Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MocnoPytająca

Czy istnieje życie 'po życiu' a czas naprawdę uleczy rany?

Polecane posty

Gość MocnoPytająca

Powiedzcie mi czy można unormować sobie życie po wielkiej miłości, która była całym naszym życiem i była motorem napędzającym? tylko, że ten motor strasznie się zepsuł i musiałam odejść, bo trzeba było wybrać mniejsze zło i ratować resztki godności. Nie poddam się w walce o siebie, nie załamię się, stosuję afirmację, nie rozpaczam, ale miotam się :/ Niech przyjdą lepsze czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
Da się żyć - nie mozna sie poddawac, trzeba szukac chwil szczescia, tego co nas napedza do dzialania, ale tamto siedzi w glowie, co jakis czas powraca, w piosence albo w miejscu ktore kojarzy sie z tym kims. Ja przezywam utrate wielkiej milosci i tez musialam odejsc by ratowac godnosc. Niby duma z siebie, niby uratowalam godnosc ale co mi po tym jak gdzies tam bede kochac i tesknic bardzo. Oj ciezko jestt zrozumiec dlaczego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
Kochana niebieskooka... :) Ściskam :) To te wspomnienia jakichś najlepszych chwil dają to odczucie tęsknoty, tylko ile łez wylałam, ile razy się poniżyłam i dałam poharatać dla TEJ WIELKIEJ MIŁOŚCI... i gdy pomyslę, że tak by miało być do końca naszych dnia dla samego "bycia" to jednak szybko się otrząsam. Co ma być niech będzie, mam tylko nadzieję, że to uczucie z czasem słabnie, a potem jest jakimś przebłyskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
Mam dokladnie tak samo. U mnie minely juz ponad 2lata od kiedy sie rozstalismy. Ale po roku wrocil namieszal mi w glowie, wpedzil w ciezka chorobe.. i wtedy podjelam decyzje o ucieciu tego. Nic wiecej kosztem siebie, swojego zdrowia, bez wzgledu na to jak bardzo kocham. Mielismy sie pobrac, wszystko juz bylo gotowe te 2 lata temu, piekna sala różana, orkiestra, goscie, kosciol i nagle zostawil mnie jak tchorz bez slowa dzien przed Wigilia rok walczylam, przebolalam ale On sie pojawil i znow zasial w moim sercu TO COS, ale zrobil to by uderzyc z podwojna sila i udalo mu sie - doprowadzil mnie do ruiny, wtedy sie otrzasnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
Współczuję :( Mój po wspólnie spędzonych ośmiu latach, nawet nie chciał słyszeć o ślubie ;) - tyle chyba mojego szczęscia w tym nieszczęsciu... ale ile mi podobnych numerów z "wystawieniem" mnie zrobił to głowa malutka. WSTYD po prostu za niego i dla niego. Nie wiem co w tych głowach tkwi, żeby po pustce jaką uczynili, śmieć wracac?! I mój wiecznie udawał, ze on nie wie o co chodzi w ogóle i gdzie jakiś problem widze??! Tego też się obawaim, żeby nie wlazł z buciorami w życie, bo jego kawalerskie zycie się mu chwilowo znudzi i fajniebyłoby pobajerować tą wiecznie oddaną naiwniaczkę, a potem znów nawalic :/ Nie wiem. Mimo wszytsko wydaje mi się, że można sobie wmówić i wyperswadować z głowy tych jełopów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
no ja Ci powiem ze jestem w szczesliwym zwiazku, ale tamten mi nie wypadl z glowy dok onca choc juz jest o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
AAAAaaaa, to cudownie, ze kogos masz :) U mnie to pewnie dużo wody upłynie zanim odblokuję się przed kimś i w ogóle spotkam takiego kogoś, bo niestety mam jeden fetysz, którego tu nie moge zdradzić i takich panów jest mało ;) W takim razie życzę powodzenia,a tamten ex niech spada i sie zwija teraz z zazdrości niemocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoooka dziewczyna
no juz sie zwija i tylko to potrafi - zazdroscic i byc psem ogrodnika ale z 2 strony nie jest w stanie stworzyc zwiazku. U mnie tez minelo sporo czasu - uwierz. Obecnemu nie dawalam najmniejszych szans jeszcze 3 miesiace temu. Zarzekalam sie ze nic z tego nie bedzie, nie bylam w stanie Go pokochac i wkurzalo mnie to w sobie. Ale moj facet tak walczyl ze wywalczyl:) I Tobie sie powiedzie, najwazniejsze, ze zakonczylas tamten rozdział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
TAK - pies ogrodnika, dokładnie!!! nie rozumiem takich patafianó i wiecznych piotrusiów-panów, co myślą, że zawsze będziesz czekać nim on się MOŻE zdecyduje. Jedno jest wyjście i jeden na to sposób: Spieprzać od takich i nie liczyć, ze sie zmienią, no nie ma cudów i zstąpień boskich. Czy też możesz potwierdzić to na przykładzie swojego ex, że ludzie naprawde się nie zmieniają???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
nie zmienil sie i na pewno sie nie zmieni - tego moge byc pewna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
Więc nie ma co się łudzić i gonić znikającego punktu :) Jakos trzeba ruszyć się do przodu i spalić to co było. A fajne ciacho z tego Twojego obecnego ;> ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
Bardzo fajne ciacho;) Jest koszykarzem, w zwiazku z tym ma ponad 2 m. Jest blondynem, ma bardzo ladnie ulozona fryzurke i sliczny ksztalt czaszki, co ma dla mnie duze znaczenie, bo te wlosy mu sie super ukladaja. Jest wysporotowany, umiesniony, szczuply, ale nie chudy. I ma duze silne ręcę i do tego przeszywajace glebokie spojrzenie;) I jest to najlepszy facet jakiego mialam w lozku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MocnoPytająca
AAAAAAale Ci się trafiło!!! I na Ci ten wygniotek? (wiem, wiem, łatwo mówić ;) ) No to rób wszytsko żeby jednak nie nawalić z tym nowym. Co już będzie, daj się ponieść chwili i los juz wie co zrobi. POWODZENIA :D Ja też chcem ciacho !! ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
Ale tamten tez byl ciacho - to byl najprzystojniejszy facet na roku, brunet o butelkowo zielonych oczach i jak sie usmiechal mial seksowne dolki w policzkach..echh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×