Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam ochotę na muchomora

czy ktoś jest chętny na wspólne jedzenie muchomorków czerwonych?

Polecane posty

Gość mam ochotę na muchomora

?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amikz
Łysiczka lancetowata jest zdrowsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
w celach halucynogennych a nie samobójczych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go masz...
potrafisz zrobic wywar? bo chyba tak na surowo nie chcesz? podobno pipa jest nieporównywalna do niczego nawet bieluń sie chowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguniaaguniaagunia48975
dodam, że tylko pojeb wcina surowego muchomora czerwonego w celach halucynogennych, ja jem tylko suszonego, znacznie mniej szkodliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
chłopie w lasach tego jest pełno teraz, nie widzę problemu żeby sobie narwać fakt faktem że strach jest spory dlatego szukam pomocnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amikz
sa grzyby ktore mniej niszcza watrobe od muchomorow i tez dzialaja halucynogennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
z tego co mi wiadomo trzeba go obrać ze skórki i wysuszyć w peikarniku w 80 stopniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go masz...
tym czerwonym nie otrujesz sie chyba ze kilogram bys zerzarł ,ale najlepszy jest wywar ,popijesz i po kłopocie ,wejdz na hyperreal tam jest dobrze opisane jak zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
skad go masz.. a ty jadłeś? wiem co to jest łąsiczka lancetowa*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go masz...
od zeszłego roku na niego poluje i nie moge znależć w tym roku też szukam ,znalazłem całe stado tych zwykłych muchomorów takie zielonkawe jestem z wielkopolski i juz nie wiem czy moze one tu rzadko wystepuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go masz...
znam goscia co pił wywar i podobno wchodzisz w inny swiat widzisz ludzi których nie ma rozmawiasz z nimi jak z żywymi zajebiscie wyostrza barwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marihuana wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
byłem tydzień temu na grzybach w okolicach Konina i widziałem kilka, zajrzyj jeszcze kiedyś do tego tematu to może sie zgadamy moge ci ewentualnie podrzucic jak znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drunken_sailor
"Trujące alkaloidy o działaniu parasympatykomimetycznym zawarte w muchomorze czerwonym to muskaryna oraz pochodne 3-hydroksyizoksazolu, kwas ibotenowy i muscymol (panteryna)" "Bywają zatrucia samobójcze i u osób spożywających ten gatunek grzyba w celach odurzających."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad go masz...
drunken co tam nie nadaja się od zółtego sera dostaje sie raka tez udowodnione a jesz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drunken_sailor
Niektóre produkty spożywcze są na dłuższą metę niezdrowe, ale jedzenie grzybów trujących może cię zabić albo zniszczyć ci zdrowie po jednym spożyciu!!! Jak już ktoś musi jeść te halucynogenki to niech się trochę postara i pojedzie do Czech. Tam mają te tropikalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o grzybach
Muchomor czerwony (Amanita muscaria), to rozpowszechniony w Polsce grzyb kapeluszowy z rodziny drobnołuszczakowatych. Jest to grzyb o słabych własciwosciach trujacych. Ze wzgledu na swój charakterystyczny wyglad, do zatruc nim dochodzi dosc rzadko. Najczesciej, sa to zatrucia w przypadku nieodpowiedniego spreparowania grzyba w celach odurzajacych. Wedle statystyk smiertelnosc przy zatruciu tym grzybem waha sie w granicach 2-5%. Najbardziej trujace sa swie$e osobniki ze wzgledu na zwiekszona zawartosc w swoim składzie kwasu ibotenowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę na muchomora
umieraja ci co zjedza za dużo albo po prostu nieumiejętnie go sporządzają np jedzą surowego ja na początek mam w zamiarze zjeśc ok 1/2 kapelusza albo jeszcze mniej i zobaczyć jak działa a potem jak będzie ok to zjem 3 kapelusze o co myśle na pewno mnie nie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj o 15:00 zjadłem pięć średniej wielkości muchomorów. O 06:00 poszedłem spać. Do tego momentu nie odczuwałem niczego specjalnego. Spałem do 21:00 bez żadnych snów. O 21:00 obudziłem się. Czułem natłok myśli. Odczuwałem to jak równoległe, niezależne wątki myśli przepływające niezależnie obok siebie. Te myśli były też nie moje. Po to żebym ja sam pomyślał o czymś musiałem siłą, łokciami zrobić sobie miejsce. Otworzyłem oczy, wstałem z łóżka i wyszedłem z sypialni. Miałem zaburzenia wzroku, kontury były ostre, wyraźne, jakby podkreślone cienką, czarną kreską. Kolory jaskrawe, jakby luminestencyjne ale bez przesady. Nie miałem zaburzeń równowagi, mogłem się swobodnie poruszać. Żeby coś powiedzieć musiałem najpierw wywalczyć sobie moją ścieżkę myśli w głowie aby ułożyć wypowiedź. Moje wypowiedzi sprawiały wrażenie stanowczych i głośnych. Byłem bardzo blady (tak oceniają to słuchający). Około 21:20 zwymiotowałem. Nie czułem się źle, ale jakoś tak musiałem zwymiotować. O 21:30 położyłem się spać i spałem bez żadnych snów do 08:30. Odczuwam w dalszym ciągu lekkie zaburzenia wzroku, ale coraz słabsze. Jest 10:00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×