JAK UBIERAĆ SIĘ DO PRACY (NAUCZYCIEL)

Witam. Zaczelam od 1 wrzesnia prace jako nauczyciel. W związku z tym mam takie pytanie. Mam 24 lata, ubieram się zawsze luźno, często japan style, czyli raczej mało elegancko. Jak powinnam sie ubierac do pracy? Czy musze przerzucic sie na biale bluzki i zakiety, czy japan style jest ok? Dodam, ze nie ucze matematyki, czy polskiego, ale "luźnego " przedmiotu sztuka.

up

up

co jest? Dlaczego nikt nie odpisuje???? Czyżby większość z Was sama chodziła jeszcze do szkoły????

teraz nauczycielki ubierają sie bardzo zwyczajnie, tj chodza w dzinsach, rybaczkach, tunikach, t-shirtach, zresztą urzedniczki np tak samo. Chyba już minęła moda na kostiumiki z zakietami, marynarkami i długimi spódnicami do kompletu

ja ucze angielskiego i ubieram sie tak jak mi sie podoba Zreszta tak jak robi wiekszosc nauczycieli To nie te czasy ze nauczyciele ubieraja sie w garsonki i faceci w garnitury :) Wiadomo czasem trzeba troche odswietniej sie ubrac np. w dzien nauczyciela czy inne imprezy- ale tez nie jest to nigdzie odgórnie narzucone wiec nikt ci glowy nie urwie za to jak sie ubralas :)

nie podoba mi sie to nauczyciele ubieraja sie jak uczniowie a potem dziwia wiadomosci ze młodziez nie ma szacunku do nich ''jak cie widzą tak cie piszą ''

uczniowie to sie dziś ubieraja następująco: chłopcy- spodnie z krokiem na kolanach jak by sie za przeproszeniem w gacie ze**ł i bluza z kapturem dwa rozmiary za duża, często z jakimś prowokującym rysunkiem(napisem) z przodu, nie zasznurowane buty Dziewczyny:mini na długośc posladków, (nawet jak są grube to co tam), obcisłe bluzeczki odsłaniające spalony na solarze brzuch koniecznie z kolczykiem w pepku, na twarzy pełna tapeta z naciskiem na makijaż oczu , no i koniecznie tipsy

Zalezy tez gdzie uczysz...ale domyslam sie ze nie w gimnazjum. Tka wiec jako bardoz młoda kobieta obstaje za Twoim własnym stylem :) A Japan styl jest miluuutki ;)

nauczycielka powinna się ubierac elegancko a nie jak flejtuch

wiecie co ja tak czytam jaka ta młodzież dzis okropna, jak się wyzywająco ubierają (wpis powyżej) codziennie idąc na uczelnie mijam 1 gimnazjum, jakies liceum i chyba technikum i nic takiego nie widzę!!! teraz dziewczyny to przeważnie rurki/leginsy jakies przedłuzane bluzki/tuniki i te smieszne buty (takie duże, kolorowe - nie wiem jak się nazywają) i ogolnie mało kiedy widze jakies tlenione blondi, po solarze z gołym, wyleającym się brzuchem :/

a ubiór nauczycieli??? aby tylko nie był wyzywający (jakies mega krótkie kiecki czy duże dekoldy), bo zaraz Cie obgadają :)) moja była nauczycielka od sztuki w gim miała fajny styl :D:D nosiła czerwone lub fioletowe glany, mega szerokie dżinsy i takie kolorowe tuniki/bluzki nietoperze :D:D włoski krótkie i rude :) zajebista babka...

jesteś młoda nie masz co się postarzać garsonkami, żakietai i takimi tam... możesz ubierać się jak Ci się podoba, może być luźno, a dodatkiem elegancji, jakaś apaszka, bransolety, buty na obcasie... ważniejsze jest zachowanie, jeżeli będziesz się zachowywać dla uczniów jak kumpela, to i tak będą Cię traktować musisz im pokazać że jesteś nauczycielką, a nie koleżanką ale tak żeby Cię szanowali nie ze strachu, ale dlatego że Cię lubią:)

za to facet od fizyki miał długie włosy, sporo kolczyków i styl metalowca :D:D ale mi się zebrało na wspomnienia :D

tu masz odpowiedź: http://martyna264.gliteruje.pl

to zależy w jakiej szkole pracujesz- podpatrz innych nauczycieli - jeżeli królują garsonki i dyr zwraca uwagę na to, to się nie wybijaj. Jeżeli nie - noś się jak lubisz, byle nie mini czy dekolt, bo rodzić z pretensjami może przylecieć. No i miej swój styl, bo uczniowie to lubią:)I patrzą dokładnie co nosisz :P