuli, puściłam romantyczną muzykę, nalałam do akwarium wina, a potem delikatnie wyjęłam z kuli JEGO. Cały drżał. Ja także. Położyłam się naga w wannie pełnej wody i delikatnie włożyłam ją sobie TAM... W pewnym momencie puściłam rybkę, a on wpłynął głębiej... Teraz boję się, że Nemo złożył mi w macicy jajeczka i urodzę Arielkę. CZY MOGĘ URODZIĆ SYRENKĘ?! PROSZĘ O POMOC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111ONEONEONE!!!!!! A TAKŻE O TO, ŻEBYŚCIE NIE PISALI GŁUPICH KOMENTARZY. Postawcie się w mojej sytuacji.

:o

co za debilki to piszą, niewyżyte 17nastki każdy wie że jak się nazywa nemo to jest facetem i nie może złożyć jajeczek ;/;/;/

hahahaha oj co za post

o ciul, ale żem się uśmiała:D